Kadr jest skomponowany naprawdę dobrze, a i pora oraz warunki zdają się być wprost optymalne... Mogłaby być super fota, gdyby była obrobiona staranniej (wyspa "świeci", widać blur na chmurach) i gdyby niebo nie miało tak jaskrawej i nienaturalnej barwy. Jestem "na nie", głównie przez to, co stało się z kolorem niebieskim na całym niebie i po lewej stronie jeziora :(
Niebieski to rzeczywiście rzecz gustu, swój musiałbym nadwyrężyć jednak zbyt mocno, aby niebieskość na Twoim zdjęciu uznać za akceptowalną - toteż o tym napisałem:) Natomiast jeśli chodzi o resztę "zarzutów" Autorze, to nie zgadzasz się z nimi, czy ich nie rozumiesz?
Spróbuję wyrazić się precyzyjniej - niebo i chmury wydają mi się za mocno wygładzone, a tym samym płaskie. Pisząc z kolei, że wyspa "świeci", miałem na myśli okalającą ją, jasną aureolę - zjawisko występujące na granicy selektywnie rozjaśnianych/przyciemnianych obszarów, kiedy zabraknie staranności w maskowaniu. Możesz to uważać za pomijalny szczegół, mnie jednak takie rzeczy rażą. To tyle z mojej strony, mam nadzieję, że tym razem wyraziłem się już zrozumiale ;)
Pozdrawiam!
Teraz mogę jeszcze bardziej zdecydowanie napisać, że się nie zgadzam. W takich warunkach jakie wówczas zastałem, gdy chmury mieszały się z mgłą,trudno jest oczekiwać, że będą wyraźne. Mogę jeszcze tylko dodać, że żadnych zabiegów rozjaśniania nie wykonywałem, ale co się nakombinowałem z filtrami podczas tych kilku minut stojąc prawie po pas w wodzie to tylko ja wiem:) Szkoda, że tak nisko oceniasz to zdjęcie:) Pozdrawiam
Ale ja przecież nie powiedziałem wcale, że je nisko oceniam! Wręcz przeciwnie (przeczytaj mój pierwszy komentarz) jest to materiał na świetną fotografię, w mojej ocenie wymagający jednak dopieszczenia :) Inaczej - jedynie obróbka mi nie leży, natomiast cała reszta jest git :)
Przy tego typu kadrze, gdzie lustro wody zajmuje większą część, dolna część wody pomimo użycia nawet filtra 1.2 zawsze będzie ciemniejsza i bardziej nasycona tym bardziej, że nade mną znajdowały się drzewa. Dzięki za komentarze:)
Spróbuję wyrazić się precyzyjniej - niebo i chmury wydają mi się za mocno wygładzone, a tym samym płaskie. Pisząc z kolei, że wyspa "świeci", miałem na myśli okalającą ją, jasną aureolę - zjawisko występujące na granicy selektywnie rozjaśnianych/przyciemnianych obszarów, kiedy zabraknie staranności w maskowaniu. Możesz to uważać za pomijalny szczegół, mnie jednak takie rzeczy rażą. To tyle z mojej strony, mam nadzieję, że tym razem wyraziłem się już zrozumiale ;)
Pozdrawiam!