Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
2012-06-24 09:06:08
arturs
|
bardzo fajne zestawienie .. pocztówka ze wsi której już nie ma ... marquezowski niemal klimat ...:) a i opowieść / analiza dobra :)
|
|||
|
2012-06-24 09:20:25
robin74r
|
|
|||
|
2012-06-24 21:54:23
camelot
|
|
|||
|
2012-06-24 23:38:32
jacekz40
|
Niestety wypada poprzeć maxiumusa. O ile opis i historia "pisana" ciekawa to część fotograficzna zupełnie do mnie nie trafia. Tu chyba nie oceniamy piękna opisów jak u Elizy Orzeszkowej tylko piękno fotografii.
|
|
2012-06-25 07:10:08
wibednar
|
|
|
2012-06-24 23:41:30
prorok
|
|
|||
|
2012-06-25 09:11:47
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
UWAGA!! UWAGA!!! Będę złośliwy, za co z góry przepraszam!
W aparatach fotograficznych jest taki przełącznik: krajobraz, makro, sport itp. Tak więc inżynierowie zrozumieli, ze do różnego rodzaju fotografii potrzebne są różne kryteria i ustawienia techniczne. Podobnie przy ocenie fotografii niezbędne są różne kryteria oceny, tak więc mówienie o nieciekawych i powtarzających się kadrach wydaje mi się nie na miejscu.Upraszam co poniektórych "userów" o przestawienie w swoim rozumie przełącznika z "krajobraz" na "dokument" |
|||
|
2012-06-25 10:11:51
wibednar
|
|
|||
|
2012-06-25 10:17:16
arturs
|
W tym przypadku trzymam stronę Autora, choć i oponentów rozumiem ... dlatego w fotografii tak ważny jest czasem opis, a nawet podpis autora ... nie tylko w fotografii, ale i sztuce ...
Często nie wystarcza li tylko spojrzenie "od siebie", według własnych kanonów piękna, estetyki wykonania ... często aby zrozumieć czyjąś wypowiedź, należy się po prostu spróbować wczuć w myślenie autora, jego filozofię ... zrozumieć historię tego co zrobił dotychczas, o czym nam mówi w swoim dziele (dziełach) ... Takie spojrzenie jest dużo trudniejsze ... to zrozumiałe .. wymaga wysiłku i .... nie zawsze warto :) W tym przypadku wydaje mi się, że warto jak najbardziej ... a wtedy ... historia naprawdę zaciekawia :) |
|||
|
2012-06-25 12:20:45
marekland
|
|
|||
|
2012-06-25 12:29:29
pouln
|
Cyt; Autor "Przełącznik M niesłusznie nazywany jest manual "ręczny". Winien nazywać się "R" rozum"
Hehe - dokładnie! ;) Artur dobrze prawi. |
|||
|
2012-06-25 13:26:57
wibednar
|
polecam np:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=8812&andrzej-slusarczyk-strefa-osobista-wystawa-w-starej-galerii-zpaf-w-warszawie |
|||
|
2012-06-25 13:37:51
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Troche znowu złośliwie. Rozumiem Maximus, że za ładnie napisałem? Jak bym opisał zastaną sytuacje gorzej to byłoby OK!
Ale tak co do zasad ogólnych przyznaję Ci rację, ale niestety nie zgadzam się co do konkretnej mojej pracy. Twoje analizy i wypowiedzi pod zdjęciami estetyzującymi są bardzo dobre. |
|||
|
2012-06-25 13:56:12
wibednar
|
Twoje podejście do sprawy jest całkiem inne niż moję. "Nadmiar" estetyki jest tu wręcz niewskazany. Powtarzające się "zwykłe" i niezmanipulowane kadry pozwalają zobaczyc w dalszych planach upływ czasu, wprawdzie krótkiego ale jednak. Chaszcze zamiast chałupy, błotnista droga po której ktoś kto dba o te kapliczki musi dojść. To jest wymowa! Bawienie sie w estetykę? Nie widzę potrzeby. Jakaś wystawa o tej wsi z dzialem krajobraz może i może być zgodnie z Twoim pomysłem ale tutaj? No sprawa wystawy o wsi której nie ma, to jakiś pomysł!
|
|||
|
2012-06-25 14:37:54
wibednar
|
ROZUMIEM!!!
