Tango argentyńskie to wyjątkowo ekspresyjny taniec co wynika z bliskości i namiętności partnerów choć jest przy tym bardzo zmysłowy i delikatny zarazem.. mimo iż istnieją jego różne odmiany- właśnie tak najczęciej się kojarzy.. Wydaje mi się że zdjęcie nie wyraża całkowitego uroku tego tańca i dynamiki z nim związanej a poza tym myślę że perspekywa jest troszkę niekorzystna.. ale to oczywiście tylko moje zdanie:) pozdrawiam:)
2012-12-25 22:09:37
prochaina
Zgadzam się, że to nie jest poza typowa dla Tanga, i zgadzam się, że poza typowa byłaby efektowniejsza. Jednak powyższe ujęcie jest mz. interesujące nawet abstrahując od rodzaju tańca. A perspektywa taka a nie inna, bo tło jest częścią kompozycji:)
Dzięki za opinię:)
Czy błądzę? Możliwe..wciąż sie uczę... nie jestem specjalistką ani artystką a początkującym amatorem.. piszę co myśle i czyję bo ,,czcie i wiara silniej mówia do mnie niż z mędrca szkiełko i oko(..)":)))) a poza tym uważam że każdy ma prawo mieć inne spojrzenie na tę samą fotografię bo jesteśmy różni, różnie postrzegamy...
2012-12-26 22:24:58
prochaina
Mickiewicz nie był fotografem, ale pisarzem, więc co on mógł wiedzieć o "mędrców" szkiełkach i okach? :)) A tak poważnie to jestem wdzięczny za Twoją opinię. Właśnie to jest cały urok, że każdy patrzy inaczej :)
:))) co do Mickiewicza to fakt:) Choć wrażliwośc jednaka musi w człowieku być aby pisać i fotografować również bo i w jednym i drugim przypadku ludzie którzy to robią widza więcej niz inni:) pozdrawiam:)
2012-12-26 23:38:30
prochaina
I tak i nie....to szeroki temat...wymagający setek godizn dyskusji i wykładów, żeby dojść do wniosku, że żadna opcja nie jest ani prawdziwa ani fałszywa:)
"a poza tym uważam że każdy ma prawo mieć inne spojrzenie na tę samą fotografię"
Tak. Każdy ma do tego prawo. I to jest prawo, którego wcale Ci @moni21 nie zamierzam ani łem zabierać. :)
W przeciwieństwie do wszystkich są też niektórzy... a w pakiecie z prawami dodawane są obowiązki.
I właśnie niektórzy mają czasem obowiązek krzyknąć, napisać, zatupać i potrząsnąć słowem: "błądzisz".
A odnośnie dywagacji na temat hamerykańskości, to mam pytanie: ilu poznaliście osobiście Indian, dla bezpieczeństwa zwanych Rdzennymi Amerykanami? Skąd Wasze przekonanie, że wiecie cokolwiek na temat bycia Amerykaninem, bycia Crow, bycia Lakota, bycia wystrzelanym przez białych... Ja po kilku latach studiów, pracy, licznych podróży po Stanach wiem coś więcej na ten temat - ale ciągle nie śmiałbym wypowiadać się autorytarnie na te tematy. I mierżą mnie niby-zabawne wypowiedzi, które powielają tylko i wyłącznie stereotypy. Zarówno o Amerykanach jak i Polakach, Niemcach, Rosjanach, Papuasach... wszystkich.
Wiecie jakie są problemy owych "wystrzelanych czerwonych"?
Zachęcam do oglądnięcia i wysłuchania tego materiału (dla nieznających dobrze angielskiego jest też w opcjach możliwość wyświetlenia tłumaczenia po polsku):
http://www.ted.com/talks/aaron_huey.html
Przepraszam Autora za potężny off-top - ale nie mogłem się powstrzymać.
Jeszcze raz - świetna praca. Nie mam zastrzeżeń.
2012-12-27 14:05:57
prochaina
Takie oftopy, które ostrzegają przed stereotypami i linkują do teda to ja bym chciał pod każdą fotą :)
Mikolyo, ... rozkoszuję się Twoimi koment. i nie wiem dlaczego:)
Autorze, bądź uważny i czytaj ze zrozumieniem "człowieka szaleńca";)). A to co ważne, odpowiedź Jego jest bardziej znacząca jak błahe stereotypy. pozdr
2012-12-27 15:55:49
prochaina
Człowieków szaleńców mam w zwyczaju czytać uważnie. Zwłaszcza jeśli przypominają Św. Mikołaja :)
Dokładnie. Nigdy nie wiadomo co Ci przyniesie;) ale z pewnością zawsze coś dobrego i pożytecznego... Trzeba wierzyć w Mikołaja, nie ważne czy szalonego czy też tego w czapie z czerwonym nochalem ;)) Jedni są wartościowi, drudzy zaś zbyt nieuchwytni materialnie ale czasami dają "nadzieję". Pozdr
Dziękuję za oceny i komentarze. Co do dyskusji i amerykańskich stereotypów to myślałem, żeby nazwać to zdjęcie "Taniec z gwiazdami" :) Chyba, że ktoś ma inne propozycje :)
Dzięki za opinię:)
Moni21 - błądzisz, błądzisz, błądzisz.
Tak. Każdy ma do tego prawo. I to jest prawo, którego wcale Ci @moni21 nie zamierzam ani łem zabierać. :)
W przeciwieństwie do wszystkich są też niektórzy... a w pakiecie z prawami dodawane są obowiązki.
I właśnie niektórzy mają czasem obowiązek krzyknąć, napisać, zatupać i potrząsnąć słowem: "błądzisz".
A odnośnie dywagacji na temat hamerykańskości, to mam pytanie: ilu poznaliście osobiście Indian, dla bezpieczeństwa zwanych Rdzennymi Amerykanami? Skąd Wasze przekonanie, że wiecie cokolwiek na temat bycia Amerykaninem, bycia Crow, bycia Lakota, bycia wystrzelanym przez białych... Ja po kilku latach studiów, pracy, licznych podróży po Stanach wiem coś więcej na ten temat - ale ciągle nie śmiałbym wypowiadać się autorytarnie na te tematy. I mierżą mnie niby-zabawne wypowiedzi, które powielają tylko i wyłącznie stereotypy. Zarówno o Amerykanach jak i Polakach, Niemcach, Rosjanach, Papuasach... wszystkich.
Wiecie jakie są problemy owych "wystrzelanych czerwonych"?
Zachęcam do oglądnięcia i wysłuchania tego materiału (dla nieznających dobrze angielskiego jest też w opcjach możliwość wyświetlenia tłumaczenia po polsku):
http://www.ted.com/talks/aaron_huey.html
Przepraszam Autora za potężny off-top - ale nie mogłem się powstrzymać.
Jeszcze raz - świetna praca. Nie mam zastrzeżeń.
Autorze, bądź uważny i czytaj ze zrozumieniem "człowieka szaleńca";)). A to co ważne, odpowiedź Jego jest bardziej znacząca jak błahe stereotypy. pozdr