Może się na tym nie znam, ale w moim odczuciu tło doskonale współgra z przedstawianym obrazem. Podkreśla jesienny nastrój , a jednocześnie nie konkuruje z tematem zdjęcia.
Swoja drogą, pierwszy raz widzę zimorodka na miłorzębie.
2022-10-18 11:11:28
prajzner
Dzięki Asiu za opinię. Jeśli chodzi o siedzisko zimorodka - podejmę każde wyzwanie :?-?)
Do tła nic nie mam, ptak wyszedł ładnie.
Mam tylko nadzieję, że ulegając anty- patykowej nagonce nie będziemy niedługo oglądać zimorodków na dracenie, czy fikusie :)
2022-10-17 12:43:15
prajzner
O widzisz - dracena! Uwielbiam draceny! Dzięki - przyjmuję wyzwanie.
Ja też.
A to o dracenach to był żart. Jakby Autor miał wątpliwości.
2022-10-17 15:08:04
prajzner
Nie mam najmniejszych wątpliwości.
Co do lądowań zimorodka - siedział mi już na obiektywie, na czatowni, na plecaku na brzegu, na namiocie snajperskim jak fotografowałem siewki czy czaple. Taka już jego natura :)
Efektowna aranżacja, ale nijak nie pasuje do zasiadki zimorodka nad wodą. Autor trochę dał się ponieść fantazji, ale nie tak bardzo. Widziałem już bowiem zdjęcia zimorodka na ... kwiatach dziewanny. :) Z drugiej strony to nie jest portal przyrodniczy, więc co mi do tego. :)
2022-10-17 17:44:17
prajzner
Na japońskiej stronie widziałem zdjęcia zimorodka na kwiatach lilii wodnych - myślałem, że to ustawki - szersze ujęcie pokazało jednak, że to prawdziwa historia. Tutaj nie ukrywam, że moja fantazja miała swoje korzenie w tych nieustannych dyskusjach o patykach na fotoferii ;-)
Każdy z nas fotografujących ma zapewne jakieś fantazyjne epizody patykowe. Ja swojego czasu sadzałem zimorodka na patyku obrośniętym pąklami. Był wprawdzie wyciągnięty z wody (pąkle to skorupiaki morskie) w pobliżu stanowiska zimorodka, ale zgodność środowiskowa była trochę naciągana. :)
2022-10-17 22:07:05
prajzner
Jestem fanem Twojej pąklowej serii ;-)
Pierwszy sezon obserwuję i fotografuję zimorodki. Zastanawia mnie ich zmieniająca się z tygodnia na tydzień aktywność. Są tygodnie, kiedy są ciągle aktywne - latają, polują (no i oczywiście korzystają z przygotowanego stanowiska), są też tygodnie kiedy pojawią się raz w locie w ciągu kilku godzin i tyle po ich obecności.
Ja zauważyłem, że lubi usiąść na czymś nowym w jego otoczeniu. Nie jestem zimorodkowym behawiorystą :-) , ale myślę, że sprawdza czy nowe miejsce nadaje się do polowania. Miałem wiele przypadków, że usiadł na kilka sekund i nie wrócił nadal buszując po okolicy. A jak się "uprze na kija" to dobrze wiemy, że siedzieć potrafi do końca karty :-) Gratulacje!
2022-10-18 22:34:16
prajzner
Dziękuję!
Ostatnio właśnie nie chce się "uprzeć na kija" - w przypadku tej sesji zdjęciowej usiadł dosłownie na pół sekundy w ciągu 5 godzin zasiadki. Tęskno do tych letnich sesji, gdzie można go było podziwiać przez długie minuty. Pozdrawiam kolegę behawiorystę od ssaków i ptaków ;-)
tylko nie pomysl ze krzyczalem czy cos tam :) poprostu mi osobiscie nie podoba sie te tlo
Swoja drogą, pierwszy raz widzę zimorodka na miłorzębie.
Mam tylko nadzieję, że ulegając anty- patykowej nagonce nie będziemy niedługo oglądać zimorodków na dracenie, czy fikusie :)
A to o dracenach to był żart. Jakby Autor miał wątpliwości.
Co do lądowań zimorodka - siedział mi już na obiektywie, na czatowni, na plecaku na brzegu, na namiocie snajperskim jak fotografowałem siewki czy czaple. Taka już jego natura :)
Pierwszy sezon obserwuję i fotografuję zimorodki. Zastanawia mnie ich zmieniająca się z tygodnia na tydzień aktywność. Są tygodnie, kiedy są ciągle aktywne - latają, polują (no i oczywiście korzystają z przygotowanego stanowiska), są też tygodnie kiedy pojawią się raz w locie w ciągu kilku godzin i tyle po ich obecności.
Ostatnio właśnie nie chce się "uprzeć na kija" - w przypadku tej sesji zdjęciowej usiadł dosłownie na pół sekundy w ciągu 5 godzin zasiadki. Tęskno do tych letnich sesji, gdzie można go było podziwiać przez długie minuty. Pozdrawiam kolegę behawiorystę od ssaków i ptaków ;-)