I taki jeszcze krótki apel
Uważałem, uważam i uważał będę kategorię street za jedną z najbardziej wyrafinowanych kategorii.
Apeluję do Użytkowników (szczególnie tych z mniejszym doświadczeniem w funkcjonowaniu portalu), zastanówcie się zanim klikniecie w tę kategorię. Czy nie lepiej zaliczyć zdjęcie do kategorii ogólnej, fabularnej w końcu.
Klepnięcie zdjęcia na ulicy nie czyni automatycznie tego zdjęcia streetem. A takie można odnieść wrażenie oglądając publikowane obrazy.
Fotografia z kategorii street nie jest zwolniona z podstawowych zasad kompozycji, kadru i wszystkich innych.
Amen

Po raz pierwszy widze analize, ktora nie jest analiza, ktora polecono 7 razy.

Nie jest to analiza tylko opinia o jednej z kategorii i apel. Tak, jak klepniecie - ze uzyje terminologii autora - zdjecia na ulicy nie czyni tego zdjecia automatycznie streetem, tak klepniecie swojej opinii w dziale analiz nie czyni z niej analizy.

Nie polecam tej pseudoanalizy ani sie z nia nie zgadzam ani nie podzielam opinii jej autora o zdjeciu.

Zarzut o ilosci przestrzenii. Pokazanie wiekszej ilosci przestrzeni NIE jest potrzebne. Zdjecie jest o dwoch dziewczynkach na tle samochodu. Co ma wniesc pozytywnego do zdjecia wieksza przestrzen? Autor zdjecia pisze, co chcial pokazac - relacje miedzy dwiema siostrami, starsza ma przewage, mlodsza wtulona w samochod. To wszystko jest na zdjeciu. I tylko to. Bo wiecej nie trzeba. Obowiazuje zasada uwypuklenia tematu w fotografii. Pokazanie wiekszej ilosci przestrzeni zlamie ja.

Drugi zarzut. " W tak skadrowanym obrazie piszesz historię o klapie wlewu paliwa". Na podstawie czego autor analizy tak twierdzi? Dlaczego tak zbudowany kadr pisze mu historie o klapie wlewu paliwa? Jest to historia o dwoch dziewczynkach. Kazdy istotny element tego kadru kaze patrzec na te dziewczynki i tylko na nie. Historia moze byc tylko i wylacznie o nich.

Nastepny zarzut. Historia ginie po przez niestaranne i nieharmoniczne pokazanie jej. To tez nie prawda. Historia jest pokazana bardzo starannie i bardzo harmonicznie. Zaczyna sie od wiekszej siostry. I musi sie od niej zaczac. Dlaczego od wiekszej? Jej postac tworzy punkty zbiezne z biala skosna linia na dole i druga skosna linia u gory, ktora biegnie stadTag dotadTag oraz oczywiscie dlatego, ze stoi ona w obszarze mocnej linii podzialu. Pozniej patrzymy na mlodsza siostre. Dlaczego? Dlatego, ze wskazuje na to kierunek patrzenia starszej od ktorej zaczelismy ogladac zdjecie. Pozniej patrzymy na kolo pelniace funkcje pomocnicza. Oprocz widocznych linii skosnych mamy jeszcze dwie linie skosne niewidoczne - wyobrazone. Linia pierwsza to czubek glowy starszej - czubek glowy mlodszej - gorna czesc kola. Linia druga to stopy starszej - stopy mlodszej - dolna czesc kola. Pierwsza linia jest rownolegla (prawie sie pokrywa) z kierunkiem patrzenia starszej siostry. Patrzac z lewej do prawej nasz wzrok biegnie w dol i jest wyprowadzony poza kadr! Spotka sie on z biala dolna linia gdzies daleko poza kadrem i przetnie sie z nia. Z tego punktu wzrok wroci dolem, najpierw po linii wyobrazonej, a pozniej po bialej linii do starszej siostry i znajdziemy sie w punkcie wyjscia. Kompozycja sie zamknela i mozemy historie ogladac od poczatku. To jest harmonia.

