Jeśli brzmieniowo "czerwony kapturek" ma delikatny wydźwięk, to w powyższej pracy jest chyba Rotkappchen :)
2020-12-31 14:44:32
jerzy_safijanski
Bo to wersja Czedrwonego Kapturka po wypiciu Rotkappchen . A że bezalkoholowe , tym większa zabawa. Kolory ni trochę przesadzone. Sam kupowałem materiał na pelerynę , a zieleń jako żywo w moim lesie taka właśnie nasycona , dlategom ją sfotografował. Czyż bajki nie są kolorowe?
Jeśli brzmieniowo "czerwony kapturek" ma delikatny wydźwięk, to w powyższej pracy jest chyba Rotkappchen :)
:)
A bajki są kolorowe, ale nie te moje :) U mnie to raczej mrok, pożoga i sromota :D