Świetne. Prawdziwa recydywa a jednak trochę mięknie przed aparatem . Świetny portret reportażowy.

Publikuj.

Nie każdego stać na to, żeby być przestępcą. Do tego trzeba mieć twardy charakter.

good !

Nie mam nic przeciwko wykonywaniu zdjęć w ZK, ale wypisywania takich idiotyzmów, jak jeden z powyżej komentujących, przemilczeć nie mogę.

Panthomas, który komentarz jest idiotyzmem?

zapewne mój Wojtku jak zawsze

Bardzo dobry portret w moim odczuciu, a takie gazetki, plakaty z nagimi kobietami zapobiegają rozprzestrzenianiu się dewiacji seksualnej w więzieniach.
Publikujże!

:)

Przyznaję, że potrzeba doprecyzowania mojego poprzedniego komentarza wprowadza mnie w osłupienie. Najwidoczniej potrzeba mi dłuższej przerwy w aktywności na FF. Pozdrawiam Artystów i Krytyków. :)

Dzięki panowie za komentarze.
Chwila kontaktu i rozmowy z "Modelem" wyryła mi się mocno w pamięci.

kurcze...w sumie mój komentarz też zakrawa o idiotyzm :/

Myślę że rację masz, czasami taka gazetka pomoże rozładować nadmiar napięcia.

Dobry portret srodowiskowy.

Dzięki

Panthomas, miałeś do wyboru trzy wpisy. Spd raczej napisał proste i sensowne zdanie, Whildwhisper jedno proste słowo, więc stawiam na siebie, bo napisałem coś przewrotnego, choć sensownego, czego najwyraźniej nie zrozumiałeś. Kolego, występujesz z pozycji mędrca, któremu wydaje się, że ma prawo do nieprzyjemnych, niepoprzedzonych refleksją oskarżeń o idiotyzm. Gdy czytam czyjąś ewidentną bzdurę, świadczącą o braku pojęcia o fotografii, to mnie skręca, ale zakładam, że ten ktoś po prostu może czegoś nie wiedzieć, bo początkuje w dziedzinie. Staram się wtedy zwykle zadać pytanie zaczepne, żeby zorientować się, jakie były motywy postawienia absurdalnej tezy. Jeżeli autor tej tezy nie jest chamem, to może się z tego urodzić sensowna dyskusja. Podobnie Ty, jeśli masz wątpliwości co do wpisu, który Twoim zdaniem jest ?idiotyzmem?, możesz zawsze najpierw rzeczowo zapytać, co autor domniemanego ?idiotyzmu? miał na myśli. Nie robisz tego, a co gorsze, spokojnie zapytany nadymasz się jeszcze bardziej pokazując, że nikt tu nie jest godzien dyskusji z Tobą. Po takim postawieniu przez Ciebie sprawy mógłbym w podobnym tonie odpisać, że jestem osłupiały i muszę zrobić sobie przerwę od FF. Jednak napiszę parę słów, żebyś mógł sobie przemyśleć własną bufonadę i wrócił do podstaw, przypominając sobie o prostych zasadach kultury dyskusji.

Mam w najbliższej rodzinie kilku prawników, z których dwie osoby były po kilka lat prokuratorami, zanim zszargane nerwy kazały im przekwalifikować się na inne prawnicze działki. Te osoby miały kontakt z wieloma przestępcami, od drobnych złodziei do zabójców. Spotykały się z nimi w więzieniach, przesłuchiwały, czytały zeznania. Nasłuchałem się opowiadań. O twardości ich charakterów, o kobietach rzucających się i wyjących podczas widzeń, dziewczynach uzależnionych psychicznie od tych facetów macho. Temat kiedyś mnie fascynował, więc przeczytałem też parę rzeczy, w tym fachowych, o tym niewyobrażalnie innym świecie i systemie wartości panującymi za murami. O grypsowaniu, przecwelaniu, całej tej skomplikowanej, ale konsekwentnej metodyce, swoistym porządku, jaki wśród tych ludzi panuje. Tak, to są ludzie zdemoralizowani, ale o twardych charakterach i odwadze, które służą złu. Podobnie jak potrzeba odwagi, żeby myć chorego w hospicjum, trzeba mieć odwagę , żeby napaść na konwój ze świadomością wszelkich konsekwencji. Że przestępcę kształtuje środowisko, okazja czyni złodzieja, to wszystko prawda, ale ogólna. Jeden czy drugi chłopak z patologicznego domu pójdzie napadać, ale nie każdy, bo nie każdy ma odpowiedni charakter.

