tematów: 32, postów: 470
Strony:
2012-03-18 00:18:36
avatar_159
stul

Postów na forum: 210
Post skierowany głównie do @dzikie_wino oraz @papa_rdelle, ale wszystkim będę wdzięczny za polecenie skanera dobrej jakości w odpowiedniej cenie.
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-18 01:17:10
avatar_379
s4int

Postów na forum: 45
Co prawda nie do mnie pytanie kierowane, ale sam nie dawno kupowałem, więc niejako w temacie... Jak poniżej 1000zł to najsensowniej Epsona v500 (model 4490 też, to prawie to samo, tylko poprzednik), jak powyżej to w chyba v700 za trochę ponad 2000zł. To najpopularniejsze skanery - można trafić spokojnie używki (ja np kupiłem niedawno v500 za 500zł w idealnym stanie). W obu przypadkach cenowych - do v600 i v750 nie warto dopłacać, to tak uprzedzając pytanie ;)

Jeśli chodzi o jakość samego skanu to v700 ma odrobinę wyższą rozdzielczość (1900 vs 2200 dpi, albo jakoś tak - w każdy razie bardzo niedużo i bez większego znaczenia dla końcowego efektu). Do tego troszkę większą gęstość optyczna - różnica widoczne prędzej przy slajdach niż negatywach.
Bardziej widoczną zaletą jest natomiast większa powierzchnia skanująca negatywy - zamiast 3x 6x6 w v500 (z oryginalną ramką 2x tylko, ale można przerobić/kupić od v600 ramkę) można skanować 6x 6x6. To przyspiesza znacznie pracę, ale czy warto dołożyć za to prawie 2k to już musisz sobie sam odpowiedzieć ;) No i możesz skanować też większe formaty - 4x5 na pewno, a ile jeszcze większe to nie wiem (gdzieś chyba czytałem, że do 8x10cali), tylko tyle testowaliśmy z Papą do tej pory.
v700 jest też na mój gust troszeczkę szybszy od v500. Z kolei jest też tak ze 2x większy...

Jakby co to mój znajomy sprzedaje też Canona 8800f - za jakieś 650zł. Ale nie znam zupełnie tego sprzętu więc nic nie napiszę.
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-18 01:28:25
avatar_379
s4int

Postów na forum: 45
Tak na podparcie jeszcze tego co pisałem:

http://forum.nikoniarze.pl/showpost.php?p=2511224&postcount=191

w sumie to rozbija się o koszta - jak Ci zbytnio nie przeszkadza wydać 2kzł to v700, a jak nie chcesz szaleć - v500. Co nie kupisz to i tak będziesz zadowolony ;)
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-18 19:39:21
avatar_159
stul

Postów na forum: 210
Bardzo Wam dziękuję. Rozejrzę się na rynku za nowym Epsonem (dzięki Patryk !) i za modelami, które proponuje Paweł.
W razie potrzeby jeszcze Was poproszę o pomoc.
Salut !
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-18 21:09:37
avatar_423
dzikie_wino aff

Postów na forum: 541
ja używam V700 i sobie chwalę
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-18 21:14:03
avatar_159
stul

Postów na forum: 210
Też Ci dziękuję, Przemku :-)
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-19 09:33:19
avatar_29
fproject aff

Postów na forum: 772
a ja zadam jako totalny laik może dziwne dla was pytanie. Jaki ma sens poza oczywiscie archiwizacyjnym i w celu pokazania w internecie, skanowanie negatywu i dalsza obróbka w PS, czy nie tracimy na tym wlasnie tej roznicy pomiędzy analogowa fotografia a cyfrową? Jak juz bawimy sie w analoga to chyba do końca tj. do papierowej odbitki? mam racje czy nie?
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-19 12:45:22
avatar_138
fotonmatic

Postów na forum: 624
Przemku jako kolejny laikowi dydaje mi sie ze tak zyskujesz oprocz dobrodziejstwa plastyli matetialu takze dobrodziejstwo obrobki komputetowej, no i latwiej kaziac ps w pliku niz po matriale, tak mi się wydaje. To raz a dwa nadwietlenie to jeden etap i tu i tu proces zamoniety i skonczony dalej otwieraja sie furtkibdo niezlifzonych scierzek
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-19 13:10:04
avatar_159
stul

Postów na forum: 210
Ja niedawno zacząłem fotografować aparatem analogowym. Póki co, z braku wystarczającej wiedzy i umiejętności nie zajmuję się procesami wywoływania negatywów.
Moim zdaniem, skanowanie negatywu jest niezbędne do zaprezentowania się z "analogowej strony" szerszej publiczności, robią to także artyści, nie tylko marni, jak ja, fotoamatorzy. Aby pokazać całe piękno dobrej odbitki wykonanej z negatywu, z pewnością niezbędne jest równie dobre podłoże, najczęściej papier. Do własnego portfolio wykonuję wydruki na wysokojakościowym papierze Fabriano, również fotografii wykonanych aparatem tradycyjnym.
Wracając jednak do prezentacji, wydruk, jako medium, skazuje autora niejako na zawężenie kręgu odbiorców, choćby z tego względu, że potrzebuje przestrzeni w wymiarach: fizycznym - czyli choćby skromnej wystawy, jak i medialnym, marketingowym, pozwalającym na zgromadzenie w wybranym miejscu grupy osób zainteresowanych bezpośrednim obcowaniem z takowym medium.
Skan z negatywu pozwala podobnie, jak fotografie cyfrowe, dotrzeć za pośrednictwem galerii internetowych, blogów itp. nieporównanie większemu audytorium, w ciągu kilku zaledwie kliknięć na klawiaturze.
Oczywiście wzbudzenie zainteresowania publiczności jest kluczową sprawą w obu przypadkach, ale fotografia cyfrowa i medium w postaci internetu daje nieograniczone możliwości natychmiastowej prezentacji i wyboru odbiorców.
W tym miejscu docieramy do kwestii związanej z pytaniem, dlaczego właściwie chcemy pokazywać wykonane przez nas fotografie, czy ogólnie wytwory naszej inwencji, wyobraźni, fantazji...
Możemy o tym podyskutować, bo chyba tak powinno brzmieć zadane przez @fproject-a pytanie ???

