Dobre, klasyczne, artystyczne patrzenie na przestrzeń. Czuję wiatr jak w obrazie starego Witkiewicza.
Foto może służyć fotoszopowym nuworyszom za przykład.
Widziałem to, ale aparat był w poziomie, a poza tym brzeg jeziorka od centrum do lewej krawędzi kadru przybliżał się wyraźnie, pozostawiłem więc wszystko bez zmian.
Prosiłem o krytyczne uwagi i się doigrałem :)
Zdaję sobie sprawę z tego, że zdjęciu można to i owo zarzucić, np nie do końca trafioną kompozycję i z tym bym się zgodził, natomiast rozkład światła wydaje mi się prawidłowy. Realia były takie, że tylno-boczne słońce z lewej oświetliło mocno dalsze plany, a im bliżej, tym było go mniej. Nade mną i z tyłu były ciemne chmury. Ciemny dół, jak powiadasz wyszedł dużo ciemniejszy i musiałem go rozjaśnić - zastanawiałem się tylko, czy nie rozjaśniłem go za bardzo. Dalsze rozjaśnianie spowodowałoby wg mnie efekt sztuczności.
Dziękuję Ci za komentarz i za szczerość :)
Może wyraziłem się nieco skrótowo. Nie miałem na myśli zasad kompozycji, ale szereg drobiazgów, choćby układ kamieni na wodzie. Akurat taki był, ale wolałbym, żeby był inny :)
Próbuje dojść do tego dlaczego tak wyszło,i wychodzi mi na to że Autor ustawił aparat na statywie i dopasował parametry tak, żeby niebo wyszło błękitne . Czyż nie...?)
Robiąc krajobraz zazwyczaj ustawiam aparat na statywie i dopasowuje wszystkie parametry (nie tylko niebo) tak, by uzyskać prawidłową ekspozycję. Tak to się chyba robi... :)
Układ kamieni pasuje do dynamiki drzew i fal, jakby wszystko płynęło z wiatrem od lewej do prawej. Światło rozproszone na chmurach na różowo rzuca ciekawą poświatę na wodę i kamienie.
Mankamenty techniczne (jeśli są) w ogóle nie rzucają mi się w oczy.
Nie rozumiem większości powyższej dyskusji.
Foto może służyć fotoszopowym nuworyszom za przykład.
Widzę, że zdania są dość podzielone, przeczytałbym więc chętnie również jakieś opinie krytyczne.
Ja byłem na NIE:)
Zdaję sobie sprawę z tego, że zdjęciu można to i owo zarzucić, np nie do końca trafioną kompozycję i z tym bym się zgodził, natomiast rozkład światła wydaje mi się prawidłowy. Realia były takie, że tylno-boczne słońce z lewej oświetliło mocno dalsze plany, a im bliżej, tym było go mniej. Nade mną i z tyłu były ciemne chmury. Ciemny dół, jak powiadasz wyszedł dużo ciemniejszy i musiałem go rozjaśnić - zastanawiałem się tylko, czy nie rozjaśniłem go za bardzo. Dalsze rozjaśnianie spowodowałoby wg mnie efekt sztuczności.
Dziękuję Ci za komentarz i za szczerość :)
Dziękuję za komentarz.
Mankamenty techniczne (jeśli są) w ogóle nie rzucają mi się w oczy.
Nie rozumiem większości powyższej dyskusji.
Pozdrawiam również :)