Nie publikuj - ponieważ strasznie matrycę przespawało. Widzę tutaj że to jest tylko trzy i pół minuty jednak zostawienie na ISO sto lepiej by obrazkowi zrobiło. I zdje mi się że nie było odszumione w aparacie, a przy takim czasie przydało by się. Jakość nie do przyjęcia jak dla mnie. Naprawdę zaskoczony jestem głosowaniem, sorry.

Twój komentarz kupy się nie trzyma. Piszesz przespawało matrycę, a potem że to tylko 3,5 minuty i na koniec, że podnosząc iso, obrazkowi zrobiło by lepiej ( w czym niby?) sorry nie kumam. Wyjaśniając... Zdjęcie było odszumiane w LR. Zdjęcie nie jest rozjechane tonalnie, a lekki szum na g?rnej części kadru ( który Cię tak razi) powstał po zwiększeniu przejrzystości w celu dodania większej dramaturgii. I mam pytanie do innych, czy ktoś tu jeszcze odszumia w aparacie? Bo ja raz próbowałem i przetwarzanie trwało tak długo , ze dałem sobie spokój z tym procesem raz na zawsze.

Napisałem podniesienie ISO do stu z osiemdziesięciu bo 80 jest programowo zrobione i moim zdaniem bardziej szumi.
Ja odszumiam w aparacie i jest o wiele lepiej, a większość zdjęć na długim czasie robię od 12 minut wzwyż nawet po 40 minut. Czasem aparat odszumia godzinę. To normalne, że robi się jedno zdjęcie w takim przypadku. Jak byś pokazał ten kadr w kolorze nie było by wątpliwości, no ja niestety to widzę bo sporo takich zdjęć mam popełnionych. Kompozycja też nie zaciekawa, ciemno strasznie i jakość fatalna.

Daleki jestem od tego, aby Cię do czegokolwiek przekonywać, ale napisz mi proszę tak szczerze, na czym oglądasz to zdjęcie?

Apple Cinema 23-inch HD Flat-Panel Display

@hubert_m
Odszumianie w aparacie ma tylko i wyłącznie sens w nocnej fotografii nieba-bez startrailsów. Kiedy podnosimy maksymalnie iso, żeby gwiazdy zatrzymać w miejscu a nie rozmazać je po niebie.(Warto przypomnieć sobie zasadę 600) W każdym innym wypadku zdecydowanie lepiej robić to jak Autor- w postprocesie. Jakiego narzędzia użyjesz-Twoja sprawa.