Rownowaga tez jest harmonia. Lewa strona rownowazy prawa. Gorna skosna linia rownowazy dolna skosna.

Starsza siostra w stosunku do mlodszej siostry pozostaje w zlotej proporcji. To tez harmonia.

Kontr analiza (w stosunku do analizy repack'a:)
1. Odnośnie kwestii "analizy" Andrzeja - poleciłem ją.
Sam autor nie nazywa jej analizą - tylko apelem (więc po co dąsy;)
Nie widzę przeszkód by publikować apele w dziale analiz :)
-odbiorcy zweryfikują czy podana treść jest czy nie jest sensowna.

2. Repacku Twoje spostrzeżenia odnośnie kompozycji są ciekawe.
Przyznam że wielu dostrzeżonych przez Ciebie "niuansów" nie dostrzegłem,
-czy jestem fotograficznym ślepcem? - możliwe:)
ale czy nie powinno być tak, że poczucie kompozycyjnej harmonii winno
od razu spływać na odbiorcę, olśniewać, wznosić temat
...a nie żeby ze świecą ich szukać:)
W zaprezentowanej pracy bardziej narzuciła mi się wysoka przypadkowość,
bardziej chaos niż harmonia, a już w ogóle nie pojawiły się odczucia kwestii
podkreślającej temat.
Repacku - ostatnio lubię się z Tobą konstruktywnie nie zgadzać:)
Tak jak obecnie mamy różne stanowiska odnośnie tej pracy
i Twoja analiza nie przekonała mnie, to nie sposób odmówić jej wnikliwości,
fajnie się to czytało - z tego względu ośmielę się ją polecić:)

bardzo ciekawy moment, taki błąd matrix'a ;)
natomiast kadr słaby
bg
#
masz inne ujęcia?
nieco szersze np?

a ja właśnie lubię to ujęcie...

Moim zdaniem nie potrzeba tu więcej w kadrze!!!
Taka scenka, relacji między dwoma siostrami, starsza ma przewagę, zaciśnięte pięści, jakby była zła na młodszą. Młodsza wtulona w samochód jakby metaforę bezpieczeństwa, rodzicielstwa. Ja tu tak to widziałem i tak mi się spodobało! Nic nie mieszałem w scenie, prosty street, ale dla mnie znaczący! Więcej w kadrze nie pozwoliłoby się skupić nad tym o czym piszę...

ufff:)
obawiałem się, że powiesz że to fotomontaż ...
Masz plusa - chociażby za to, że to prawdziwa sytuacja i to zaprawdę ciekawa.
(ostatnio mi się nieco pierdzieli co jest czym - bo wszystko można;)
#
odnośnie kompozycji mylisz się, by uwydatnić temat
-nie chodzi tylko o zbliżenie
-chodzi o ......harmonię obrazu/przekazu
(w ultra skrócie bo to nieco bardziej skomplikowane)

#
Teraz pokazałeś ciekawą sytuację ...ale byle jak.
(ale i tak masz plusa:)

Rozumiem i oczywiście szanuję Twoje zdanie.

Natomiast wydaje mi się, że pokazanie większej ilości przestrzeni nie jest tu potrzebne, nawet pokazne starannie i harmonicznie by tu nic nie dało, ale to moje zdanie...

Pokazuje tą scenkę tak by dała odbiorcy pewne pole do interpretacji, czy to garaż, czy podwórko czy parking pod sklepem... Tylko one dwie i ta cisza, anonimowość.

Dzięki za opinię, może pokaże w przyszłości szerzej, na razie uznałem swój ,,niechlujny" kadr za pewnego rodzaju przestrzeń do rozkmin!
Pozdrawiam!

Bardzo ciekawa wymiana zdan. Szanuje jedna i druga opinie i dorzuce swoja :)
Ja zrobilbym 2 kroki w tyl i krok w lewo. Dlaczego? Bo widze caly samochod i ciekawy ukosny uklad: glowy dziewczynek-przednie kolo vs. biala linia na ziemi i sylwetka samochodu, a "klony" postaci to dobre dopelnienie. Ale to dywagacje...i wlasny "filtr" nalozony na zdjecie.
Ale kadr zaprezentowany przez Autora (wraz z opisem) rowniez trafia do mnie i jestem za publikacja.

