Miło, że się podoba :)
Mazurki siadają na ściernisku kukurydzianym niedaleko. Tu tylko przelotem.
Z mazurkami latały zięby, jakieś czyżowate, dzwoniec i szczygieł. Tylko w jeden zimowy dzień. Teraz tylko wiatr tam hula niestety.
Imponujące. Piękny obraz. Istotnie, bardzo ciekawy, wertykalny podział planów. Brawo! Publikuj, rzecz jasna. A tak już żartobliwie, to patrząc na to zdjęcie, jedna z kampanii programu "Wielki skok naprzód" Mao Zedonga wydaje się być całkiem uzasadniona. :) Chodziło jednakowoż o wróble. Zgroza!!!
2025-02-22 19:20:31
meczata
Dziękuję :)
Niezwykłe masz skojarzenia :)
Moje myśli pobiegły w odległym do Twojego kierunku. Jak na łasucha przystało wyobraziłam sobie pyszny przekładaniec z dużą ilością bakalii ;)
:) Takie "bakalie" to w sam raz dla krogulca. Bez urazy, rzecz jasna. Skojarzenie wyłącznie ornitologiczne. :)
2025-02-22 19:40:05
meczata
Coś o tym wiem. Pod moim domem poluje parka. Tęga samica i wychudzony samczyk. Widziałam wiele nietrafionych ataków na mazurki i jeden udany na bogatkę. Są niesamowicie szybkie izwrotne, ale jakieś mało celne - na moje szczęście, bo małych ptaszków mi żal dla drapieżników. Niech jedzą szczury :)
Dołączę się do zachwytów przedpiszących. Piękna scenka i plany, a większość ptaków w GO stawia kropkę nad i. Co prawda kompozycję rujnuje fragment roślinki przy krawędzi LD, ale u tak dam tak :-)
2025-02-22 20:07:18
meczata
Dziękuję pięknie za dobre słowo i ul :)
Miło, że Kolega docenił trafioną GO. Przy tak chaotycznie latających ptakach łatwo nie jest biorąc pod uwagę, że czas musi być możliwie najkrótszy. No, ale na manualu wszystko da się ;) :)))
Co do trawki - zazdroszczę sokolego wzroku. Nie zauważyłam.Tak się zezłościłam na swoje gapiostwo, że jutro tam pojadę i ją wyrwę :)
Zaiste, ale szczury też były na celowniku w trakcie wspomnianej kampanii. :) Wracając do ptasich tematów, to zazdroszczę Koleżance tych obserwacji ogrodowych. Bardzo rzadko widuję krogulce, no bo i środowisko nie to. :)
2025-02-22 20:15:17
meczata
W mojej okolicy krogulców jest sporo. Na polach widuję regularnie, pod domem codziennie, widziałam w środku sosnowego lasu, a nawet lądującego w trzcinowisku. To ostatnie miejsce wydało mi się nieco dziwne, biorąc pod uwagę, że małych ptaszków póki co w trzcinach brak.
Pewnie kiedyś na nie zapoluję, ale na razie mysikróliki są moim celem. I ta nieszczęsna czubatka :)
Krogulec regularnie wpada w okolice mojego przydomowego karmnika - nie wiem jaką ma skuteczność, bo tylko raz przyłapałem go na gorącym - ofiarą była sierpówka. Faktyczne, jego zwrotność robi wrażenie
No to pod moimi oknami, a mieszkam w bloku w mieście, obserwuję często stadka dzików, nierzadko z gromadką młodych. Na nic nie polują wprawdzie, ale też niczego się nie boją. Zdarza się, że wstrzymują chwilowo lokalny ruch samochodowy. :)
2025-02-22 20:26:19
meczata
Widoku dzików z okna zazdroszczę, ale tylko troszkę. Pewnie przyjdzie czas, że zaczną polować na zakupy wracających do domu mieszkańców. Proponuję kupić broń hukową :)
U mnie są trzy watahy wilków. Na szczęście pod dom jeszcze nie podchodzą :)
Fenomenalne jest to, że przy tak płytkiej GO... żaden ptaszek nie wychylił się przed ani za ;)
fenomenalne zjawisko ;)))
ech natura ;)
2025-02-22 20:50:09
meczata
A skąd wiesz jak była wartość przysłony ? Z fusów wywróżyłeś ?:)
F11 to nie tak mało. Kilka ptaków u góry było poza GO, ale je przycięłam. Trzeba myśleć, nie potrzeba wtedy AI ;)
Proponuję pofocić coś poza własną śliczną buzią, to może natura przestanie dziwić ;)
Daję dwa. Jedno za fotę, a drugą...Ty już wiesz za co ;)
2025-02-22 21:03:00
meczata
Podwójnie dziękuję :)
Odnoszę wrażenie, że od kiedy Ai zaistniało niektórzy zrobili się bardzo podejrzliwi.
