tematów: 32, postów: 470
Strony:
2012-09-24 09:24:39
avatar_4322
marcinx

Postów na forum: 102
Moje pytanie dotyczy obróbki szczególnie fotografii krajobrazowej. Są różne style - mniej czy bardziej ingerujące w to co zostało zarejestrowane na matrycy.
Chciałbym zapytać Was o granice tej obróbki, tzn o moment kiedy zdjęcie zaczyna bardziej przypominać pracę grafika niż zdjęcie zarejestrowane przez aparat. Sam szukam tej granicy, kiedy zdjęcie staje się przesadnie obrobione i nierealne.
Zdaję sobie sprawę że można świadomie przekraczać tą granicę i obraz staje się interpretacją rzeczywistości przez autora.
Z jednej strony trudno o zupełny dokumentalizm, bo każdy trochę inaczej widzi barwy i postrzega świat, ale nieraz kiedy oglądam nadziemsko piękne zdjęcia krajobrazu, choćby na 1x, to mam mieszane uczucia, jakbym widział moment który nie do końca zaistniał.
Dwa przykłady:
http://1x.com/photo/51678/category/landscape/latest-additions/-my-place
http://1x.com/photo/50987/category/landscape/latest-additions/back-to-the-source
Nie jest to krytyka tych zdjęć (sam chciałbym robić takie) ale pytanie o granice realizmu i ingerencji cyfrowej.
Tutaj np.
http://1x.com/photo/53423/category/landscape/latest-additions/strange-world
zdjęcie jest bardzo naturalne , a mimo to niezwykłe.
Gdzie widzicie ten złoty środek?
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 14:18:14
avatar_138
fotonmatic

Postów na forum: 624
no nie wiem ja bym chciał zobaczyć RAW albo rawy tego ostatniego ;)
nie ma odpowiedzi na twoje pytanie jest uprawniony i dokumentalizm i piktorializm, złoty środek Tobie w duszy gra. Ja się waham miotam, się nie chcę tylko rejestrować, zresztą wierna rejestracja środkami fotograficznym jest absolutnie niemożliwa, z drugiej strony, jak zdejmiesz kalkę i zdecydujesz się rzeczywistości nie odbijać a rysować, nie wyjdzie wiernie ale to będzie cześć Ciebie jak podpis w daktyloskopii i to chyba najbardziej realne co w Fotografii się może wydarzyć... Przykład wstajesz przed wschodem uwieczniasz wspaniałe zamglone góry, ale czy pokazujesz tym jakie one są? kilka godzin później przyjdzie tłum niedzielnych turystów i zobaczy coś zupełnie innego. Musiałbyś kręcić film ultraszerokokątną kamerą steoroskopową o rozstawie oczu, 24h /, permanentnie a i tak by się nie udało, nie miałbyś medium ani widza na to i nie wiem czemu miałby to służyć. Jak się człowiek wyzwoli z takiego myślenia otwierają się inne furtki..
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 14:53:23
avatar_29
fproject aff

Postów na forum: 772
"Kocham i podziwiam motywy wielkie, klasyczne , dobrze obmyślane, odznaczające się czarem gry świateł i cieni, które obok kultury i wyobraźni artystycznej uwidoczniają pewien wysiłek twórczy danego artysty. Fotografję bowiem uważam za znakomite narzędzie dla twórczej fantazji i nie mogę się pogodzić z nowoczesnymi prądami, usiłującymi zepchnąć fotografję do roli tylko reprodukcyjnej. Tyle jest piękna obok nas w przyrodzie, że naprawdę nie pojmuję, jak można znajdować zadowolenie w oddawaniu rzeczy banalnych, chociaż technicznie doskonale sfotografowanych i o mikroskopowej dokładności, lub jak można gorączkowo i za wszelką cenę szukać coraz innych sposobów pseudo-oryginalnych i tryumfalnie ogłaszać, że wszystkie dotychczasowe zdobycze się przeżyły i nie mają racji bytu" Tadeusz Wański, 1931
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 15:14:31
avatar_2295
pouln

Postów na forum: 923
Pierwsze super choć troche mdłe-płaskie szczególnie na pierwszym planie, trzecie najlepsze, drugie zaś mocno przegięte w przypływie weny obróbczej moim zdaniem.

