przydałaby się większa Głębia Ostrości...
tym bardziej, że w tle nie ma mowy o finezyjnym bokeh... lepiej wyszłyby oczy, to drugie od kamery poza nieostrością, dodatkowo zbyt ciemne względem tego bliższego
to nie jest odstępstwo od reguły, biorac pod uwagę iklość takich zachłyśnięć małą GO wśród "fotografów" ;)
Chyba, że małej GO używasz od święta, wtedy to jest faktycznie odstępstwo w skali micro, tj w Twoim przypadku ;)
A jak jest naprawdę? :)
2020-02-23 13:38:41
izis
Mała GO u mnie rzadko, bo tylko do bokehowych JE używam, a tej stałki do portretu z f. 1.8 używałam z 2,3 lata temu. Po prostu rzadko używam malej GO do portretu. Zazwyczaj to f5.6 Tamron 17-55/F2. 8
Miałem Tamrona 17-50/2.8 używany z Sony a77
tzn nadal mam ...ale ze 3 lata nie używałem.
Osobiście uważam, że w tym przypadku trzeba było pozostać przy większej GO ;)
Ostre szkłodo aps-c nawet przy pełnej dziurze, kusi by używać jak najczęściej, niestety przy półprofilowych portretach trzeba do f4 przynajmniej w zalezbności od odległości od modela... wiem co piszę bo sam padłem ofiarą takich decyzji niejednokrotnie ;)))
2020-02-23 14:15:32
izis
To dość ciasne pomieszczenie, gdzie uzycie zoom przerysowuje, dlatego użyłam stałke, a że dawno nie używałam ten oj obiektywu, to frajda była. Mnie ta miękkość nie przeszkadza, ostrość jak żyleta nie jest warunkiem dobrej fotografii. Często aura postaci, mimika, spojrzenie jest ponad techniczne sprawy. W tym wypadku odczuwam to względem tego portreciku.
Ale mi nie cfhodzi o ostrość jak żyleta...to mam akurat w dupie. Połowę swoich fot robię telefonem, nie jestem sprzętowcem.
W tym konktetnym przypadku brak drugiego ostrego oka u modeliny powoduje to, że w odbiorze widza to nie jest już "Julia i Johnny", tylko Johnny i Julia ... a to ma ogromne znaczenie i później z tehgo wynika jeszcze więcej ;)
To nie grzech, że nie człowiek jest najważniejszy w portrecie. Dajmy Johnnemu zaistnieć :) Tytułu mogłam nie nadawać, ale to nowa modelka u mnie, więc uznałam, że warto.
to nie grzech, zrobić portret ze źle dobraną przysłoną, zbyt małą... Zwiększyć GO i wtedy mółby być Johnny z Julią, Julia z Johnnym...
to nie grzech ;)
2020-02-23 14:38:08
izis
Nie jest źle dobrana. W moim poczuciu estetyki, jest to udana odsłona. Gdybym uznała to za kiepskie foto, nie wstawiłam go do publikacji. Wszystko jest sprawą indywidualną.
Dodam, że to pierwsza sesja Johnnego po jego kontuzji. Ponad pół roku temu wyleciał przez okno. Znaleziony został 13 km dalej, że złamanym skrzydłem i licznymi ranami, odłamanym dolnym dziobem. Lekarze badając go nastawili nas na to, że już nigdy nie będzie latał. A tu proszę... Model wyzdrowiał i do tego lata jak głupi :)
gdybym ja uznał, że to jest kiepskie foto to nie dałbym na publikuj ;)
Mówię tylko co mogłoby zostać w moim postrzeganiu lepiej zrobione.
2020-02-23 14:44:09
izis
Przeglądałam zdjęcia z tej sesji, którą wczoraj wykonałam. Ujęć przez 4,5h mam sporo, takie gdzie i Johnny i Julia są w większej GO też są. Wybrałam to, bo mnie najbardziej ujęło w swej magicznej aurze. Obiecuję kolejną odsłoną zadowolić nie siebie, ale widza.. ;)
to copiszesz o Johnnym każe i w sumie pobudza względem niego samego współczucie i empatę...w zględem fotografii takie zjawiska nie mogą mieć miejsca :)))
2020-02-23 14:47:35
izis
Ale sentyment i moja radość z jego uzdrowienia skłoniła mnie do tego, by był on głównym bohaterem na zdjęciu. Wyrażanie siebie jest moją mocną stroną. Niezaprzeczalnie bywam wizualną egoistką.
mnie najbardziej mierzi zawsze brak decyzji ...a tutaj od razu byłowidać ten brak
2020-02-23 14:54:10
izis
Wiesz.. To był mój wybór, że go chciałam najbardziej pokazać, ale uznałam, że nie będzie to nikogo obchodzić, że nie jest to dla obcych osób ważna sprawa. Więc dałam tytuł niedbając o to, jak to wpłynie na odbiór... Ale zostało to zauważone, więc w poczuciu przywołania do tablicy wyjaśniam co i jak.
tym bardziej, że w tle nie ma mowy o finezyjnym bokeh... lepiej wyszłyby oczy, to drugie od kamery poza nieostrością, dodatkowo zbyt ciemne względem tego bliższego
poza tym bardzomi się podoba.
Chyba, że małej GO używasz od święta, wtedy to jest faktycznie odstępstwo w skali micro, tj w Twoim przypadku ;)
A jak jest naprawdę? :)
tzn nadal mam ...ale ze 3 lata nie używałem.
Osobiście uważam, że w tym przypadku trzeba było pozostać przy większej GO ;)
Ostre szkłodo aps-c nawet przy pełnej dziurze, kusi by używać jak najczęściej, niestety przy półprofilowych portretach trzeba do f4 przynajmniej w zalezbności od odległości od modela... wiem co piszę bo sam padłem ofiarą takich decyzji niejednokrotnie ;)))
W tym konktetnym przypadku brak drugiego ostrego oka u modeliny powoduje to, że w odbiorze widza to nie jest już "Julia i Johnny", tylko Johnny i Julia ... a to ma ogromne znaczenie i później z tehgo wynika jeszcze więcej ;)
Wtedy to kupię ;)
to nie grzech ;)
Mówię tylko co mogłoby zostać w moim postrzeganiu lepiej zrobione.
mnie najbardziej mierzi zawsze brak decyzji ...a tutaj od razu byłowidać ten brak
Patrz : historia ptaszka/GO/tytuł