Dziękuję. Bardzo cenię sobie opracowania Kruszewicza (korzystam z dwutomowego albumu "Ptaki Polski"), bo w odniesieniu do opisywanych gatunków zawierają sporo ciekawostek podanych w konwencji opowieści. Nie rzadko opierają się na własnych doświadczeniach autorskich. Jednakże za najbardziej kompletny przewodnik do oznaczania gatunków uważam Przewodnik Collinsa "Ptaki", który w tym roku doczekał się drugiego wydania na naszym rynku księgarskim.
Mam ten dwutomowy album. Dostałem go od żony, kiedy się ukazał, bo wtedy słuchaliśmy Kruszewicza co piątek rano w Trójce i uznaliśmy, że trzeba album mieć.
A z klasyki mam rysunkowy atlas "Ptaki Europy i obszaru śródziemnomorskiego" Larsa Jonssona, który kupiłem kiedyś ze stolika od osiedlowego handlarza.
I widzę jeszcze na półce fotograficzny "Atlas ptaków Europy" Detlefa Singera.
2017-07-14 17:37:31
panthomas
Tylko chwalić takie dodatki w biblioteczce. Posiadam je również. Jeśli zaś chodzi o resztę, to najskuteczniejszą metodą byłoby chyba sfotografowanie grzbietów atlasów i przewodników ułożonych na półce, bo jest tego sporo. :) Jonsson, z uwagi na pewną dowolność rysunkowej interpretacji cech diagnostycznych, miewa różne recenzje użytkowników. Wg mnie jest całkiem przyzwoity.
A z klasyki mam rysunkowy atlas "Ptaki Europy i obszaru śródziemnomorskiego" Larsa Jonssona, który kupiłem kiedyś ze stolika od osiedlowego handlarza.
I widzę jeszcze na półce fotograficzny "Atlas ptaków Europy" Detlefa Singera.