Samochód jako metafora bezpieczeństwa mnie nie przekonał.

No gdzieś ta dziewczynka, rozżalona smutna przestraszona musiała się wtulić i schronić!

Ale rozumiem, każdy inaczej patrzy!

@brownsville
dobrze kombinujesz:)
@autor
czasami niewielkie zmiany to wielkie zmiany
(chociażby te zaproponowane przez brownsugar)
-zmiana pozycji zajęła by Ci 1-2 s. ...zdążył byś:)
(tym bardziej, że miałeś narysowane linie, rytm kostki, linie wozu...
zwracaj uwagę na tło ..bo bez tła nie ma pierwszych skrzypiec:)

:) dobrze będę pamiętał, wciąż jednak się uczę!:) Trochę jednak mylisz te sekundowe naliczanie, bo sekundę później wszystko zasłoniła mama!

CDN....:) hehehhe

Samochód przynajmniej bezpieczniejszy od motoru;-)

Nie mogę się mylić - nie znając przesłanek innych niż zawartych w obrazie.
Staram się pomóc, ale Twoje pierdolenie co było by dalej i dalej staje się irytujące.
Zastanów się nad tym albo zablokuj możliwość komentowania.

Masz rację, sorry! Przyjmuję uwagi. pozdrawiam

Nie mogę się mylić - nie znając przesłanek innych niż zawartych w obrazie.
Staram się pomóc, ale Twoje pierdolenie co było by dalej i dalej staje się irytujące.
Zastanów się nad tym albo zablokuj możliwość komentowania.

Takie troszkę psychodeliczne te dziewczynki. Jakaś atmosfera złowieszcza się wytworzyła się pod wpływem użycia kolorów i zagadkowych postaci.

Mnie się auto nie kojarzy z bezpieczeństwem (wypadki, klaustrofobia, wymioty itp.). Dziewczynki mają chyba dość już jazdy ;)
Ja biorę to jako całość - do mnie gada.

Taki mam pierwszy odruch, jak brownsville bo skos ale ocenic trzeba, co jest. Duza dziewczynka patrzy na mniejsza, za mniejsza jest kolo, wszystko proporcjonalnie ladnie (harmonijnie?) schodzi w dol. I najwiekszy smaczek, biala linia wraca do duzej dziewczynki i zamyka kompo. Calosc podana w takim fajnym klimacie, troche straszno, troche zahacza o surrealizm. Piekna praca, nic bym nie zmienial. Publikuj.

Mialo byc w prawo, nie w dol, sorki.

Taki soczysty czerwony zawsze bedzie mi sie kojarzyl z zaslonami z Miasteczka Twin Peaks, chyba stad ten klimat grozy.

Autor - nie ma za co:)
#
czasami trza uderzyć w stół
by rozbrzmiało echo;)

...i tym tym sposobem zebrałeś opinię
naprawdę ciekawych użytkowników (może inni dołączą)
#
przepraszam za wulgaryzmy,
masz materiał do analizy
Pozdro

Cytuje Autora : "Natomiast wydaje mi się, że pokazanie większej ilości przestrzeni nie jest tu potrzebne, nawet pokazne starannie i harmonicznie by tu nic nie dało, ale to moje zdanie... "
Pokazanie większej ilości przestrzeni - jak to nazywasz - jest potrzebne. W tak skadrowanym obrazie piszesz historię o klapie wlewu paliwa. Ta cała narracja, o której wspominasz ginie.
Ginie także przez niestaranne i nieharmoniczne pokazanie jej. Utarł się jakiś taki przedziwny zwyczaj dotyczący kategorii street - koniecznie musi być bajzel w obrazie.
Jak pewnie zauważyłeś Autorze, Twoje przesłanie nie zostało przez oglądających odczytane zgodnie z Twoim oczekiwaniem. Dlaczego? Przez kompozycję obrazu. To nie Dziewczynki mają grać. To cały obraz powinien zagrać tak żeby aktorstwo Dziewczynek było oczywiste.
Sory za brutalną szczerość.

