Tyle co masz do krawędzi kadru od paluszka wskazującego na dole, tyle mniej więcej dla równowagi powinno być ponad głową jegomościa piegusa do górnej krawędzi
Masz rację, choć to też kwestia punktu widzenia. w moim postrzeganiu kompozycji punktem odniesienia było czoło piegusa - włosy są mało widoczne, zlewają się szarościami z tłem. Uznałam to cięcie za fortunne, z uwagi na to, że to kompozycja otwarta (góra-dół).
Dzięki za głos.
Publikuj
Dzięki za głos.
rozumiesz o co chodzi widzę ;)))
Miało być srebro z plusem
Będzie złoto z minusem :)
Im więcej świadomości autora w pracy, tym więcej satysfakcji w odbiorze świadomego odbiorcy
pozdrawiam :)
Ale skoro doceniłeś , tym bardziej miło mi.
I mimo anonimowości czuję, że łapię za kostki, kogoś kto wie co robi ;)))
Anonimowość jest fajna i jest wyzwaniem nie tylko dla autora
Również dla widza
małe szanse na anonimowość 100% :D
Miłego dnia!