Fajnie tak z rana oczy nacieszyć :)

Sorry wielkie, ale zupełnie nie moja bajka. Nie publikuj. :(

Nic nie szkodzi,każdy lubi inne bajki:)Choć trochę mnie dziwi Twoje zdanie,bo raczej w podobnych klimatach się specjalizujesz.
Może wiec rozwiniesz swoja wypowiedź,co Ci nie pasuje-kompozycja,kolor,GO,światło..?Chyba,że nie bo nie-też czasem tak mam:)

Perspektywa wiele dobrego tutaj robi,
jak i grzybkowy skos fajną dynamikę tworząc w kadrze,
tytuł, bliki, koloryt, to jako te wisienki - wiadomo na czym - dla tej cudnej bajki... :)

Miło,że poczułaś ten jesienny zawrót głowy...dziękuję:)

Nigdy nie ma u mnie opcji: nie bo nie. Już tłumaczę co mi przeszkadza. Zdjęcie wygląda według mnie na takie trochę robione lekko na siłę. Brakuje przede wszystkim lekkości. Niby jest bardzo topowe, bo kółeczek czar i kolorki i Ślimaczek, ale... teraz marudzę: głównym modelem nieopacznie staje się grzybek. A jest on mało atrakcyjny, nie wspominając, że mało ostrawy. Rogaty który jak domniemuję miał tutaj grać pierwszoplanową postać spada gdzieś na plan drugi i do tego faktycznie spada, bo wydaje się przyczepiony trochę wbrew chęci i woli. Dodatkowo dobrane kolorki zupełnie mi tutaj nie pasują i wyglądają jak... tak jak dosadnie określi gospodarz domu Anioł kolor firanek w jednym z okien przy ulicy Alternatywy 4. Bez urazy, ale nie kupuję. :-)

Dzięki za konkretną wypowiedź:)
Nie zgodzę się,że zdjęciu brak lekkości.Ukośny kadr,wirujące bliki i ślimak w pozie jakby działała na niego siła odśrodkowa(jak to na karuzeli) wprowadza mz dynamikę i lekkość.
Ślimak jest tu głównym tematem-o czym świadczy to ,ze jest ostry w przeciwieństwie do grzybka.
Kolory jak najbardziej jesienne-rude paprocie w tle i czerwonawe listki dębowe.
Zdjęcie robione z pełną świadomością i nie na siłę.Zawsze świetnie się bawię robiąc takie zdjęcia:)
Nie zmieniłabym tu nic,ale rozumiem ,że każdy odbiera inaczej:)