Wg mnie jest jednak dokładnie odwrotnie! Te kadry powinny być wręcz jednakowe, mówię o zdjeciach kapliczek, po to, aby w otoczeniu pokazać upływ czasu, a przedewszystkim aby podkreślić, że to jest to samo miejsce fotografowane w różnym czasie, co jest bardzo istotne, co jest kwintesencją tej pracy!!! Wsi dawno nie ma, kapliczki istnieją i ktoś o nie dba! Masz prawo mysleć inaczej! Jednak jak na razie będę tkwił przy swoim, przepraszam za upór ale w tym przypadku nie mogę inaczej. |
|||
|
2012-06-25 14:39:47
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
|
|||
|
2012-06-25 15:21:26
arturs
|
chłopaki, w sumie podoba mi się ta Wasza dyskusja ... jest na poziomie, ot co :)
jest świetnie, że macie inne zdania i do wspólnego za nic w tym przypadku nie dojdziecie ... Autorze, to nie jest zestawienie oczywiste, a więc jako takie nie mogło trafić na oczywisty odbiór ... a ten na jaki trafiło jest moim zdaniem Twoim już osobistym sukcesem ... Raz, że znalazło sporo odbiorców, którzy odnaleźli się w Twojej konwencji, dwa, że zrobiło wrażenie również, na tej konwencji krytykach ... Cóż więcej chcieć ...:) |
|||
|
2012-06-25 15:38:38
wibednar
|
Nie mówię aby sie podlizać, ale zawsze twierdziłem i twierdzę odbiór pracy zależy nie tylko od autora ale w równie duzej mierze zależy do odbiorcy, jego doświadczeniu, uczuciach, wiedzy, kultury itd itp...
|
|||
|
2012-06-25 15:41:52
wibednar
|
i jeszcze jedna oczywista oczywistość.
W sztuce nie ma ocen obiektywnych! W sztuce istnieją i liczą się wyłącznie oceny subiektywne! |
|||
|
2012-06-25 16:59:05
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Tak w telegraficznym skrócie.
W fotografii panuje nurt który twierdzi, że ważne jest tylko to co na zdjeciu. Niech sobie będzie, niech tworzą, ja nie neguję tego rodzaju podejścia do fotografii. Osobiście jestem zwolennikiem nurtu, który twierdzi, ze ważne jest nie tylko to co jest na zdjeciu, ale również to co poza nim. To co sie mówi; pisze, historia powstania zdjecia, kto i co jest na zdjeciu, co o tym kimś czy czymś wiemy, powiemy itp.Proponuję zapoznać sie z fotografia Jerzego Lewczyńskiego, Antyfotografii, archeologii fotografii itp. Popatrz sie na prace, ot przyszło mi do głowy, Robert Capa i jego zołnież trafiony kulą. Sam obraz coś mówi? A co do mojej pracy, podobnie jak fotoreportaż, bo jest to fotoreportaż troche nietypowy. Trzeba powiedzieć: Co? gdzie? kiedy? i dobrze byłoby powiedzieć dlaczego. Popatrz sie na Word press photo za rok 2010 zdjecia z Warszawy po katastrofie Smoleńskij, same nieostre prace, bez opisu nic nie warte. Przepraszam za haos mojej wypowiedzi. |
|||
|
2012-06-25 17:15:30
wibednar
|
|
|||
|
2012-06-25 19:20:05
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
przepraszam, że tak brutalnie przerwałem dyskusję, ale musiałem jechać do Tarnobrzega.
Teraz też mnie gonią obowiązki. Chciałbym napisać coś więcej ale nie będzie to chyba wcześniej jak ok 23. Odpowiedz Odpowiedz |
|||
|
2012-06-25 23:02:59
wibednar
|
maxiumus !!
