Słabe zagospodarowanie przestrzeni. Nawet najciekawsza faktura, nie powinna zastępować treści, a tu bez mała w połowie ją wypełnia, stąd mój głos na nie, mimo ciekawych rekwizytów i nie najgorszego światła.

#Comment Challenge
http://fotoferia.pl/index.php?pg=forum&forum_id=1&topic_id=1471

No tak, jak już kompozycja nie jest centralna, zamknięta i dzbanek nie stoi po środku a w moim przypadku widać go tylko do połowy to już tragedia?. Przestrzeń zagospodarowałem świadomie. Chciałem pobawić się w kompozycję jednostronnie otwartą, ale najwidoczniej nie trafiłem w gusta.

Autorze, a czy ja pisałem coś o dzbanku? :)

Wolę nic nie pisać. Po moim komentarzu zdjęcie błyskawicznie trafiło do ciemni.

Kiedy tu pierwszy raz zajrzałam, pierwsze co mi przyszło do głowy to - "po kiego to otworzył". ;)

Tak sobie myślę, ze jak już otwierać w tym przypadku, to może... z drugiej strony... ?
Po lewej zebrały się dwa ciężkie, ciemne przedmioty, a po prawej pusto. Gruszkom by chyba nie zaszkodziło, bo jasne i ładnie oświetlone.

Teraz, dla ćwiczenia otworzyłem sobie z prawej strony ucinając kadr na połowie trzonka i pierwszej krojonej gruszki tuż za torebeczkami nasiennymi. Jest chyba lepiej, ten ,,statek" nie przechyla się już dramatycznie w lewo :-).

Chyba niezbyt jasno się wyraziłam. :(
W mojej wizji, przestawiłam ciachnięty wazon z lewej, na prawo.

Lustrzane odbicie?....może...

Raczej nie, bo nie rozwiązuje to problemu nakładającego się kielicha i wazonu.
Do tego czarna otchłań kielicha będzie straszyła na "wejściu" ;)
Ta otchłań kompozycji nie pomaga. Zobacz jaka to duża powierzchnia i to w centrum kadru.

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i rozbierać kadr na czynniki pierwsze. Znalazło się tam gdzie powinno, trzeba obmyślić coś nowego, lepszego:-)