Gdyby Autor tej pracy wykadrował ją, przycinając tę "symboliczną" część fotografii i umieścił tę pracę w kategorii foto-żart, mógłbym zrozumieć przesłanie. W tej odsłonie nie można mówić iż to minimalizm, a i sklasyfikowany przez Autora krajobraz, nie całkiem chyba nim jest. Choć z definicyjnego punktu widzenia mógłby się weń wpisać, ale to jest wszystko. "Główny bohater" tego zdjęcia odziany w delikatną szatę, zlewa się z tłem. Brak wyraźnego drugiego planu spłaszcza obraz, na dodatek z za bardzo kłującymi oczy fotograficznymi "śmieciami", okalającymi "symbol". Po za tym brak jakiegokolwiek ostrego elementu i niefortunne kadrowanie, sprawia że ta praca jest fotograficzną klapą.

userze hagal ; żart , żartowi nie równy . ja osobiscie przedmiot kultu religijnego nie mogę i nigdy nie zaliczę do kategorii żart . apeluję o szersze spojrzenie na otaczającą rzeczywistość . Autorka pokazała nam piękną subtelnie wykonaną fotografię ; czy trafiła w kategorię nie wiem , ale myślę , że trafiła w gusta wielu oglądających .

Userze prorok! Proponuję przeczytać uważnie. Chodziło o kadr pozbawiony tej części. Nie żartuję sobie z symboli kultu religijnego. Powtórzę raz jeszcze "ten się nie myli, kto nic nie robi". Analiza jest moją subiektywną oceną i każdy ma prawo się z nią nie zgodzić.

Lubię takie - ledwo zarysowane - tematy

widziałem już dużo takiej fotografi, kadr mnie nie przekonuje

klapa to jest Twoja analiza... (do Autora analizy..!)
jest to raczej ostatnie zdjęcie, które dodałam na ten portal...
być może jestem zarozumiała, a może mam za słabe nerwy..
bo, że inne widzenie - to pewne...
pozdrawiam..!

a mi się podoba ; jest temat i jest dobra realizacja ... widzę w tej subtelności dużo piękna / moje +

Przykro mi.:( Analiza nawet ta bardzo krytyczna, ma skłaniać do zastanowienia i wyciągnięcia wniosków. "Ten się nie myli, kto nic nie robi". Każdy z nas doświadcza ostrych słów krytyki. Sztuką jest iść do przodu, podwyższając sobie poprzeczkę. Jestem pewien że Twoja wrażliwość Autorko, jest motorem do wykonania fajnych prac.:) Ale ta nią nie jest. Pozdr.

no...bardzo mi się..!

pozwolisz, że pójdę sobie swoją drogą bez Twoich protekcjonalnych rad..?
(to było do Hagalla)

Autorko - cierpliwości !

jak najbardziej Autorze-tak trzymaj i za analizą @proroka

piękny, subtelny minimal ... :)

bardzo ++++

świetne zdjęcie - publikuj

super

do mnie nie trafia

Do mnie trafia bardzo. Mam gdzieś w pamięci zapisany taki obraz z jakichś nieidentyfikowalnych obecnie doświadczeń przeszłości, może zimowych wędrówek polami. Obraz oglądany zmrużonymi od bieli oczyma.
Podpisuję się pod analizą Proroka. Głosuję na tak. I apeluję do autorki o dystans do ocen i rożnych wypowiedzi. W końcu bez analizy prawdopodobnie nie było by takiej kontranalizy i chyba tak zdecydowanych wyrazów poparcia!

na tak

Dobry HK

Jak nigdy zgadzam się z Prorokiem

Masz autorko słabe nerwy, a jeżeli chodzi o zdjęcie to niby ciekawe, ale czegoś mi brak. Sam nie wiem czego..., a może o to chodzi?

Bardzo Wszystkim dziękuję, macie rację - mam za słabe nerwy... To jest portal dla "wojowników" o stalowych nerwach, a ja nim wyraźnie nie jestem, nigdy nie wiem, mam prawo bronić swojej koncepcji czy jedynie wolno "położyć uszy po sobie", bo o niczym nie mam pojęcia..?
Zawieszam działalność... Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam..!