Na razie obejrzałem w miarę dokładnie Twoje prace na FF. Rezultat? Nie dziwię się Twojemu stanowisku, zdecydowana większość Twoich prac nie potrzebuje opisu! Ładne zdjęcia, ja takich nie robię z kilku powodów. Po pierwsze nie czuje wewnętrznej potrzeby. Po drugie być może przez ciekawość bym i spróbował, ale niestety nie dysponuję sprzętem. Kiedyś popełniłem kilkanaście pięknych estetyzujących zdjęć, ale to dawna historia na inne opowiadanie. Po trzecie ja nie tyle chcę coś pokazać co powiedzieć przy pomocy fotografii. zaczynam się rozgadywać nie na temat. Staram się przygotować do dyskusji i odrabiam pracę domową oglądając Twoje zdjęcia! Jak już nie będę anonimem zapraszam Ciebie do moich prac. |
|||
|
2012-06-26 00:57:54
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Oj temat naszej dyskusji jest bardzo szeroki i wielowątkowy. Skupię się w tej chwili na swojej pracy. Odpowiem na pytanie bardzo mnie denerwujące. Co Autor chciał powiedzieć? Nie lubię takich pytań! Jak już to opiszę większość z Was pomyśli a może nawet napisze. "Ależ Autorze ja odebrałam/em to inaczej?". Albo "Gdybyś to zrobił tak a tak to bym zrozumiał, ale tak jak to przedstawiłeś jest niezrozumiałe" Taka reakcja będzie i jest całkowicie zrozumiała, mówiąc na skróty jesteśmy różni i różnie świat czytamy.
A teraz do rzeczy. Czytamy mój zestaw jak europejczycy wierszami z lewa na prawo a nie jak Japończycy kolumnami! Ktoś od siedmiu lat opiekuje się kapliczkami na zupełnym odludziu na terenie albo w pobliżu działającej kopalni siarki. Nie mogą to być ludzie starzy. Świadczą o tym fakty uwidocznione na zdjęciach, trudny dostęp. Czas, który upłyną od daty likwidacji wsi jest na tyle długi, że po ostatniej chałupie nie ma śladu! Największe zadupie jawi się na tym terenie jako metropolia! Ktoś jednak poświęca czas i pracę, aby opiekować się dwoma biednymi kapliczkami. To wszystko widać na zdjęciach. Nie uważam za konieczne, aby zdjęcia to dokumentujące miały być "artystyczne", ładne. Ładne zdjęcia powodowałyby, że zaczęlibyśmy zachwycać się fotografiami nie myśląc wiele o tym, czego na zdjęciach bezpośrednio nie widać. Zakwalifikowałem pracę do reportażu, a więc nie ma mowy o żadnej manipulacji, to, co przed szkłem to na fotografii, manipulowałem jedynie kolorem, nasyceniem, kontrastem itp. Tyle widać tyle napisałem. Co, gdzie i kiedy? Koniec! Opisałem i sfotografowałem to świadomie możliwie najprostszymi środkami bez jakichkolwiek udziwnień. (Jakieś żabie perspektywy, światło inne bajery). I teraz dopiero napiszę to, czego nie ma na zdjęciu i tylko było delikatnie zasygnalizowane w opisie. Dlaczego? Mnie zastanawia, dlaczego ktoś to robi? Dla poklasku? Czyjego poklasku? Tam nie zagląda nikt oprócz zabłąkanego pracownika kopalni, naszego nieznanego bohatera opiekuna kapliczek i raz na kilka lat mojej skromnej osoby. Kto ma klaskać i podziwiać jego upór i konsekwencję? Dla mnie jest pewne, że robi to prosty, skromny, głęboko wierzący człowiek. (Prostego człowieka nie mylić z prostakami z...!) Ale dlaczego to robi!? Niestety nie wiem!! Może się wstydzi, tak właśnie wstydzi. W miastach często widzę zaniedbane kapliczki i krzyże. Toż to byłby wstyd, ciemnogród, aby wykształcony człowiek z miasta dbał o kapliczkę. Wiem trochę przesadzam. A zdarzające się od czasu do czasu nagonki na ludzi wierzących i na symbol krzyża pod płaszczykiem walki z kołtuństwem i zakompleksieniem Naszego Narodu!? No i oczywiście sztandarowa sprawa, ksiądz to obowiązkowo pedofil! Ten prosty chłop ma to wszystko gdzieś, on ma swoją wiarę i swoje kapliczki... Wybaczcie, że to wszystko piszę, ale zostałem sprowokowany, za co dziękuję! A teraz wrócę do tematu naszej dyskusji, po kiego licha mi do tego wszystkiego piękne zdjęcia? Wystarczy drobny dokument ze skromnym i krótkim opisem, a potem tylko nasza fantazja... Odpowiedz |
|||
|
2012-06-26 01:08:03
prorok
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
|
|||
|
2012-06-26 18:53:42
wibednar
|
Można powiedzieć tak jak Prorok. Można też powiedzieć, że Maximus i inni spece od krajobrazu pokazują nam piękno Ziemi, którą otrzymaliśmy do zagospodarowania...