Była - jest już na forum gdzieś dość obszerna dyskusja na temat granic w obróbce przy okazji debaty związanej z regulaminem publikowania w ktegorii krajobraz na FF.
I temat dość trudny bo u każdego ta granica "interpretacji" Autora widzianego obrazu przebiega inaczej, ale trzeba przyznać że panuje moda na "totalny kosmos" w krajobrazie szczególnie na 1x czy 35mm i ja osobiście podchodze do takich "prac" mocno ostrożnie - być może z powodu że nie jestem pejzażystą ;)

Fotografia jest to obraz zastany namalowany światłem i idąc tym tropem coraz to więcej prac krajobrazowych mocno odbiega od tego co "widziało" oko w momencie wyzwolenia migawki.
Jest jednak różnica przy przygotowywaniu fotografii tak aby jak najbardziej odzwieciedlała widziany obraz (wiadomo rozpiętość tonalna) od mocno tunningowanych obrazów, które czasami faktycznie bliższe są grafikom czy renderom, gdzie pierwsze skrzypce gra fantazja Autora nie fotony, które wykreowały fotografię.
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 17:53:06
avatar_1122
gacek

Postów na forum: 57
[quote (marcinx@2012-09-24 09:24:39)]
...
Chciałbym zapytać Was o granice tej obróbki, tzn o moment kiedy zdjęcie zaczyna bardziej przypominać pracę grafika niż zdjęcie zarejestrowane przez aparat.....
Gdzie widzicie ten złoty środek? [/quote]

Takiej granicy nie da się nakreślić, a właściwie nie da się jej opisać w jakikolwiek sposób. Każdy ją ma, ba, każdy ma ją w innym punkcie ustawionym (w ogólnym, teoretycznym rozważaniu, bo sprowadzając dyskusję np, do jednego konkretnego miejsca można by pewnie dojść do jakiegoś kompromisu i ja nakreślić).
Mz. każdy dla siebie gdzieś ją nakreśla, a później ... styka się z granicami nakreślanymi przez odbiorców, albo ... innych twórców, chwilowo wcielających się w rolę odbiorcy, ale wiedzących na ogół, jak to zrobić "lepiej", czyli gdzie ta granica powinna być ich zdaniem - czy nie o tym jest właśnie ta dyskusja :))))
(żeby nie było - też tak mam...)
Ta granica jest jednak płynna, zmienia się wraz z oglądanymi obrazami, rozwojem warsztatu, wiekiem, ale też chwilowymi nastrojami, chęcią zmiany itp.
Ja mam wrażenie, że jeśli chodzi o kolor, to jest z nim jak z przyprawami - po jakimś czasie kubki smakowe przyzwyczajają się do nich i aby potrawa smakowała, to dodaje się ich coraz więcej i więcej ... aż traci się smak...
A w fotografii nigdy nie było momentu, w którym był "brak ingerencji w obraz". On zawsze był, jest i będzie, tylko nie zawsze musi odbywać się poprzez program graficzny...
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 19:18:29
avatar_2295
pouln

Postów na forum: 923
[quote (gacek@2012-09-24 17:53:06)]
[quote (marcinx@2012-09-24 09:24:39)]

Ja mam wrażenie, że jeśli chodzi o kolor, to jest z nim jak z przyprawami - po jakimś czasie kubki smakowe przyzwyczajają się do nich i aby potrawa smakowała, to dodaje się ich coraz więcej i więcej ... aż traci się smak...
A w fotografii nigdy nie było momentu, w którym był "brak ingerencji w obraz". On zawsze był, jest i będzie, tylko nie zawsze musi odbywać się poprzez program graficzny... [/quote]

[/quote]
Świetnie to ująłeś, w miarę jedzenia apetyt rośnie, a obróbka była jest i będzie, nawet patrząc teraz na literki na ekranie pisząc ten post (bo na klawiaturę pisząc nie patrzę już od kilku lat ;) mózg przetwarza interpretuje sygnały eketryczne przekazywane przez oko czyli w naszym rozumowaniu "poddaje obróbce" sygnał który później dopiero staje się obrazem :)
Hehe a jak każdy (chyba) wie zdarza się mózgowi też nieraz zaszleć z tą obróbką w szczególnych okolicznościach i pod wpływem różnego "softu" :))))
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 19:32:23
avatar_4322
marcinx

Postów na forum: 102
Pouln - trzecie zdjęcie też nie wiadomo do końca czy to nie fotomontaż ;) - czytałem ten wątek - który dotyczył głównie regulaminu.

