2022-10-18 22:34:16
Dziękuję!
Ostatnio właśnie nie chce się "uprzeć na kija" - w przypadku tej sesji zdjęciowej usiadł dosłownie na pół sekundy w ciągu 5 godzin zasiadki. Tęskno do tych letnich sesji, gdzie można go było podziwiać przez długie minuty. Pozdrawiam kolegę behawiorystę od ssaków i ptaków ;-)
2022-10-18 22:31:57
dziękuję!
2022-10-18 11:11:28
Dzięki Asiu za opinię. Jeśli chodzi o siedzisko zimorodka - podejmę każde wyzwanie :?-?)
2022-10-18 11:10:48
Właśnie o ten kontrast walczyłem ;)
2022-10-17 22:10:00
Bardzo dziękuję :)
2022-10-17 22:07:05
Jestem fanem Twojej pąklowej serii ;-)
Pierwszy sezon obserwuję i fotografuję zimorodki. Zastanawia mnie ich zmieniająca się z tygodnia na tydzień aktywność. Są tygodnie, kiedy są ciągle aktywne - latają, polują (no i oczywiście korzystają z przygotowanego stanowiska), są też tygodnie kiedy pojawią się raz w locie w ciągu kilku godzin i tyle po ich obecności.
2022-10-17 22:03:58
Opowieści rybackie też słyszałem :)
2022-10-17 17:44:17
Na japońskiej stronie widziałem zdjęcia zimorodka na kwiatach lilii wodnych - myślałem, że to ustawki - szersze ujęcie pokazało jednak, że to prawdziwa historia. Tutaj nie ukrywam, że moja fantazja miała swoje korzenie w tych nieustannych dyskusjach o patykach na fotoferii ;-)
2022-10-17 15:08:04
Nie mam najmniejszych wątpliwości.
Co do lądowań zimorodka - siedział mi już na obiektywie, na czatowni, na plecaku na brzegu, na namiocie snajperskim jak fotografowałem siewki czy czaple. Taka już jego natura :)
2022-10-17 14:30:29
Uwielbiam rośliny doniczkowe, chyba bardziej niż zimorodki.
2022-10-17 12:43:15
O widzisz - dracena! Uwielbiam draceny! Dzięki - przyjmuję wyzwanie.
2022-10-17 08:36:56
Rozumiem i szanuję. Tło w 100proc zamierzone. Mocna ujemna ekspozycja.
2022-10-16 23:11:15
Jeden wykrzyknik by wystarczył ;-)
2022-10-16 22:42:32
Dziękuję, w imieniu wróbla oczywiście ;-)
Dzięki!
Dziękuję! Ostatnio właśnie nie chce się "uprzeć na kija" - w przypadku tej sesji zdjęciowej usiadł dosłownie na pół sekundy w ciągu 5 godzin zasiadki. Tęskno do tych letnich sesji, gdzie można go było podziwiać przez długie minuty. Pozdrawiam kolegę behawiorystę od ssaków i ptaków ;-)
dziękuję!
Dzięki Asiu za opinię. Jeśli chodzi o siedzisko zimorodka - podejmę każde wyzwanie :?-?)
Właśnie o ten kontrast walczyłem ;)
Bardzo dziękuję :)
Jestem fanem Twojej pąklowej serii ;-) Pierwszy sezon obserwuję i fotografuję zimorodki. Zastanawia mnie ich zmieniająca się z tygodnia na tydzień aktywność. Są tygodnie, kiedy są ciągle aktywne - latają, polują (no i oczywiście korzystają z przygotowanego stanowiska), są też tygodnie kiedy pojawią się raz w locie w ciągu kilku godzin i tyle po ich obecności.
Opowieści rybackie też słyszałem :)
Na japońskiej stronie widziałem zdjęcia zimorodka na kwiatach lilii wodnych - myślałem, że to ustawki - szersze ujęcie pokazało jednak, że to prawdziwa historia. Tutaj nie ukrywam, że moja fantazja miała swoje korzenie w tych nieustannych dyskusjach o patykach na fotoferii ;-)
Nie mam najmniejszych wątpliwości. Co do lądowań zimorodka - siedział mi już na obiektywie, na czatowni, na plecaku na brzegu, na namiocie snajperskim jak fotografowałem siewki czy czaple. Taka już jego natura :)
Uwielbiam rośliny doniczkowe, chyba bardziej niż zimorodki.
O widzisz - dracena! Uwielbiam draceny! Dzięki - przyjmuję wyzwanie.
Rozumiem i szanuję. Tło w 100proc zamierzone. Mocna ujemna ekspozycja.
Jeden wykrzyknik by wystarczył ;-)
Dziękuję, w imieniu wróbla oczywiście ;-)
Dzięki!
Dzięki!
Uległem anty-patykowej nagonce.
Dziękuję za ocenę i dobre słowo! Plastikowy i nieuszczelniony zoom Nikkor 200-500 f5.6. Bardzo się z nim polubiłem.
Wystarczy rękaw z przeciwdeszczowej kurtki wędkarskiej i sprzęt się już tak nie boi ;-)