to co mnie najbardziej ujmuje w tym portrecie to kruchość Pani Heleny i to napięcie jakie maluje się na jej twarzy, jak każda kobieta chce dobrze wyjść i pewnie ciekawa jest jak wyszła na fotografii... nieodparcie mnie urzeka
2013-02-10 22:48:20
robin74r
...Twoja spostrzegawczość mnie onieśmiela...jesteś rewelacyjna w czytaniu ...nawet ja tego nie mogłem rozszyfrować dlaczego taki delikatny uśmiech zastałem podczas wykonywania tego portretu ... :-)
cii
może się komuś przypadkowo wcisnęło..
pozdrawiam
ja jako facet nie wpadł bym na to ;-)))
dziękuje