Cenna dyskusja. Naprawde.
A analiza w punkt, do oprawienia i zawieszenia nad drzwiami do kategorii "street" :)

A teraz, jak znamy autora, zdjecie jest jeszcze ciekawsze. Mozna je porownac z jego dorobkiem i ocenic w takim kontekscie.

@repcak8383 - w każdym czasie wobec autora analizy/nieanalizy można zastosować odstrzał sanitarny. Niewielka to będzie szkoda dla społeczeństwa.
Jesteś wystarczająco długo na portalu żeby wiedzieć, że analiza (bez względu na jej treść) umożliwia pozostawienie zdjęcia na portalu - w celach edukacyjnych. Cała dyskusja moim zdaniem była warta utrwalenia.
A to, że masz inne zdanie - dziwiłbym się gdyby wszyscy mieli jednakowe. Ja pozostanę przy swoim, ograniczonym postrzeganiu.
Pozdrawiam Autora

Byłam za publikacją, a teraz Kontra.

Dla mnie to galeria wysoka, nie kontra. Jedyny kontrowersyjny element dotyczacy tej pracy to glosowanie. Pytanie do administracji: czy ze wzgledu na duza ilosc sumy wszystkich oddanych glosow, mozna by ta prace przeniesc do galerii niskiej? Za tym postuluje.

Polecilem, jak to ujal @repcak8383 "pseudoanalize" i wydaje mi sie dosc oczywistym, ze autorowi tejze nie chodzilo o analize w ujeciu doslownym (komentarze pod praca moglyby smialo byc analizami w sensie formalnym) tylko o "zatrzymanie" zdjecia na portalu, a sam apel dzieki temu, ze jest jako analiza ma szanse dotrzec do wiekszej liczby uzytkownikow (powiedzmy, ze to taki sprytny zabieg).
Uzytkownik @repcak8383 zaleca rowniez ocene pracy pod katem dorobku Autora co jest dosc smieszne. Z calym szacunkiem, ale ostatnia rzecz ktorej portal potrzebuje to oceny "za zaslugi".
Dla mnie praca nie jest na GW, ale glosowalem za publikacja. Co nie zmienia faktu, ze szanuje wynik glosowania i nie postuluje przeniesienia do GN, ale daje kontre. A Autorowi zadne rozwiazanie raczej krzywdy nie wyrzadzi.
Z analiza @repcak8383 nie zgadzam sie w kilku miejscach, ale nie klikne "nie polecaj", bo mialbym dziwne poczucie odwetu.
Pozdrawiam wszystkich, ktorzy zabierali glos bo dyskusja byla pouczajaca.

Jestem bardzo szczęśliwy, że tak wiele tu się zadziało, wiele pozytywnych uwag wymiany zdań w klimacie szacunku i kultury.
Każdy z nas publikujących swoje zdjęcia na tego rodzaju portalach pragnie przede wszystkim podzielić się swoją pasją i próbą patrzenia na to co nas otacza.
Czasem w perspektywie całości wychodzi nam to lepiej, czasem gorzej a czasem po prostu poszukujemy w fotografiach swojego stylu i poddajemy pod opinię nasze prace - dla mnie cenne uwagi z każdej strony nakręcają mnie bardzo pozytywnie. Przez to co tu przeczytałem wiem nad czym się skupić następnym razem co poprawić patrząc... Szeroko rozumiana fotografia uliczna jest pewnego rodzaju poszukiwaniem i myśleniem, wypatrywaniem i refleksem, fartem, zdarzeniem... to mnie tak kręci, że latam po tych ulicach... jest zdecydowanie wyrafinowaną kategorią jak napisał Andrzej. Natomiast Andrzeju to jest Street dla mnie i nie będę tego uważał za kategorię inną:) i do innej tego zdjęcia przydzielał. Klepnąłem tą fotografię i mimo wad o których mowa w całej dyskusji po prostu gada do mnie. Dziękuję serdecznie za drugą analizę i za czas poświęcony aby ona powstała. Każdy z nas Fotografię postrzega gdzieś przez pryzmat swojej wrażliwości, wyuczenia, technikalii i estetyki. Ja się coraz bardziej przekonuje, że gdzieś ten świat Fotografii delikatnie dotykam, będą jeszcze za którąś z kolei bramą, a przede mną jeszcze mnóstwo pracy, by kiedyś powiedzieć - może coś umiem:) Dziękuję wszystkim, którzy zatrzymali się nad tą pracą.

