Trafiła mi się jedna awanturnica. Nie odpuszczała nawet łabędziom. Niestety tłukły się w oczkach w trzcinowisku i to jedyny raz kiedy udało mi się sensownie w kadr zamknąć awanturę :)
Ja raz widziałem taką awanturę. Najpierw jedna para się nawalała, a nagle pojawiła się druga para i wyglądało to jak ustawka kiboli. Kiedyś zaprezentuję :-)
2024-11-11 18:32:22
meczata
Mam wrażenie, że one tak dla zasady się tłuką. Jak jedna zacznie zawsze znajdzie się chętna, żeby dołączyć. W inne dni w tym samym stadzie pływają do znudzenia grzecznie. Kto wie, co im w głowach siedzi :)
Wiosenny standard zachowań łysek w świetnej odsłonie. :)
2024-11-12 13:59:26
meczata
U mnie standardowo to jedzą, albo czyszczą piórka. Gdyby nie ta jedna awanturnica umarłabym z nudów siedząc w trzcinach.
Dzięki za dobre słowo. Marzę o takiej akcji w lepszych warunkach i trochę dalej od trzcin, żeby się w tle pięknie działo. Wiadomo, zawsze mi za mało :)
Dzięki za dobre słowo. Marzę o takiej akcji w lepszych warunkach i trochę dalej od trzcin, żeby się w tle pięknie działo. Wiadomo, zawsze mi za mało :)