Ależ autorko, nie ma czym się przejmować, toż to tylko zabawa! Od tych ocen nie zależy przecież czy dostaniemy czy stracimy pracę, czy zarobimy czy stracimy jakieś pieniądze itp. Możemy sobie tylko sprawdzić, jak przyjmowane są nasze zdjęcia, przez bardzo różnych ludzi, często przypadkowych a często znających się na rzeczy ale mocno ukierunkowanych swoim specyficznym gustem. Czasem złośliwych a czasem zawistnych - wszystko tak jak w życiu. Na pewno dowiemy się więcej niż pokazując zdjęcia rodzinie czy znajomym bo wtedy trudniej o szczerość a łatwiej o pochlebstwa.

Na pytanie czy bronić czy nie odpowiem Ci tak - dając tu zdjęcie trzeba mieć przekonanie, że jest ono wartościowe i dlatego zawsze trzeba go bronić w dyskusji. Bo czasem widzowie mogą się czymś zasugerować fałszywie, nie dostrzec czegoś itd. Autor moim zdaniem musi umieć sam wykazać zalety swojej pracy. A jeśli dajemy słabe naszym zdaniem zdjęcie w celu sprowokowania albo przetestowania publiczności to także trzeba bronić - dla treningu. Po to jest ten portal - by prezentować różnorodne fotografie i dyskutować o nich. To rozwija. Więc nie zrażaj się, obserwuj zdjęcia innych i ich losy, komentuj, wystawiaj swoje zdjęcia i łap odporność oraz doświadczenie.

Nie powinnaś się wycofywać tylko dlatego, że jest trudno lub że czasem ktoś atakuje Twoje prace - bo co w takim razie w realnym życiu? Ono jest znacznie bardziej brutalne. Chyba, że masz inne powody.

A z przebiegu powyższej dyskusji chyba nie możesz nie być zadowolona? Pozdrawiam.

Kamilo, dzięki za dobre słowo... :)
Życie - ano coż, jest brutalne, ale jakoś przeżyłam... Teraz to już dotyczy mnie dyskusja o OFE... ;) A fotografowanie jest odskocznią, nie sądzę, żeby denerwowanie się z powodu hobby było dobrym sposobem na życie... Brak akceptacji w dużej dawce słabszym osobnikom szkodzi... Zauważyłam, że boję się wstawić kolejne zdjęcie i nie mam ochoty fotografować - bo i tak "zjadą"... ;)
Rodzina i znajomi natomiast chętnie obejrzą foty swoje, dziecka, kotka itd., te inne to już niekoniecznie, więc nie ma o czym mówić...
Pozdrawiam..!

Ja też już niemłody jestem ale lubię walkę, rywalizację i emocje. Znajduję to w sporcie i ostatnio trochę tutaj. Ale rozumiem potrzebę spokoju i wyciszenia, też tak czasem mam. Jeśli jednak lubisz dzielić się swoimi fotografiami, takimi codziennymi i takimi z zacięciem artystycznym to są inne portale zdjęciowe, gdzie nikt nie zjedzie i będą tylko miłe komentarze. Jeszcze raz pozdrawiam.

dziękuję Wszystkim za opinie..!
Kamilo - a ja wzdragam się przed walką w każdej postaci, nawet w przypadku tej niezbędnej i uzasadnionej - zawsze żałuję, że do niej musiało dojść... rywalizacja też prowadzi do "szeregowania", na ogół pod kątem danej cechy, bez uwzględniania innych, często nie dających się tak jednoznacznie stopniować...
znam wiele innych portali... niespecjalnie marzę o pustych pochwałach... ;) lubię pogadać...
nie trawię ocen "nie lubię" i "inni to już zrobili wcześniej"... powiem szczerze - a guzik mnie to obchodzi..!

Tu nie chodzi o walkę :)
Jedyną metodą zrozumienia wszystkich zależności jest patrzenie z boku na to co się dzieje nawet na siebie ... czyli ... złap Aster dystans :) a wszystko stanie się prostsze. Przecież każdy każdemu "jedzie" po fotach nawet tych najlepszych i ty troszkę słabszych... każdy przecież widzi i czuje inaczej. Ddyby każda była akceptowalna życie byłoby nudne i bez barwy.
Pozdrowienia ślę.

a niech to..! znowu żałuję, że się odezwałam..! jeśli uważasz, że nabranie dystansu do siebie, to zaakceptowanie myśli, że wszystko robię źle - to niedoczekanie..! również pozdrawiam..!