Weronika

Nie wiem czemu ma służyć ta pusta góra... BG tym czasem.

myślę, że czasami warto szukać czegoś nowego, odejść od pewnych zasad by skutkowało to nowym odkryciem...
Od początku miałem taki pomysł, tutaj aż tak pusto nie jest, są różne faktury ścian co myślę że uzupełnia kadr... ale być może masz rację, tak czy siak dziękuję za komentarz.

Wolałabym dziewczynę w centrum obrazu i może w innym odzieniu ...ale to moje 'wdzimisie' tymczasem ja tą pustkę nad głową lubię, niekonwencjonalne podejścia do kadrów, łamanie oczywistego...jestem zdecydowanie zaaa....ale ja to 'dziwna' zawsze byłam;)

to że byłaś/jesteś dziwna to wiem, wystarczy przejrzeć Twoje portfolio ;) i to w cale nie jest prztyczek w nos, wręcz przeciwnie... uwielbiam Twój styl. Dziwne jest dla mnie bardziej to, że to co piszesz (czy pod moimi zdjęciami czy innych uczestników tej zabawy) pokrywa się z moimi przemyśleniami... bo:
1) to centrum nie dawało mi spokoju, ile razy można dawać postać w centrum obrazu... kurde mogłem dać ten kolejny raz, ale no nie chciałem, tak to widziałem w głowie i tak zrobiłem, następnym razem... będzie w centrum ;)
2) odzienie... wiem, ten je...ny znaczek na bluzie co? kurczaki, nie lubię aż tak ingerować w zdjęcie żeby usuwać takie emblematy, ale wiem o co chodzi. Tutaj mea culpa...
3) pustka nad głową, postać nie w centrum... kurczę, poznałem tą dziewczynę z przypadków różnych okoliczności, wniosła powiew świeżości w te moje dziwne autoportrety... energia jaką wyzwala daje mi coś nowego, to tak jakby zagospodarować na nowo strych... to miejsce gdzie nie koniecznie trzeba znosić stare graty, to miejsce gdzie można stworzyć coś nowego...
a bądźmy szczerzy, powielając coś, do czego jesteśmy przekonani, coś do czego wiemy że wyzwoli dobrą energię, coś co doszlifujemy do perfekcji, stanie się w końcu mega sztuką, artyzmem, dziełem...

jestem zawsze pod wrażeniem prac andrzej08, można rzec oklepane, non stop to samo, ale w tym tkwi sedno, to jest jego... on wstawi i wiem kogo to jest, mogę wtedy ocenić go na bazie jego prac... zdarzają się średnie ale czasami jak dołoży do pieca to nie ma przebacz... jest nas tak wielu tutaj, tyle wspaniałych prac... miło mi się wchodzi na ten portal, ale pamiętajmy tylko że w strefie Galerii Niskiej jest wiele gwiazdek do wyboru, mam wrażenie że czasami to wszystko musi dostać tylko złotą!

kurczaki, sandevi sprawiła, że jakoś tak dziś wylewny się stałem...
dość sporo napisałem, tracąc przy tym wątek...

podsumowując ;)
pomimo że jest wiele czasami kontrowersji tutaj, cieszę się, że mogę z Wami uczestniczyć w tym szaleństwie. Cieszę się, że dojrzałem, też do tego momentu, że czuję przyjemność z fotografii niż spinania dupy jakim to jestem artystą ;)

p.s. za użycie słowa dupa, administrację serdecznie przepraszam ;)

Miło, że w jakimś stopniu miałam wpływ na "gadulstwo" Autora;). Ja rozmówki, dyskusję, rozmyślenia bardzo lubię... szczególnie, że tak mało już rozmów w tym świecie paplaniny. Brakuję wartościowych słów i tej takiej utopijnej wiary w lepsze jutro, bohaterów i po prostu bycia. Fotografia środkiem wyrazu,wypowiedzi, jakieś historii... cieszę się że jest i że mogę się ta pasją tutaj z Wami dzielić... Pozdrawiam Autora i czekam aż to zdjęcie w końcu wleci do GN :)

To że coś tam jest u góry kadru, nie znaczy że to dobry kadr, bo chyba on nie o tym. Zdjęcie tak, kadr nie. W innej odsłonie poprę promocję do GN, na razie nie podoba mi się taki sposób przedstawienia tej pracy.

ech... ;)
no tak jak pisałem wyżej, chciałem coś innego zrobić niż dotychczas ;)
i tutaj też również dziękuję za komentarz.

Przepraszam ale moje nie, ta góra nic nie wnosi tylko przeszkadza i rozprasza. Temat tego zdjęcia jest jeden, a nie dwa. Proponuję iść pod prąd ale to przypomina trochę jazdę na kwadratowym kole. Niektórych zasad najzwyczajniej na świecie nie da się złamać. Oczywiście fot fajny i na tak ale bez góry.

dziękuję serdecznie za komentarz :)

Publikuj, dla mnie liczą się pozytywne emocje, fajna energia i dynamika.
Spojrzenie przykuwa moja uwagę. Silne, przekorne, zadziorne, intrygujące i lekko kpiące. Bez sztampy, kadrowanie kreatywne, nieoczywiste w polaczeniu z powyższym tworzy zgrabna całość. Oglądając kadr mam świadomość, że Autor wie co robi i nie trzeba mu tłumaczyć jak kadr poprawnie powinien być przycięty czy skomponowany. Tu nie ma przypadku, wszystko jest starannie przemyślane i poukładane. I nie mówię że jest to wybitna praca, ale na GN zasługuje.

bardzo dziękuję :)