Aż zapachniało rosą:)

mięciutko podane, bliki fajnie wyszły

ja myślałem że taka zwierzyna porusza się po niskich partiach a tu wlazła na jakiś krzew chyba. No właśnie... wlazła czy została zmuszona?

To niskopienne pnącze skalniakowe z mojego ogródka gdzie też żyją jaszczury. Nie do końca tak jest że po niskich partiach (chyba że na łące), wiele razy wygrzewały się na dachu altanki do którego przymurowana jest kaskada z kamieni czy jak tam zwał. Z rana widuję je na wysokości 1m albo wyżej na kamieniach gdzie już łapią pierwsze słońce by się nagrzać.

ok, dzięki za wyjaśnienie:) nie znam tematu dlatego zapytałem.

Zresztą pooglądaj ... https://www.google.pl/search?q=zwinka&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=VpNuUe-4LcOiO-mkgPAC&ved=0CDYQsAQ&biw=1280&bih=909

Co do zwinek u mnie to popularny zwirz i to bardzo. W innych rejonach Polski się z takim występowaniem licznym się nie spotkałem. To Gad terytorialny na podwórku mam jedną kolonie właśnie w kamieniach i krzakach to około 6 sztuk, na polu znalazłem 3 kolonie są zawsze gdy potrzebują złowić troszkę temperatury. Po dwa mit że nie wchodzą na wysokości powinienem obalić już dawno więc przy okazji sfocę jak zauważę taką scenkę. Z ciekawostek w tamtym roku jedna zeskoczyła z dachu altany na małżonkę co wywołało niezłą panikę .. przecież one nie latają :))))

wiesz, dzisiaj człowiek (ja) podchodzi trochę nieufnie do fotografii bo tyle jest manipulacji w tym temacie że głowa mała. Szczególnie jeśli chodzi o fotografię przyrody. Przypadki "ogłuszania" zwierzątek,owadów na potrzeby sesji są dość powszechne tylko się o tym nie mówi. Ustawianie w fotogenicznych warunkach też chyba nie należy do rzadkości. I broń Boże, nie oskarżam nikogo o takie praktyki, czyt. również Ciebie;) Nie mam doświadczenia praktycznego w tym temacie aczkolwiek trochę czytałem na ten temat i podchodzę z pewnym dystansem. P.S. Btw nie myślałem że to Twoja, tak jakoś za chłodne w tonacji jak na Ciebie;)

Zapewniam nic nie grozi jaszczurkom i nigdy nie groziło .. mam tak blisko do nich i na tyle ich jest że dam radę coś uskubać :) Odnośnie ogłuszania i zamrażania też dużo wiem/słyszałem. Tutaj jednak ptaki,ssaki, gady i płazy mają spokój mz .. przecież każdy dojrzy że coś nie tak .. chyba. No trupa nikt nie sfoci a jak sfoci to debil. Gorzej z owadami o nich się nasłuchałem dość dużo. Od trupków po zamrażane lub klejenie do podłoża. O foceniu w domu przy lampach w sztucznej scenerii z papierowym tłem itd ..

to się cieszę:)kiedyś się podjarałem podczas porannego spaceru widząc ważkę,skąpaną w porannym słońcu, całą w kroplach rosy. Czasu na wykonanie fot było sporo, byłem mega zadowolony. Niestety, okazało się że była martwa choć gołym okiem nie zauważyłem tego ale jakoś zbyt długo się nie ruszała więc chyba raczej nie spała. Foty wyszły jak na moje oko naprawdę super ale nigdy światła dziennego nie ujrzały. No ale sfociłem ją,nieświadomie ale jednak.Czy tzn że jestem debilem?;D

Hahaha nie ... przecież jej nie utukłeś i nie przykleiłeś do trawki nie :). Z rosą i porankiem szczególnie chłodnym sprawa z foceniem ważek, motyli, łowików w sumie każdego owada jest dość prosta. Po prostu nie uciekają i siedzą na krzakach w bezruchu. Chyba większość makrografów wybiera takie warunki. Rosa i poranek czy też wieczór z ciepłym światłem. Wieczorem jaszczurki są także nieruchliwe praktycznie w ogóle czy tez bladym świtem dopóki się nie nagrzeją :)))

Odnośnie nie ruszania .. spotykałem motylki które nie ruszyły się przez kilkanaście minut a fot można było natrzepać do oporu :) Czym chłodniej tym lepiej mz.

eee... to może ona jednak żyła?;) Muszę ino się tam przejść czy jeszcze siedzi;)Chociaż było to z 1,5 roku temu to już pewnie łodleciała;) W każdym razie jeśli jest tak że faktycznie rankiem i wieczorem są "nieruchawe" muszę popróbować:)

No raczej o 5 rano albo po 18 a nie w południe no :))) To zwirz jak my pomyśl sobie jakiś "ruchawy" o 5 rano :))) prawie ogłuszony

Tak to wygląda :))))))))))

http://www.youtube.com/watch?v=l6buPf8KzUU&feature=youtu.be

zacne przyśpiewki w tle :D