Zdrowy nie mrożony, dla czego przednie nie trzymają nie wiem, nawet nie zwróciłem uwagi. Na pewno możne być zmęczony bo przepłaszałem go z trawki na trawkę dobre pół godziny aż mi usiadł tak że uznałem że jakiś kadr z tego będzie. Po takim czasie często mają dosyć i przestają uciekać i zastygają w bezruchu na kilka minut. Nie mrożę i nie spryskuję owadów, nie ma takiej potrzeby, czasem się człowiek więcej namęczy ale warto, zresztą mrożonego byś poznał po wyglądzie raczej.
czy owad to nie mrozonka ?