Kliknąłem na prawo choć wiele rzeczy mi się tutaj po prostu gryzie. Ładnie skomponowany kadr lecz nutę tajemniczości ogrodu w którym błąka się muza rozwiewa w całości pies i taczka. Nie są to elementy które pomagają w budowie nastroju tego obrazu. Wręcz przeciwnie, zakłócają jego spokój. Modelka na wyłączność, widać że precyzyjnie ustawiona przez autorkę więc psa można było odwołać a taczka sama na plan nie przyjechała.Osobiście poprawiłbym kompozycję, oczywiście bez zbędnych elementów w kadrze o których powyżej.

Propozycja godna rozważenia, choć ja lubię ten kadr właśnie ze względu na psa i taczkę.
Coraz mniej się przejmuję "gryzącymi elementami, raczej wkomponowuję coś w scenerię zastaną.
Tak było w tym przypadku. Dzięki za wpis.

Kontra...

Byłem na tak, więc pozwolę sobie skontrować. Nie uważam aby to zdjęcie było na tyle niedoskonałe żeby w ciemni się poniewierało. Jest na tyle kontrowersyjne że powinno się w kontrze znaleźć.