OGLADAJ W POWIĘKSZENIU!,autentyczna walka mrówek,trwała około trzech godzin,wiem że cięzko w to uwierzyć,ale tyle obracały się w kółko bez zatrzymania,to najlepszy kadr jaki udao mi się wtedy zrobić....
teraz już dokładnie nie wiem,bo są identyczne:),jedna była mocno wyczerpana,ale wiem że ja długo nie mogłem dojść do siebie po tym jak usiadłem długo jeszcze żebra bolały i oddechu nie mogłem złapać,ale co tam,zdjęcie wazniejsze,bo wiem ze już się może nie zdarzyć taka okazja,bynajmniej w takim otoczeniu....pozdro:)
kadr w zasadzie jest stu procentowy i powiększenie tu nie jest problemem,sony a300+soligor 100 3.5 makro+ raynox dcr 250,obiektyw ma skale 1/2,ale daje identyczne powiększenie jak zestaw tamron 90+ raynox,tu wychodzi zasada jak dany producent zbudował obiektyw,no może 10% u tamrona na plus.Samo powiększenie nie jest do końca wykorzystane,mrówki choć małe to mają długie nogi i trzeba uważac aby nie uciąc odnóży,lepiej mniej i skadrować.problemem było wogóle same ujęcie,w oczach nie mozna było odróznić tak się kotłowały,to tak jakby patrzec na obracającą się przez cały czas kulę i wybrać ten odpowiedni moment na obie głowy w kadrze,do tego oświetlenie bo przy f22 światła już nie ma,nawet w pogodny dzień....
lampa wbudowana nie podoła takiej przysłonie,ale wszystko zalezy od długości zestawu,im dłuzszy tym gorzej,mozna zacząć od wbudowanej,do pewnej przysłony da radę,przy 50+ pierścienie może starczyć,ale jak masz obiektyw który się wydłuża dwukrotnie i jeszcze pierścienie to już odległośc robocza się mocno skraca i światła jest coraz mniej,do tego dochodzi rozproszenie,aby nie było go widać jako błyskowe,ja mam starą lampe na suwaki,metz 32 i daje radę,sposobów jest wiele,wazne aby się sprawdzał,złotego środka nie ma to co w jednym ujęciu się sprawdzi w drugim już nie,sam jeszcze testuje i próbuję nowych rzeczy,w gogle jak wpiszesz dyfuzory własnej roboty do makro,mozna zobaczyć jakie różne rozwiązania ludzie stosują i pomyslec o swoim,ja tak zaczynałem.
chetnie balabym druga gwiazdke za wytrwalosc! jesli sama walka trwala 3 godziny, to domyslam sie, ze autor zdjecia lezal w tej trawie nieco dluzej. oczoplasu bym dostala. szacun
Jakim zestawem Autorze robiłeś tak duże powiększenie ?
a swoją drogą, to nie pamiętam, kiedy w plenerze usiadziałem 3 godziny w jednym miejscu... ;-)
na tak