autor sobie tak wykombinował i mnie to się podoba tak jak jest, też bym pomajsterkował przy nim, dźwiga to co może być mu potrzebne do wykonywania swoich codziennych obowiązków i wszyscy wiemy jakich. Bazując na gotowej pracy zawsze można doradzać co jeszcze można by ulepszyć i to jest prawda że można, niemniej sam pierwotny pomysł jest najtrudniejszym i to on się głównie liczy. Swoją drogą, ciekawym by była praca gdzie bazą by było wybrane zdjęcie wyjściowe i ulepszana przez innych w/g własnego uznania, sądzę że byłby to ciekawy eksperyment nigdzie jeszcze nie stosowany.
Format moim zdaniem kiepsko dobrany - aż prosi się o szersze, filmowe ujecie.
W artefaktach, to już przerost formy nad treścią :) Brakuje tylko piły mechanicznej i uciętych kończyn. Chociaż, te są dość fachowo obcięte przez kadrowanie ;)
Pomysł ciekawy, ale przekombinowane. Dodam, ze to moje zdanie. W razie jakby advocatus diaboli już wytaczali działa.
Dodam że te odcięte nogi najbardziej mi nie pasują. Sylwetka jest za blisko, powinien stać dalej w tej kukurydzy. Ale klikam na prawo bo na ciemnię nie zasługuje. Gorsze potworki lądują w niskiej ;-) pozdrawiam
W artefaktach, to już przerost formy nad treścią :) Brakuje tylko piły mechanicznej i uciętych kończyn. Chociaż, te są dość fachowo obcięte przez kadrowanie ;)
Pomysł ciekawy, ale przekombinowane. Dodam, ze to moje zdanie. W razie jakby advocatus diaboli już wytaczali działa.
Reszta jest dobra :)
Creepy +