Do napisania tej analizy skłoniło mnie nadmierne, moim zdaniem, używanie przycisku "realizacja tematu". A formy analizy używam nie w celu zaspokojenia ambicji statystycznych, a wyłącznie jako kanału informacyjnego o wyższej skuteczności rażenia.
Wychodząc naprzeciw oczekującym: co widzimy? Idzie staruszka, wspiera się laską, ptak leci, ławka stoi. Tylko tyle i aż tyle.
1. Ad rem. Wciskający przycisk "realizacja tematu" wie lepiej, wie więcej niż autor. Oglądający ma do dyspozycji obraz (bez tytułu) i dochodzi do wniosku, że zrobiłby to lepiej niż autor. Piszę "lepiej" ponieważ oglądający używa funkcji "nie publikuj". Ok. Ale nie byłoby to już zdjęcie oceniane; byłoby to zdjęcie oceniającego. Zupełnie inne zdjęcie.
Najwygodniej oceniać coś co mieści się w schemacie, standardzie. Schemat jest zamknięty. Oceniany obraz wypełnia schemat lub nie. To oznacza w tej filozofii: dobry/zły.
Zastanówmy się dwa razy przed użyciem "realizacja tematu"
2. Temat. Jeżeli w zamiarze autora jest pokazanie Życia (celowo dużą literą) w upływającym czasie, z jego ulotnością, z jego ułomnościami - czy temat został zrealizowany?
Czy znaczenie w takiej realizacji ma twarz, czy plecy? Dla mnie jest to obojętne.
3. Technika. Używam tej techniki z premedytacją. W wielu przypadkach uzyskany efekt jest inny od zamierzonego, ale ta zagadkowość/przypadkowość jest piękna.
4. I ogólnie. Zdjęcia w podobnym charakterze znajdują niewielkie uznanie. Ale istnieje jednak grupa kilku osób, którym takie pokazywanie rzeczywistości odpowiada. I dla tych osób to publikuję. Ostateczna lokalizacja tych zdjęć w Ciemni kończy się koszem, ale kilka dni w Inferii daje szansę pokazania swojej pracy setce lub większej ilości oglądających.
Opatrzenie analizą zakotwiczy zdjęcie w Ciemni na stałe. I robię to celowo. Inne w tej technice kasuję.
5. Na zakończenie. Szanujmy inność. Szanujmy inności w ogóle.
Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.

tak

:)

W tym wydaniu nie przekonuje mnie ta fotografia. Nie przepadam za fotami ludzi od tyłu z tej odległości (inna sprawa jak są dopełnieniem kompozycji na dalszym planie) Ogólnie lubię zoomowanie (chyba że to zoomowanie z PS) ale nie w tym wydaniu.

W innych też nie, ale cóż, trzeba będzie z tym żyć. A co w tym zdjęciu zmieniłoby pokazanie człowieka od przodu? I jakie to ma znaczenie? Funkcjonuje slogan "strzału w plecy", ale nijak się ma do tego typu zdjęć. Moim zdaniem sylwetka jest istotna, nie twarz. A "zoomowanie", co łatwo rozpoznać, nie jest efektem PS.
Dziękuję za komentarz, mimo że kompletnie nie zgadzam się z jego treścią

Po pierwsze odznaczając realizacja tematu, uzasadniłem zaraz co mi się nie podoba, więc nie jest to nie bo nie i nie widzę powodu rozlewania żalu, a widzę że pod tą fotką tylo ja to odznaczyłęm.Analiza brzmi trochę jak prośba o to żeby tym co się nie podoba nie głosowali na nie, bo innym się podoba. NIe mam zamkniętych horyzontów, sam wstawiam wiele zdjęć nazwijmy "eksperymentalneych" które lądują w ciemni (na marginesie chyba charakter portalu bo gdzie indziej się podobają często). W Twoim mniemaniu pokazana jest tutaj ciekawa historia - życie,ptak, kobitka i ławka. Dla mnie historia jest pokazana słabo, bo tak naprawdę nic nam nie odpowiada i chciałbym móc jednak zagłosować na nie jeśli coś mi się nie podoba. Otatnio też widzę jakaś fobię na punkcie "Twoje Zdjecie" jakby było inne to by nie było Twoje itp. To już w ogóle jakieś obłędne chrzanienie, bo pod byle jakim zdjecięm w sumie trzeba by było siedzieć cicho, bo autor zaraz odpaliłby, "jakby było inne to by było Twoje a nie moje" :) to jest absurd jakiś !!!

