Ludziska kochane wytłumaczcie biednemu niewiedzącemu co takiego ciekawego jest w tego typu fotce? Spoglądam z przodu, zachodzę z tyłu i mocno się wysilam ale nie mogę odnaleźć tego czegoś :-).
Pozdrawiam Autorkę i gratuluję innych fotek typu, który do mnie trafia jak po sznurku :-)
Nie rzucaj tylko mię makrelą.
Drogi Pellegrino jak sama nazwa kategorii wsakzuje martwa natura, no to ryba musi byc martwa :D
A tak na powaznie to w takich kadrach szukamy dobrej kompozycji, moze byc nawet zaburzona i zaskakujaca jak w tym przypadku. Skupiamy sie na rybie i jajkach jako glownym temacie i draznimy swoj apetyt ;) Dalej szukamy lini prowadzacych, prostych, zbierznych, skosnych lub ukosnych, ktore wyznaczaja nam kierunek patrzenia. Szukamy ksztatow geometrycznych, ktore wspograja ze soba a jak sie powtarzaja to jest cud, miod i malina. Nastepnie skupiamy sie na kolorze, strukturze i fakturze. I patrzymy z jakiego kierunku pada swiatlo i czy podkreslilo nam te walory na zdjeciu, ktore chcielismy pokazac. Jak mamy szczescie to w odbiciu czasami mozna rozne cuda zobaczyc :D Do tego dochodzi moja ulubiona tekstura, ktora nie moze zdominowac tematu, ma dodac klimacik i podrasowac odbior pracy :)
A teraz ide do lodowki szukac makreli bo zglodnialam :)
Dzięki Ewo :-)
Najłatwiej zauważyć, że rybka już nie popływa
Daleko trudniej z tą geometrią linii zbieżnych i ukośnych szczególnie na jajach :-)
Tekstura przemknęła mi przed oczami ale miodu i maliny jeszcze muszę poszukać :-)
Ponownie zasiądę przed dziełem i postudiuję to może pójdę spać mądrzejszy.
Złowiłbym makrelę na kolację ale Meczatka radziła przed nocą orzechy włoskie. Podobno najlepsze na spokojny sen :-))
https://www.fotoferia.pl/photo/213554
Mam dużo prac z martwymi stworzeniami, które zjadam. Zalinkowane zdjęcie jest dowodem na brak wcześniejszych sygnałów, że jest to nie w porządku (nie jestem weganką, nie odraża mnie martwa rybka, nie widzę problemu). Na scianach restauracji nad morzem często widuję obrazy i fotografie z martwą naturą, na której widnieją surowe lub gotowane raki, kraby, krewetki, homary i ryby. To one mnie zainspirowały.
Izis ja wcale nie mówię, że coś w zdjęciu jest nie w porządku.
Nie doskwiera mi ani trochę pokazywanie martwej rybki.
Ja zwyczajnie nie czuję bluesa w takich tematach :-)
Może nawet ten blues gra po swojemu ale ja nie słyszę nut choć nadstawiam uważnie ucho.
Nie miej mi tego za złe.
2019-02-22 18:44:21
izis
Stoczyłam już niejedną batalię z powodu fotografowania martwych stworzeń. Znam punkt widzenia przeciwników, więc rozmiałabym to, gdybyś miał wąty ;) Ja czuję kompozycję w taki sposób...to mój posiłek..niekoniecznie musi być tu absolutna harmonia ...Śniadania jadam ostatnia i często na szybkiego ;)
Pozdrawiam Autorkę i gratuluję innych fotek typu, który do mnie trafia jak po sznurku :-)
Nie rzucaj tylko mię makrelą.
A tak na powaznie to w takich kadrach szukamy dobrej kompozycji, moze byc nawet zaburzona i zaskakujaca jak w tym przypadku. Skupiamy sie na rybie i jajkach jako glownym temacie i draznimy swoj apetyt ;) Dalej szukamy lini prowadzacych, prostych, zbierznych, skosnych lub ukosnych, ktore wyznaczaja nam kierunek patrzenia. Szukamy ksztatow geometrycznych, ktore wspograja ze soba a jak sie powtarzaja to jest cud, miod i malina. Nastepnie skupiamy sie na kolorze, strukturze i fakturze. I patrzymy z jakiego kierunku pada swiatlo i czy podkreslilo nam te walory na zdjeciu, ktore chcielismy pokazac. Jak mamy szczescie to w odbiciu czasami mozna rozne cuda zobaczyc :D Do tego dochodzi moja ulubiona tekstura, ktora nie moze zdominowac tematu, ma dodac klimacik i podrasowac odbior pracy :)
A teraz ide do lodowki szukac makreli bo zglodnialam :)
Najłatwiej zauważyć, że rybka już nie popływa
Daleko trudniej z tą geometrią linii zbieżnych i ukośnych szczególnie na jajach :-)
Tekstura przemknęła mi przed oczami ale miodu i maliny jeszcze muszę poszukać :-)
Ponownie zasiądę przed dziełem i postudiuję to może pójdę spać mądrzejszy.
Złowiłbym makrelę na kolację ale Meczatka radziła przed nocą orzechy włoskie. Podobno najlepsze na spokojny sen :-))
Mam dużo prac z martwymi stworzeniami, które zjadam. Zalinkowane zdjęcie jest dowodem na brak wcześniejszych sygnałów, że jest to nie w porządku (nie jestem weganką, nie odraża mnie martwa rybka, nie widzę problemu). Na scianach restauracji nad morzem często widuję obrazy i fotografie z martwą naturą, na której widnieją surowe lub gotowane raki, kraby, krewetki, homary i ryby. To one mnie zainspirowały.
Nie doskwiera mi ani trochę pokazywanie martwej rybki.
Ja zwyczajnie nie czuję bluesa w takich tematach :-)
Może nawet ten blues gra po swojemu ale ja nie słyszę nut choć nadstawiam uważnie ucho.
Nie miej mi tego za złe.
ladnie ubralas w slowa caly "sens" martwej natury :)
@pellegrino
musisz uwierzyc nam na slowo: martwa natura jest fascynujaca :)
https://mymodernmet.com/what-is-still-life-painting-definition/
a Autorka zdrowo sie odzywia :) mniam, mniam...
Uwielbiam w takiej postaci rybki.