A natura jest fenomenalna. Wszyscy, którzy żyją blisko niej dobrze to wiedzą. :)
Autorze umknęło mi wcześniej ... wspomniałeś o AI w odpowiedzi do mnie - dlaczego ?
2025-02-22 21:05:52
meczata
Dlatego, że gdzieś widziałam na zdjęciu Twój wpis sugerujący AI. A może mi się wydawało. Aż tak dokładnie nie czytam wszystkich komentarzy. Brak mi na to czasu, bo wolę w krzakach siedzieć :)
Czy aby Ci te krzaki nie przysłaniają faktycznego oglądu na otoczenie?
Co Ci przyszło do głowy, żeby przez pryzmat innej pracy odnosić się do tego co ja powiedziałem na temat tej tutaj? Tak osobiście dotknął Ciebie ten komentarz pod inną pracą?
Publikujesz, więc chyba z zasięgiem w tych krzakach nie jest najgorzej? ;)
dziwne te krzaki w tych czasach :P
2025-02-22 21:21:27
meczata
W krzakach z komputerem? Ty chyba żyjesz w innej rzeczywistości.
W krzaki nawet srajfona nie zabieram, żeby mi nikt d... nie zawracał. :)
Nie wiem, kto jest autorem tamtej pracy. A w świecie wirtualnym nie dotyka mnie nic. Za dużo lat mam, żeby się przejmować takimi pierdołami. :)
Potrafię odczytać subtelną kpinę między wierszami. Przyznasz, że Twój komentarz był nieco uszczypliwy. Nie jestem cielę, pisać potrafię, więc odpowiadam na zaczepkę.
A wracając do meritum. Robiłeś kiedyś zdjęcia teleobiektywem?
Owszem... nawet pracowałem nad tym jak znaleźć "punkt nodalny" w obiektywach o stałej ogniskowej od 50 mm do 300.
To, że mam tutaj najwięcej zdjęć w Galerii Wysokiej w kategorii telefon, nie oznacza, że nie znam się na technikaliach i fotografii ;) Helloł :P
A robiłaś kiedyś portret obejmujący 1/2 postaci, pełną klatką z obiektywem 50 mm z odległości 30 cm od bohatera :) ???
Ja robiłem.
I takie prace moje też możesz znaleźć tutaj w GW ;)
2025-02-22 21:50:55
meczata
Jak robiłeś tele 600tką to powinieneś wiedzieć, że f11 to całkiem sporo. Na tyle , żeby zarejestrować ze sporej odległości, w GO stado mazurków. Przyjrzyj się jak latają, to zrozumiesz :)
Nie robię portretów, bo taki model co go można ustawiać jak się chce mnie nie kręci. A nie daj Boże, żeby jeszcze marudził...;)
Wolę wyzwania i ciszę.
A co do GW. Też tam mam to i owo. Całkiem sporo. I co z tego. Przecież to tylko zabawa. Przynajmniej dla mnie.
znam się na bokeh i znam się odrobinę na prawdopodobieństwie zdarzeń ;)
Wszystkie leciały w kierunku obiektywu jak od linijki... żaden się nie pospieszył i żaden się nie spóźnił :P
2025-02-22 22:08:55
meczata
Jak Ci spadnie jakiś śmieć kosmiczny na głowę to zrozumiesz :)
Prawdopodobieństwo zdarzeń...
Ugryzę to z innej strony. Jakbym miała coś tu zmienić (co wyraźnie sugerujesz z oślim uporem), to zamiast wygonić ptaszki z bokeh, zagoniłabym trochę na lewo, bo jest tam dużo pustki i rozgoniłabym te co zbiły się na kupę. Ten nieforemny przy prawej krawędzi też by wyleciał za kadr. I wkurza mnie rozmyty kłos na dole.
Myśl... ;)
Mówię tylko, że to naprawdę mało prawdopodobne aby natura się tak zachowywała :)))
2025-02-22 22:16:57
meczata
Jakbyś jadł genetycznie modyfikowaną kukurydzę jak te ptaszki, też byłbyś poza normą...hm... :)
A co jest normą? Latanie ptaszków w bokeh?
A dojrzałe kłosy pokryte śniegiem widziałeś?
Norma...w tych czasach...
Miło się gawędziło.
Spadam spać, bo krzaki rano czekają. Może jakiś ptak poleci w bokeh ;)
Pozdrawiam :)
Mazurki mają tam używanie :)
Mazurki siadają na ściernisku kukurydzianym niedaleko. Tu tylko przelotem.
Z mazurkami latały zięby, jakieś czyżowate, dzwoniec i szczygieł. Tylko w jeden zimowy dzień. Teraz tylko wiatr tam hula niestety.