Brovnswille celem polecania lub niepolecania analizy nie jest sprawienie mi lub innej osobie przyjemnosci lub nieprzyjemnosci. Tak samo powodem nie jest unikanie nieprzyjemnosci zwiazanych z tym, ze "ktos pomysli bo odwet". Celem analizy jest pobudzenie do myslenia, pokazanie roznych innych perspektyw i sposobow patrzenia. Dlatego im wiecej analiz tym lepiej. Im wiecej polecam lub nie polecam, tym lepiej.

Teraz sprostuje, to co zle zrozumiales. Nie zalecam oceny pracy pod katem dorobku autora. Byloby to niedorzeczne. Zalecam przyjrzenie sie tej pracy W KONTEKSCIE dorobku autora. Dlatego, ze ten kontekst wzbogaca Cie o nowa wiedze o zdjeciu na ktore patrzysz. Bogaty w nowa wiedze mozesz na przyklad bardziej domniemywac, czy to byl przypadek, ze autor zrobil takie zdjecie, czy nie. Czy to byl bardziej szczesliwy traf, czy raczej wynik doswiadczenia, rutyny i wycwiczonego oka, jednym slowem warsztatu.
Zachecam do klikniecia "nie polecam", jesli nie polecasz i odrzucenie sentymentow i emocji na bok.

Dużo tu akademickich wykładów o liniach, proporcjach, harmoniach, co jest na wyrost w stosunku do treści, której głębia jest w tym foto poszukiwana na siłę.

Wojtek tresc tego zdjecia jest dosc prozaiczna i nikt nie szuka niczego na sile, to zdjecie o dwoch dziewczynkach, nie ma tu zadnej glebii. No z jakiegos powodu akademicka wiedza o liniach i proporcjach istnieje.

Ja nie mam nic do akademickiej wiedzy, bo jest potrzebna.
Chodzi mi tylko o to, by nie pompować balonika z treścią.

Panie Wojtku... Niech Pan po prostu napiszę, że Panu się nie podoba, nie widzi Pan treści, ale tak jak Pan ma prawo do napisania tego tak i inne osoby mają prawo pisać, że ta treść jest - tak mi się wydaje! Najlepiej napisać swoje zdanie, które określa formę, temat i treść lub jej brak a nie wmawiać innym że nie ma treści. Nie musi Pan widzieć w tym głębi, a ja mogę? Mogę inaczej bym się tą pracą nie podzielił pewnie. Dziękuję za Pana zdanie:) pozdrawiam

Nadtlenek nikt sie nie dasa:). Mi akurat przeszkadza publikowanie apelow w dziale analiz bo od tego jest forum, a nie dzial analiz.
Nie wiem, czy jestes fotograficznym slepcem, mysle, ze nie analizujesz w ten sposob zdjec wiec nie masz po prostu nawyku.
Nie wiem, jak szybko na odbiorce powinno splywac poczucie kompozycyjnej harmonii. Moje pierwsze wrazenia byly takie, ze autor dobrze wyczul moment, dobrze skadrowal, brak balaganu, ma duza swiadomosc fotograficzna i zaangazowanie w to co robi, a reszta o ktorej pisalem jest wypadkowa wieloletniego doswiadczenia, praktyki, wycwiczonego oka i konsekwencji w udoskonalaniu swojego warsztatu. Ma to odzwierciedlenie w tym zdjeciu i to moim zdaniem zasluguje na wyroznienie.
Niuanse, ktorych szukasz ze swieca sa standardem. Takie podstawy. Elementarz taki.

Krzytrojan, nie "panujemy" sobie w sieci, chyba że ironicznie.

