Mam jeszcze slotów masę.
Nie to? - może innym kogoś uraczę ;)

Jak już kiedyś pisałam ,martwa natura to nie moja bajka :)
lecz ta dziś do mego gustu przypadła
I choć rymować nie zamierzałam
to awokado bym zajadała :)))

Awokado to owoc idealny,
lecz bez soli i pieprzu jest już niejadalny.

Nie bądż taka
Zrób mango
Takam:)

P.S. Prawie haiku:))))

Owocu melona jakoś nie czuję
ale niebawem na pewno spróbuję.

Za głos oddany pięknie dziękuję,
i przy tej okazji z przyjemnością zarymuję ;)

Kobieto! Nie bluznij.
Mango nie melon.
No nie mam ci ja głowy do rymów...



...czestochowskich:)

Tfu! Miało właśnie być mango, przejęzyczyłam
i wielkiego "byka" popełniłam ;)

Układ geometryczny i kolorystyka "podkładu scenograficznego" w kontekście wyeksponowania awokado i jego pozostałości, bardzo mi się podoba. Dodatek sosjerki burzy nieco prostotę formy tej kompozycji i wyeliminowałbym ją w widocznej postaci na rzecz innego, mniej naturalistycznie wyglądającego rekwizytu.

Sosjerka na kształt przypomina awokado, podobnie jak jej uszko ;)
Dlatego tak skomponowałam te owoce, wyglądające jak gruszka.

Reasumując : widzę tu cztery połówki
i przysięgam! Nie piłam dziś ani kropki wódki!

Dwie białe połowy awokado wtopione w tło obrusu, bo nieprawdziwe...
Natomiast w naturalnych swoich barwach widnieją owoce żywe.

Zachowałam pełną świadomość tworzenia...
choć jest to raczej nie do udowodnienia :(