Bacstage+legitymacyjne.
Mówię o zestawieniu, nie o samych portretach, ale to jak prezentujemy prace, ma również olbrzymi wpływ na jej odbiór.
(słynne "krucjaty" w sprawie tła prezentacji:))
Powyższa prezentacje odbieram z olbrzymim dyskomfortem.
Dyskomfort nie wadzi mi w streecie, reportażu, ale w tej kategorii niestety tak.
Osobno-jestem za, w tej postaci-nie.
2018-01-28 17:01:56
iso2000
Zdjęcia nie są zrobione przypadkiem, w tym zestawieniu jest myśl przewodnia. Jak widzę nie każdy umie ją przeczytać :)
" Osobno jestem za" mam to odebrać jak: uwielbiam beckstage w GN ta jak i legitymacyjne, ale razem pod żadnym pozorem???
A moze kwestia nie w tym że nie każdy ową myśl potrafi przeczytać. Bo więcej tu takich.
Tylko w niewłaściwym jej sformułowaniu.
Nie wpadłeś na to?
Ok-może z tym bacstagem to nieco po bandzie pojechałem :)
intryguje, choć pewnie spadnie do ciemni, czego nie odbierałbym in minus
obrazy korespondują, gadają, lecą iskry :-)
albo będzie płomień, albo dym i smród :-)
wierzę w pierwsze ;-P
2018-01-30 13:54:47
iso2000
Dzięki Robert :)
Szkoda by było ciemni. Jak dobrze pójdzie to nie będzie dymu i smrodu :)))
Ja nie umiem ladnie pisac i pewnie nie potrafie sie dobrze wyrazic, bo od ponad 15 lat nie posluguje sie Naszym pieknym ,ojczystym jezykiem-czasem slow mi poprostu brak.
Ale chce cos wyrzucic z siebie na temat tego kadru,
Nie potrafie przejsc obojetnie , bo Ja naprawde nie rozumiem czasem polityki glosowania w Interii .
W ostatnich 2 tyg, lecialy kadry w gore takie,ze Ja sie zastanawiam o co tu w tej zabawie chodzi?
Jak Ja odbieram ten kadr:
Kadr po lewej- mozna by sie domyslec,ze zwykle dowodowe- nie pojawilo sie Ono tu z przypadku.
Odczuwam tu pewna metafore:
Jestesmy zamknieci sami w sobie, we wlasnych swiatach i emocjach (stad ta duza ramka)...nie potrafimy wyjsc z tego "wiezienia" (boimy sie? tak zostalismy wychowani? nie mamy odwagi? a moze to nie wypada? )
Czasem jednak warto "wyjsc z siebie i stanac obok"-kadr z prawej... popatrzec na siebie . Co wtedy zobaczymy, jak zareagujemy na samych siebie? Bedziemy z siebie dumni? przestraszymy sie samych siebie? a moze sie zdzwimimy,ze nie znamy osoby na ktora patrzymy...
Czasem warto spojrzec na siebie z boku... kto wie-moze dla niektorych oznaczalo by to wyrwanie sie z tych ram i zycie w pelnej wolnosci...
Ps.: to teraz mozecie mnie rzucic lwom na pozarcie..
Pozdrawiam
2018-02-07 13:15:48
iso2000
Bardzo dziękuję za piękne ujęcie w słowa, tego co autor miał na myśli!!! :)))
Cieszy mnie niezmiernie że niektórzy potrafią patrzeć dalej głębiej, niż tylko "błędy merytoryczne".
Mówię o zestawieniu, nie o samych portretach, ale to jak prezentujemy prace, ma również olbrzymi wpływ na jej odbiór.
(słynne "krucjaty" w sprawie tła prezentacji:))
Powyższa prezentacje odbieram z olbrzymim dyskomfortem.
Dyskomfort nie wadzi mi w streecie, reportażu, ale w tej kategorii niestety tak.
Osobno-jestem za, w tej postaci-nie.
" Osobno jestem za" mam to odebrać jak: uwielbiam beckstage w GN ta jak i legitymacyjne, ale razem pod żadnym pozorem???
Dzięki za Twój głos
Pozdrawiam
Tylko w niewłaściwym jej sformułowaniu.
Nie wpadłeś na to?
Ok-może z tym bacstagem to nieco po bandzie pojechałem :)
obrazy korespondują, gadają, lecą iskry :-)
albo będzie płomień, albo dym i smród :-)
wierzę w pierwsze ;-P
Szkoda by było ciemni. Jak dobrze pójdzie to nie będzie dymu i smrodu :)))
Pozdrawiam :D
Kontra
Dziękuje za kontry :)
Ale chce cos wyrzucic z siebie na temat tego kadru,
Nie potrafie przejsc obojetnie , bo Ja naprawde nie rozumiem czasem polityki glosowania w Interii .
W ostatnich 2 tyg, lecialy kadry w gore takie,ze Ja sie zastanawiam o co tu w tej zabawie chodzi?
Jak Ja odbieram ten kadr:
Kadr po lewej- mozna by sie domyslec,ze zwykle dowodowe- nie pojawilo sie Ono tu z przypadku.
Odczuwam tu pewna metafore:
Jestesmy zamknieci sami w sobie, we wlasnych swiatach i emocjach (stad ta duza ramka)...nie potrafimy wyjsc z tego "wiezienia" (boimy sie? tak zostalismy wychowani? nie mamy odwagi? a moze to nie wypada? )
Czasem jednak warto "wyjsc z siebie i stanac obok"-kadr z prawej... popatrzec na siebie . Co wtedy zobaczymy, jak zareagujemy na samych siebie? Bedziemy z siebie dumni? przestraszymy sie samych siebie? a moze sie zdzwimimy,ze nie znamy osoby na ktora patrzymy...
Czasem warto spojrzec na siebie z boku... kto wie-moze dla niektorych oznaczalo by to wyrwanie sie z tych ram i zycie w pelnej wolnosci...
Ps.: to teraz mozecie mnie rzucic lwom na pozarcie..
Pozdrawiam
Cieszy mnie niezmiernie że niektórzy potrafią patrzeć dalej głębiej, niż tylko "błędy merytoryczne".
Ppzdrawiam :)
Super!
Tak wkońcu!!! :D
Dziękuje wszystkim głosuącym i Kontrującym :)
Pozdrawiam
:D