Właśnie wyraziłem swoje odczucia, że foto nie jest szczególnie ciekawe w treści, o wątpliwościach co do znalezionej metafory też coś napisałem. A sposób wyrażenia własnego zdania to moja sprawa, dopóki nikogo nie obrażam.

Skąd wiesz, że dziewczynka jest przestraszona? Może się tam czymś pod kapturkiem bawi, albo chowa od wiatru. Jest mniejszym klonem większej - to wszystko, co widzę, na czym sam budowałbym narrację. Nie lubię natomiast ubierania w niepotrzebny patos przypadkowych ulicznych scenek.

Robisz dobre zdjęcia, pod kilkoma coś pozytywnego już napisałem (pewnie nie pamiętasz), więc uszanuj też krytykę.
Widać jesteś z tych nadwrażliwych, a ja mało wrażliwy, bo nie widzę tej "wzruszającej" historii dopisywanej do powyższej fotki.

Wojtek nikt nie pompuje balonika z trescia. Prosta fotografia o dwoch siostrach. Nie ma tu co pompowac.

Czy dziewczynka jest przestraszona, czy nie, wie tylko sama dziewczynka. To, co autor zrobil, to przedstawil swoja interpretacje tego wycinka rzeczywistosci. Na tym polega robienie zdjec.

Dyskusja niewątpliwie warta polecenia-w całości, i komentarze, i analizy i kontranalizy:) Szkoda tylko że pod wieloma pod każdym względem fotami jest cisza. Pod fotami gdzie nikt na siłę nie dorabia "filozoficznej głębi". Ot paradoks taki-im co bardziej przypadkowy pstryk przypomina, tym więcej... No właśnie czego....
Autorze , że by jasność była-to ja ostatecznie strąciłem ją do Ciemnicy. Ale to ostatnio ciekawe miejsce.

ciekawa dyskusja, kontra

Odnosnie przypadkowych pstrykow o niczym. Jest taki eksperyment, gdzie wieksze kolo przesuwa sie w labiryncie w slad za mniejszym. Goni je, goni, az w koncu mniejsze kolo zostaje wchloniete przez wieksze. Zrobiono ankiete i wiekszosc uczestnikow opisywala duze kolo, jako agresor, ofiara, male kolo bylo biedne i dobre, duze kolo zle. Ludzie budowali cale historie wokol tych dwoch kolek, przypisujac im ludzkie cechy i przelewajac na nie swoje emocje, postawy i przekonania. Wspolczuli mniejszemu, czuli zlosc i gniew do wiekszego. A niby tylko dwa kolka. Wniosek z eksperymentu byl taki, ze funkcja przetrwania ludzkiego mozgu kaze mu zachowywac logiczna ciaglosc zdarzen. Nawet tych nielogicznych. Jesli ta funkcja znika, popadamy w obled. U niektorych ludzi ta funkcja jest rozbudowana bardziej, u niektorych mniej. To tak z innej strony o widzeniu sensu w bezsensie.
Najwazniejsze elementy w tym zdjeciu to:dwie siostry, zacisnieta piesc jednej, jej stanowcza postawa, skulenie drugiej, blizniaczosc (blad matrixa), kaptury na glowach, krwista czerwien auta. Taka zbitka elementow pobudza moja wyobraznie na tyle mocno, ze moglbym napisac conajmniej kilka scenariuszy. Ktos inny nie napisze nawet jednego. A oboje "mamy racje".

Postrzeganie tego zdjęcia jest w moim odczuciu bardzo osobiste (powyżej wyjaśnia to Repcak), dlatego byłam na tak. Rozumiem tych za i tych przeciw - bo foto jest kontrowersyjne. Do mojej wrażliwości przemawia. Interpretacja Repcaka jest najbliższa mojej. Kontrę i ja dociskam!

Dziękuję serdecznie za kontrę!

I za każdy komentarz pozytywny i krytykę!
Bardzo dziękuję...

Właśnie zdjęcie pojawilo się na stronie głównej portalu w sekcji 'analizowane ostatnio' I uwaga! Pojawiło się tam 3 krotnie - teraz to dopiero wygląda jak błąd Matrixa :D

No teraz jest hit!