Niezwykłe masz skojarzenia :)
Moje myśli pobiegły w odległym do Twojego kierunku. Jak na łasucha przystało wyobraziłam sobie pyszny przekładaniec z dużą ilością bakalii ;)
Miło, że Kolega docenił trafioną GO. Przy tak chaotycznie latających ptakach łatwo nie jest biorąc pod uwagę, że czas musi być możliwie najkrótszy. No, ale na manualu wszystko da się ;) :)))
Co do trawki - zazdroszczę sokolego wzroku. Nie zauważyłam.Tak się zezłościłam na swoje gapiostwo, że jutro tam pojadę i ją wyrwę :)
Pewnie kiedyś na nie zapoluję, ale na razie mysikróliki są moim celem. I ta nieszczęsna czubatka :)
U mnie są trzy watahy wilków. Na szczęście pod dom jeszcze nie podchodzą :)
fenomenalne zjawisko ;)))
ech natura ;)
F11 to nie tak mało. Kilka ptaków u góry było poza GO, ale je przycięłam. Trzeba myśleć, nie potrzeba wtedy AI ;)
Proponuję pofocić coś poza własną śliczną buzią, to może natura przestanie dziwić ;)
Odnoszę wrażenie, że od kiedy Ai zaistniało niektórzy zrobili się bardzo podejrzliwi.
A natura jest fenomenalna. Wszyscy, którzy żyją blisko niej dobrze to wiedzą. :)
Ja nic nie sugeruję ;]
P.S. ja patrzę na liczby ze szczególnym uwzględnieniem, ale nie potrzebuję tych liczb zawsze, żeby widzić to na co patrzę :)))
Najważniejsze, że wielu odbiorcom to pasuje ;)
Co Ci przyszło do głowy, żeby przez pryzmat innej pracy odnosić się do tego co ja powiedziałem na temat tej tutaj? Tak osobiście dotknął Ciebie ten komentarz pod inną pracą?
Publikujesz, więc chyba z zasięgiem w tych krzakach nie jest najgorzej? ;)
dziwne te krzaki w tych czasach :P
W krzaki nawet srajfona nie zabieram, żeby mi nikt d... nie zawracał. :)
Nie wiem, kto jest autorem tamtej pracy. A w świecie wirtualnym nie dotyka mnie nic. Za dużo lat mam, żeby się przejmować takimi pierdołami. :)
Potrafię odczytać subtelną kpinę między wierszami. Przyznasz, że Twój komentarz był nieco uszczypliwy. Nie jestem cielę, pisać potrafię, więc odpowiadam na zaczepkę.
A wracając do meritum. Robiłeś kiedyś zdjęcia teleobiektywem?
Owszem... nawet pracowałem nad tym jak znaleźć "punkt nodalny" w obiektywach o stałej ogniskowej od 50 mm do 300.
To, że mam tutaj najwięcej zdjęć w Galerii Wysokiej w kategorii telefon, nie oznacza, że nie znam się na technikaliach i fotografii ;) Helloł :P
A robiłaś kiedyś portret obejmujący 1/2 postaci, pełną klatką z obiektywem 50 mm z odległości 30 cm od bohatera :) ???
Ja robiłem.
I takie prace moje też możesz znaleźć tutaj w GW ;)
Nie robię portretów, bo taki model co go można ustawiać jak się chce mnie nie kręci. A nie daj Boże, żeby jeszcze marudził...;)
Wolę wyzwania i ciszę.
A co do GW. Też tam mam to i owo. Całkiem sporo. I co z tego. Przecież to tylko zabawa. Przynajmniej dla mnie.
Co nie znaczy, że na ptaszkach się znasz ;)
;)))
Mnie liczby w fotografii nie interesują tylko obrazy :)
Pozdrawiam
Polecam obserwować ptaszki, to może pojmiesz :)
Pozdrawiam :)
Wszystkie leciały w kierunku obiektywu jak od linijki... żaden się nie pospieszył i żaden się nie spóźnił :P
Prawdopodobieństwo zdarzeń...
Ugryzę to z innej strony. Jakbym miała coś tu zmienić (co wyraźnie sugerujesz z oślim uporem), to zamiast wygonić ptaszki z bokeh, zagoniłabym trochę na lewo, bo jest tam dużo pustki i rozgoniłabym te co zbiły się na kupę. Ten nieforemny przy prawej krawędzi też by wyleciał za kadr. I wkurza mnie rozmyty kłos na dole.
Myśl... ;)
Mówię tylko, że to naprawdę mało prawdopodobne aby natura się tak zachowywała :)))
A co jest normą? Latanie ptaszków w bokeh?
A dojrzałe kłosy pokryte śniegiem widziałeś?
Norma...w tych czasach...
Miło się gawędziło.
Spadam spać, bo krzaki rano czekają. Może jakiś ptak poleci w bokeh ;)
Pozdrawiam :)
Dobranoc.
Niech Ci się przyśnią wróbelki w bokeh ;)
Dobrej nocy