Pewien zawodowy fotograf powiedział mi, że nie robi zdjęć w lesie gdyż nic tam ciekawego nie ma, jedynie złożona, pionowa geometria bez wyrazu. Osobiście podważam tę tezę, gdyż w lesie również drzemie niepojęte piękno, tylko trzeba umieć je odnaleźć... Niestety w przypadku tej fotografii, autorowi nie udało się i to co najpiękniejsze, czyli światło uciekło w siną dal, pozostawiając po sobie jedynie ślad swej obecności. A skoro światło się ulotniło, to pozostał brak szczegółów w ciemnych partiach obrazu, brak ostrości, co w konsekwencji skutkuje brakiem ciekawej GO. Na domiar złego, nie całkiem przemyślane cięcia kadru, nie pomagają wcale tej kompozycji.

hmmm taki banalny ale za wiele takich kadrow widzialem a ten sie nie odroznia czyms specjalnym ,innym, niestety na nie

Niestety, naświetlenie tego ujęcia niespecjalnie się udało - ciężko pogodzić w jednej ekspozycji takie "leśne" rozpiętości...
Tak sobie myślę, a właściwie to się zastanawiam, co skłoniło Autora do umieszczenia w kadrze ciemnego pierwszego planu - przecież parę kroków dalej "działo się" naprawdę miodnie, było miękko, trochę tajemniczo... To właściwie moje główne "ale" w odniesieniu do pracy powyższej. Szkoda, że takie warunki nie zostały wykorzystane (a może jest więcej fotografii z tego poranka?).
Pozdrawiam!

pierwszy plan tak podany na talerz nie wygląd zbytnio smakowicie..