przyznaję się, ja kliknąłem na nie.
Kliknąłem ponieważ włączyłem PE i jakość tego zdjęcia mnie nie ujęła, zwłaszcza, że jest tu wiele zdjęć tych zwierzaczków, gdzie jakość tych zdjęć jest perfekcyjna. Tutaj mam jakość jak z "telefonu".
To moje zdanie i mój odbiór, w chwili obecnej jest 13(tak) do 1(nie) czyli mogę się mylić...
Chwała Ci za to, że przyznałeś, że zagłosowałeś na nie publikuj, jednak aktualnego wyniku głosowania nie musiałeś ujawniać chyba? Nie to, że się czepiam... pozdrawiam serdecznie.
Wyrażając w szczery sposób własne zdanie, nie uczyniłeś nic zdrożnego. Uzasadnioną krytykę trzeba znieść i umieć przyjąć, nawet jeśli jest względnie subiektywna. Pozdrawiam.
Nie wiem czy bylo. Zapytalem.
Stawiaja przyrodnicy w roznych miejscach...
2025-03-19 17:15:37
Nigdy się czymś takim nie parałam. Nie wiem nawet jak to działa...;)
Obserwowałam lisie szczeniaki zeszłorocznej wiosny z odległości ponad 20 metrów, "przylepiając" się do zwalistego, tłustego konara drzewa, wybałuszonego ze stromej, urwistej ściany śródleśnej, zlokalizowanej na krawędziach lasu.
Przesiadywałam cierpliwie na drzewie w porze późnopopołudniowo-wiecznornej, tak abym mogła względnie przed zachodem słońca w dogodnych okolicznościach świetlnych doczekać się w miarę zadowalającej ekspozycji.
Do tego celu posłużyłam się większą ilością szkieł, w tym także natury analogowej. Jak sądzę, nie wszystkie obiektywy, jakie zastosowałam podczas tamtejszej obserwacji fotograficznej odznaczały się najwyższą jakością.
Zdaję sobie sprawę z niedociągnięć powyższej fotografii.
Mimo tego zdecydowałam się na jej publikację, ponieważ osobiście lubię tę lisią serię i chciałam się nią z Państwem podzielić.:)
Dziękuję bardzo za opis. I fajnie ze się podzieliłaś, bo lisek jest przesympatyczny. Wierze że wrzucisz jeszcze jakieś ujęcia które z czystym sumieniem i przyjemnością polecę do galerii wysokiej.
Pozdrawiam i osobliwej obserwacji zazdroszczę.
Kliknąłem ponieważ włączyłem PE i jakość tego zdjęcia mnie nie ujęła, zwłaszcza, że jest tu wiele zdjęć tych zwierzaczków, gdzie jakość tych zdjęć jest perfekcyjna. Tutaj mam jakość jak z "telefonu".
To moje zdanie i mój odbiór, w chwili obecnej jest 13(tak) do 1(nie) czyli mogę się mylić...
Chwała Ci za to, że przyznałeś, że zagłosowałeś na nie publikuj, jednak aktualnego wyniku głosowania nie musiałeś ujawniać chyba? Nie to, że się czepiam... pozdrawiam serdecznie.
To z fotopulapki?
Stawiaja przyrodnicy w roznych miejscach...
Obserwowałam lisie szczeniaki zeszłorocznej wiosny z odległości ponad 20 metrów, "przylepiając" się do zwalistego, tłustego konara drzewa, wybałuszonego ze stromej, urwistej ściany śródleśnej, zlokalizowanej na krawędziach lasu.
Przesiadywałam cierpliwie na drzewie w porze późnopopołudniowo-wiecznornej, tak abym mogła względnie przed zachodem słońca w dogodnych okolicznościach świetlnych doczekać się w miarę zadowalającej ekspozycji.
Do tego celu posłużyłam się większą ilością szkieł, w tym także natury analogowej. Jak sądzę, nie wszystkie obiektywy, jakie zastosowałam podczas tamtejszej obserwacji fotograficznej odznaczały się najwyższą jakością.
Zdaję sobie sprawę z niedociągnięć powyższej fotografii.
Mimo tego zdecydowałam się na jej publikację, ponieważ osobiście lubię tę lisią serię i chciałam się nią z Państwem podzielić.:)
Pozdrawiam i osobliwej obserwacji zazdroszczę.