Zdjęcie zawsze będzie jakąś kreacją fotografa, jego sprzętu i użytej obróbki. Sam nieraz spotykam się z zarzutami ludzi, którzy mówią o np moim zdjęciu - Photoshop - tak nie było. I nieraz częściowo mają rację, a czasami nie.
Miałem takie momenty, kiedy człowiek staje np.: w górach po burzy i po prostu jest oczarowany kolorami zachodzącego słońca grającymi na mgłach i chmurach, czy wschód słońca z pięknym światłem i stara się tylko tego nie zepsuć. Potem efekt zwiększa się przez ogniskową, filtr, lekkką obróbkę.
Bywa i tak że efekt nie jest tak wyraźny i więcej pracy odbywa się na komputerze.
Wydaje mi się że wraz z doświadczeniem i obyciem z przyrodą to wyczucie staje się większe i nabiera szacunku do tego co widzi
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 21:07:21
avatar_2295
pouln

Postów na forum: 923
Pewenie jest to montaż, ale nie zmienia to faktu że świetnie się ogląda ;) w przeciwieństwie do dwóch pozostałych ;)
Jakbym miał dawać przykłady z 1x czy 35mm które prace mi "pachną" oszustwem to by linków strona była ;)) lub kilka, dlatego tam żadko zaglądam, więcej lukru na pączku niż samego pączka się robi - choć czasem człowiek ma ochotę pooglądać takie bajeczki, szkoda tylko ze brakuje szczerości w opisie lub dobraniu odpowiedniej kategorii.
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 23:21:39
avatar_29
fproject aff

Postów na forum: 772
Marconi, pięknie napisałeś, wzruszyłem się
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-24 23:48:33
avatar_29
fproject aff

Postów na forum: 772
KaZdy ma swoje spojrzenie na fotografiee, te zdjęcia które pokazujesz mnie sie nie podobają
mnie sie podobają np. te:
http://1x.com/#!/photo/52666/album/10506
http://1x.com/#!/photo/42967/album/10506
http://1x.com/#!/photo/23167/album/10506
jezeli pozostajemy przy jedynce. Spojrzenie na krajobraz zatem może być bardzo rózne
i poziom ingerencji programowej też może byc bardzo rózny. Nie na jasnych reguł.
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-09-26 20:45:52
avatar_4322
marcinx

Postów na forum: 102
[quote (fproject@2012-09-24 23:48:33)]
KaZdy ma swoje spojrzenie na fotografiee, te zdjęcia które pokazujesz mnie sie nie podobają
mnie sie podobają np. te:
http://1x.com/#!/photo/52666/album/10506
[/quote]
Tutaj Autor rzeczywiście uczestniczył w czymś niezwykłym (noc spędzona na 3,538 m.n.p.m), piękne chmury, niezwykłe światło. Rzeczywiście miał co pokazać, zrobił to pięknie i wymagało to od niego dużego wysiłku, nie tylko fotograficznego (a i pewnie złamania kilku zasad). I rzeczywiście ubogacił widzów tym zdjęciem.

Nie zdziwiłbym się jakby ktoś osiągnął taki efekt używając tylko programu graficznego. Ale to już iny wysiłek i inna kategoria. I to trzeba by zaznaczyć. Na marginesie często (nieraz niesprawiedliwie) pogardliwie mmówi się o obrobionym zdjęciu - że to dzieło Photoshopa i jest to często reakcja obronna na "upiększanie" zdjęcia, które jest robieniem w balona pod przykrywką fotografii.

Dziś każdy może "robić" takie słodkie krajobrazy ;)
http://www.youtube.com/watch?v=95nHi0NcT_w&feature=related

Ale kto wie czy "malarstwo cyfrowe" nie jest najbardziej dynamicznie rozwijającą się dziedziną sztuki. A tablet i rysik zastępujjący pędzel jest sposobem wyrazu dającym wielkie możliwości wyrazu
Cytuj zaznaczenieCytuj post
Strony:
Obróbka w krajobrazie - granice
Linki są zamieniane automatycznie. W komentarzach nie działają znaczniki HTML. Zamiast nich skorzystaj ze składni Markdown: **pogrubiony tekst** _pochylony tekst_

This page was created in 0.034231185913086 seconds