Założenie, że skoro wykonujemy fotografie na negatywie, to nie powinniśmy ich przetwarzać cyfrowo nie brzmi dla mnie przekonująco ze względu na fakt, iż cyfrowa postać, wedle mojej skromnej wiedzy, wcale nie powoduje utraty "ducha" fotografii tradycyjnej, a nie przetwarzając negatywu na postać cyfrową, sami narzucamy sobie ograniczenia.
Inną sprawą jest postprocessing, który i w jednym i w drugim przypadku ma zwolenników i przeciwników.
Ja w przypadku skanów z negatywu, które uznaję za warte pokazania, programowo poprawiam kadr, o ile tego wymaga, oraz usuwam pozostałości po procesach chemicznych i mechanicznych uszkodzeniach negatywu. Czasem dokonuję także drobnej, kosmetycznej korekty skóry.
O ile mi wiadomo z odpowiedzi udzielonych mi przez Pawła(@papa_rdelle), nie są to operacje niedostępne w tradycyjnym procesie wywoływanipytań zadawanycha negatywu i przygotowywania odbitek.
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-19 15:16:15
avatar_138
fotonmatic

Postów na forum: 624
piksele na matrycy niestety są też pookładane regularnie i poza kilkoma matrycami fuji także jednakowej wielkości, żadna matryca nie osiąga rozpiętości tonalnej filmu, oj można by tak długo.... ;) pisze to leniwiec cyfrowy z pełną świadomością ;)
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-19 15:17:32
avatar_159
stul

Postów na forum: 210
Przepraszam za błąd edycyjny w mojej ostatniej wypowiedzi. Końcowe zdanie powinno brzmieć: "...nie są to operacje niedostępne w tradycyjnym procesie wywoływania negatywu i przygotowywania odbitek."

Paweł, a kiedy i gdzie będzie można zobaczyć wydruki Twoich ostatnich prac, bez pośrednictwa internetu i komputera ?
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-19 15:31:51
avatar_29
fproject aff

Postów na forum: 772
[quote (stul@2012-03-19 13:10:04)]Założenie, że skoro wykonujemy fotografie na negatywie, to nie powinniśmy ich przetwarzać cyfrowo nie brzmi dla mnie przekonująco [/quote]


Nic takiego nie sugeruje. Pytam tylko z ciekawości czy przy skanowaniu nie tracimy analogowych cech obrazu. Tak jakbyśmy nagrywali na CD muzykę z czarnej płyty i wtedy to juz nie jest to samo. Jesli skanowanie nie "psuje" analogowych własnośc negatywu to ok, dziękuje za wyjaśnienie.
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-19 16:43:04
avatar_423
dzikie_wino aff

Postów na forum: 541
coś psuje... ale jak się człek postara - to nie aż tak dużo
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-19 19:26:56
avatar_159
stul

Postów na forum: 210
W zasadzie, dla prezentacji nie ma, w mojej opinii większego znaczenia, czy fotografia została wykonana przy pomocy tradycyjnego medium - na błonie lub innym materiale światłoczułym, czy też nowoczesnym aparatem z matrycą cyfrową. Ważne jest jedynie aby ekspozycja była nienaganna.
Obraz z dowolnej kamery wydrukowany na dobrej jakości podłożu we właściwym sobie rozmiarze, w dobrym świetle jedynie zyskuje, podczas gdy ten oglądany w niewielkim formacie podświetlonego, migoczącego, często słabej jakości monitora, może co najwyżej służyć do podglądu. Częstokroć, z powodu ułomności tychże monitorów, daje obraz niepełny, wręcz fałszywy.
Cytuj zaznaczenieCytuj post
2012-03-22 02:03:29
avatar_1162
luxaeterna

Postów na forum: 21
V700 to nie tak do konca doplacanie za `niewiele` wiecej co moze dac v500/600.
Najlepiej postawic obok siebie te skanery i dac im czas na przemielenie klatki negatywu:)
No ale, przesiadka z 4490 na v700 tylko wyszla mi na dobre. Ale tu trzeba wiedziec dlaczego chce sie zaplacic 2 tys zamiast tego 1,5 k mniej. ja wiedzialem.

Moje sugeestie;
-zapomnieliscie o Epson Perfection 4990, v700 o jego nastepca
Epson Perfection 4870, 4990 to jego nastepca
oraz eventualnie Epson 3200.
Ja bym rozgladnal sie za 4990 lub 4870, znakomite maszyny, 4990 skanuje az do 8x10cali, 4870 4x5 cali na pewno.
Sa solidne, szybkie i mimo uplywu lat, wciaz poszukiwane. Mozna znalezc je po niemieckiej stronie ponizej 1tys na pewno.I odpowiadajac czy warto, warto.. dobry epson jest na wage zlota;]
Cytuj zaznaczenieCytuj post
Strony:
Jaki skaner do negatywów 6x6 i 645
Linki są zamieniane automatycznie. W komentarzach nie działają znaczniki HTML. Zamiast nich skorzystaj ze składni Markdown: **pogrubiony tekst** _pochylony tekst_

This page was created in 0.042203903198242 seconds