Drogi Michale,
to jest "typ" kobiety ala Nigella Lawson.
Czyli kobieta co ma kobiecości 2 deka więcej dane od pana B. (i tutaj pewnie piszę z zazdrości ;))
I Ty jako fotograf, powinieneś to wykorzystać.
Spaprałeś.
Moja rada, obserwuj kobiety jak poruszają się a co za tym idzie jak zmienia się ich sylwetka, ciało.
Jak sylwetka zmienia się w zależności od kąta padania wzroku.
Powiedz Magdzie, że ten cardigan (z takim wykończeniem góry) nie pasuje do jej budowy ciała.
to jest "typ" kobiety ala Nigella Lawson.
Czyli kobieta co ma kobiecości 2 deka więcej dane od pana B. (i tutaj pewnie piszę z zazdrości ;))
I Ty jako fotograf, powinieneś to wykorzystać.
Spaprałeś.
Moja rada, obserwuj kobiety jak poruszają się a co za tym idzie jak zmienia się ich sylwetka, ciało.
Jak sylwetka zmienia się w zależności od kąta padania wzroku.
Powiedz Magdzie, że ten cardigan (z takim wykończeniem góry) nie pasuje do jej budowy ciała.
Dzięki, za Twój komentarz.
Kadrowanie i kąt określiłbym jako kompromis, godzący kilka kwestii związanych z sylwetką, szyją i plastyką twarzy. Przynajmniej taki był zamiar :)