Gdybyś był mniej zapatrzony w swój punkt widzenia, z pewnością zauważyłbyś, że w sprawie realizacji tematu odnoszę do zjawiska jako takiego, a nie Twojego punktu widzenia.
Chyba nie ma kłopotu z wolnością słowa i nikt nie ma takiej mocy żeby komentującego ubezwłasnowolnić od wypowiadania własnych sądów.
Nie rozlewam żalu bo ani nie mam takiego zamiaru ani nie mam tego w zwyczaju. Publikując to zdjęcie zdawałem sobie doskonale sprawę gdzie ono wyląduje, a jakiekolwiek werbalne czary nie zmienią tego. Napisałem dosyć wyraźnie (mam nadzieję) o co mi chodzi. Nadinterpretacją jest określenie "prośba" do głosujących.
Fobie, chrzanienie - po co te określenia.

Żeby podkreślić absurd takich propozycji. Zapatrzony na swój punkt widzenia nei jestem, po prostu skoro jako jedyny tutaj to odznaczyłem poczułem się wywołany do tablicy. Ale nawet przez samo "realizacja tematu" masz możliwosć doptytać odoby co nie gra jej zdaniem, bo nie jest anonimowa. Kwestia co zrobić jeśli zdaniem autora (a każdy z nas tak pewnie miał) wystawia dobre zdjęcie, a niespodziewanie wynik np. 25:5 i ciemnia, i zero komentarzy, nawet nie ma możliwosci polemiki, a wie że tu to tam się podobało....może po prostu każde wystawuienie głosu warto by poprzeć jakąś iloscią znaków, żeby autor wiedział czy naprawdę jest coś na rzeczy ze zdjęciem, czy akurat ktoś ma zły dzień i sobie po minusach jedzie. To już tak abstrachując od "realizacja tematu" ale ogólnie od oceniania na nie, ja przynajmniej staram się wyjaśnić w kilku słowach co mi się nie podoba, większość tak nie robi.

Nie mam nic przeciwko Twojej opinii. Ocena oglądającego rzecz święta. Staram się wyłącznie podkreślić brak sensu funkcjonowania funkcji "realizacja tematu".
Mam nadzieje, że nie spotkałeś się osobiście z sytuacją gdy głosujący przeciw Twojej pracy używa wyłącznie komentarza "realizacja tematu". Co z tego wynika dla autora? Kompletnie nic.
I tylko z tego powodu użyłem formy analizy mając nadzieję, że więcej osób zapozna się z takim punktem widzenia.

Zgadzam się realizacja tematu jest absurdem, może po prostu zamiast realizacja tematu powinienem wstawić ten opis co w komentarzu, który był "wyjaśnieneim" głosu na nie. Jak już wspomniałem, staram się zawsze głos na nie uzasadniać, a przynajmniej jak widzę pracę która może budzić kontrowersje i różne reakcje odbiorców jak ta. Jestem jednak też za tym żeby głosy na nie, nie były anonimowe, a najlepiej uzasadnione merytorycznie, bo mam pewne obawy że w przypadku częsci głosujących jakby się się zapytało dlaczego "na nie" to nie otrzymałoby się konstruktywnej merytorycznej odpowiedzi, tylko niespójny, nie trzymajacy ię kupy bełkot,ocierajacy się bardziej o filozofię niż o fotografię. Kończę bo zmykam i pozdrawiam.

Dzięki za dyskusję. Pozdrawiam

to może ja też coś od siebie. Foto w sumie nie jest złe, jeśli chodzi o konwersję do BW, szum, poruszenie to wszystko świadomy zabieg artystyczny i przeprowadzony ze specyficznym stylem, ale jednak w moim odczuciu zabrakło tej magii chwili. Podejrzewam czyja to praca, i uważam, że masz w swoim PF lepsze prace. Czasem takie kopniaki są dobre, bo motywują do nabrania innego "patrzenia", i stawiania wyżej poprzeczki? Po prostu Odbiorcy najprawdopodobniej więcej od Ciebie oczekują, bo wiedzą, że stać Cię Autorze na więcej? Proszę się nie gniewać, że tak jeszcze "dowalam" swoje 5 groszy ;)
Pozdrawiam i życzę mimo wszystko dobrego dnia.

Dzięki @izis. Nie mam najmniejszego powodu do gniewania się. Nie uważam także tych wpisów za kopniaki. Wszystkie swoje "dzieci" w portfolio traktuję z równym uczuciem co nie musi być równoznaczne z ich oceną.
Sam nie wiem czy stać mnie na więcej czy nie; czy to co w mojej ocenie będzie progresem znajdzie podobne publiczne odczucie.
Również pozdrawiam, a dzień z pewnością jest dobry ponieważ komplet dzieci odwiedza mnie dzisiaj :)

Poruszające zdjęcie-tyle ode mnie...
temat został jak najbardziej zrealizowany :)
życie "w upływającym czasie, z jego ulotnością, z jego ułomnościami " -mam dokładnie takie odczucia.. przemijanie...

Pozdrowienia Margh :)

No bo Oni nie lubia takich maziajow.Trzy razy tak.

:)

Kontra

:)

Kontra!

:)

KONTRA

Dzięki Margh :)

kontra

Dzięki Robercie

kontra

Dzięki