Czy ktoś z szacownych forumowiczów korzysta z obiektywów typu TS-E w zdjęciach krajobrazów? I chciałby się podzielić doświadczeniami?
Z literatury wiem, że umożliwiają one uzyskanie maksymalnej GO poprzez przesuniecie osi optycznej, często stosowane są w aparatach wielkoformatowych. Np. Nikon i Canon produkują je również do lustrzanek. Interesuje mnie zastosowanie w klasycznych zdjęciach krajobrazowych, a nie do takich modnych ostatnio efektów fotografii, gdzie obiekty wyglądają jak makiety.
Też o takim myślałem, odkładając zakup na później. Ale jest jeszcze coś - do Nikona (do Canona chyba zresztą też), to jest szkło 24mm. To takie średnio szerokie szkiełko. Więc GO, ale kosztem czegoś....szeroki to dla mnie 12mm, albo 10mm ...
na wrześniowe spotkanie chyba przywiozę takiego nikona 24mm.. a na pewno zabiorę swój wielki format, więc będzie można sobie 'pomacać' ;)
Jeśli chodzi o ostrość to głębia ostrości realizowana jest 'normalnie' czyli przesłoną. Tiltem (pochylenie - w malym obrazku płaszczyzny obiektywu) możemy jedynie wykorzystać regułę Scheimpfluga ale ona sprawdza się tylko w płaszczyźnie płaskiej, zesztą pochył o 8,5 (w malym fomacie) stopnia powoduje, że stosowanie tej reguły jest ograniczone. Za to przy równaniu zbiegów perspektywy - 8,5 st to już jest 'coś' zwłaszcza, że przy tym 'problemie' można łączyć tilt z shift'em do korekty.. tylko że tu pochył niweluje ostrość (głębię) i trzeba mocno przymykać przesłonę..
Przy wielkim formacie korzyści są o niebo większe (łatwiej osiągalne i w większym zakresie), zwłaszcza, że f64 to norma w szkłach..
Czy ktoś z szacownych forumowiczów korzysta z obiektywów typu TS-E w zdjęciach krajobrazów? I chciałby się podzielić doświadczeniami?
Z literatury wiem, że umożliwiają one uzyskanie maksymalnej GO poprzez przesuniecie osi optycznej, często stosowane są w aparatach wielkoformatowych. Np. Nikon i Canon produkują je również do lustrzanek. Interesuje mnie zastosowanie w klasycznych zdjęciach krajobrazowych, a nie do takich modnych ostatnio efektów fotografii, gdzie obiekty wyglądają jak makiety.