|
|||
|
2012-06-27 11:44:53
fotonmatic
|
|
|||
|
2012-06-27 11:45:44
fotonmatic
|
|
|||
|
2012-06-27 17:45:22
arturs
|
|
|||
|
2012-06-27 18:15:12
pouln
|
|
|||
|
2012-06-27 19:10:03
maka133
|
|
|||
|
2012-06-27 22:21:26
maggie
|
|
|||
|
2012-06-27 22:25:42
maggie
|
w reportażu opis jest bardzo ważny a wręcz niezbędny... tu opis i fotografie są integralną częścią całości
|
|||
|
2012-06-27 22:29:30
tratatata
|
|
|||
|
2012-06-27 22:38:47
robin74r
|
|
|||
|
2012-06-27 23:03:44
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
WIELKIE DZIĘKI!!!
Za GN też, zaspakaja to moją próżność. Ale głównie dziękuję za dyskusję i komentarze i za zrozumienie tego co chciałem powiedzieć. Podsumowując: małe dzięki za GN ;) BARDZO WIELKIE DZIĘKI ZA DYSKUSJĘ I ZROZUMIENIE I KOMENTARZE!!! ;)))))) Przyznam się szczerze, ze nie nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, widziałem to o wiele gorzej i początek na to wskazywał. Przed chwila wróciłem z Jastrzębia 280 km, na "starość" kręcę się jak bąk ;) Odpowiedz Odpowiedz |
|||
|
2012-06-28 07:50:19
mariano_80
|
oceniam
"Przełącznik M niesłusznie nazywany jest manual "ręczny". Winien nazywać się "R" rozum ;)". Niestety nie każdy "aparat" został wyposażony w "R" :-)
|
|||
|
2012-06-28 09:36:48
marekland
|
|
|||
|
2012-06-28 11:02:27
wojtek6308
|
|
|||
|
2012-06-28 12:20:18
fotonmatic
|
|
|||
|
2012-06-28 12:28:16
mariano_80
|
|
|||
|
2012-06-28 14:02:45
fotonmatic
|
Mariano ;) nikt się nie obraża nie pisałem do ciebie tylko wykorzystałem twój komentarz ;) , dobrze, że są fotografowie, którzy OPOWIADAJĄ, bo pod tym względem niejeden photoblog z technicznie badziewnymi fotkami bije fotoferię na głowę, (bez ujmy dla Fotoferi oczywiście )
|
|||
|
2012-06-28 23:31:24
ostry
|
|
|||
|
2012-06-30 10:46:32
robak
|
|
|||
|
2012-06-30 10:57:55
pawello91
|
|
|||
|
2012-06-30 23:02:09
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Piszesz:
...Tak w skrócie - "reportaż" - takie zagrywki w świecie internetu i pisanie, że nadałem pracy formę reportażu - jest w 95% zagrywką obronną na technicznie słabe kadry, wszelakie błędy są maskowane słowem "reportaż"... i... I masz racje! Podobnie jest często we współczesnej sztuce: hochsztaplerstwo, prowokacje dla prowokacji, wywoływanie skandali dla zdobycia popularności. Czy w związku z tym mamy zanegować współczesną sztukę? Trzeba umieć odróżniać ziarno od plew, bełkot myślowy od przemyśleń. Reportaż od mędrkowania. Odbiór samego obrazu był, jest i będzie li tylko i wyłącznie subiektywny. Na całe szczęście nie da się tego ująć w "obiektywne" ramy. Odpowiedz |
|||
|
2012-07-01 00:09:21
prorok
|
|
|||
|
2012-07-01 12:01:49
fproject
|
|
|||
|
2012-07-01 22:30:40
maka133
|
|
|||
|
2012-07-06 08:29:35
janini
|
|
|||
|
2012-07-06 18:13:45
wlodzimierz_abramczyk
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
|
|||
|
2014-04-28 11:49:24
michal_w
|
|
|||
|
2014-10-22 00:47:39
fotobajki
|
|
|||
|
2015-07-08 23:58:08
prochaina
|
|
|||
|
2016-07-27 00:58:00
izis
|
|
|||
|
2017-02-02 20:33:53
andrzej08
|
|
Copyright © 2024 fotoferia.pl
To byłoby na tyle, refleksje pozostawiam Wam...
I jeszcze jedna smutna wiadomość moja blisko dziewięcioletnia cyfrówka padła podczas robienia tych zdjęć, będę musiał kupić nową, czas zacząć oszczędzać...