Panthomas, więcej pisał nie będę, nie wiem nawet, czy już aby słusznie poświęciłem czas na napisanie tych paru zdań. Może zwyczajnie powinienem był Twój wpis zignorować. Głupi wpis, tym bardziej niezrozumiały, że wyszedł spod ręki człowieka elokwentnego. Ale mogę się przecież mylić. Jeśli nie chce Ci się tu rozmawiać (a przecież jest o czym), to może faktycznie zrób sobie urlop i zwentyluj frustrację puszczając latawce.

No i właśnie... To zdjęcie bez tytułu, opisu i historii jest jedynie przyzwoitą fotą.

Wybacz ale publicznie nie chcę i nie mam ochoty opisywać sytuacji tego pana. Portal odwiedzają setki osób a świat jest mały. Wiem że Fotografia wiele przez to traci ale taki mój wybór. Pozdrawiam

ale tak jest w rzeczywistości. Ludzie ze świata przestępczego mają w sobie wiele odwagi, i siły charakteru, lecz niestety niewłaściwie ukierunkowanego

Wybacz ale publicznie zaprezentowałeś/aś wizerunek "tego pana". Tego pana - bo wszak nawet imienia nie znamy.

Dla mnie Twoja odpowiedź zmniejsza ocenę o jedną w dół, bo oznacza, że autor/autorka nie wiedział po co robi to zdjęcie, ani tym bardziej - po co je publikuje.

A tego rodzaju kaliber treści - ZOBOWIĄZUJE.

Na publikacje wizerunku mam zgodę "tego pana" a publicznie nie chcę przedstawiać jego danych i historii o nim. A oceniaj jak uważasz.

noooo..okrasić słowem można by było...i tak już sam fakt, że twarz osoby portretowanej została opublikowana na portalu, jest już obnażeniem jej, a opis mógłby nakreślić pewne cechy łagodzące okoliczność w jakiej się znalazł (widz jest inteligentny, zrozumie)

łagodzących okoliczności nie ma.

według mnie są (w przeszłości), ale to już dyskusja nie na portal

możliwe.

No zdradź cokolwiek. Piętnastak? Paragraf?

Łagodzących może nie, ale są jakiekolwiek.

Powtarzam jak zdarta płyta: po co robić reportaż, który nic nie opowiada, po co robić dokument, który nic nie dokumentuje?

I dodam, to foto jest mi bliskie jak cholera, dlatego drążę, a nie dlatego, żeby wkurzyć autora...

Ja rozumie twoje pytania i drążenia... reportaż/dokument z treścią opisową będzie ale niestety nie tutaj.

Autorze, nie marudź tylko wstawiaj opis :)

Zatem nie rozumiem, po co ta fotografia, zdekapitowana o ZNACZENIE była tutaj na Fotoferii opublikowana. Przez co w moim odczuciu na nic więcej niż czarna gwiazda nie zasługuje. Pozostawiam bez oceny i taki jakiś... zasmucony.

trudno rozumiem.

Autor, idź na patrzonko i ustal z ludźmi, czy mogą być notki. Wierze, że się zgodzą po tym, jak już zgodzili się na sesje.

zawsze możesz to skonsultować z osobą portretowaną, uważam, że warto, choćby nawet z szacunku dla portretowanego. Pokazałeś jego twarz, opis tylko dopełni rzeczywistość. Mnie już nic nie zdziwi ...

Przepraszam ale zdania nie zmienię. I myślę że dalsza dyskusja w tym temacie jest nie potrzebna.

Ja mysle ze Autor popelnil blad wybierajac kat - dokument , ja tu widze kat czlowiek , po pierwsze ci ludzie i tak prawdy nie podadza , maja swoje widzenie prawdy i tak naprawde sa zawsze niewinni .. foto duzo mowi i mi to wystarcza ..

ok...nie naciskam

Przecież to widać,że Autor kocha ludzi !!!! Dla mnie tytuł wystarczający,opis zbędny a zdjęcie dobre Wniosek :bdb !!!

Dzięki :)