Mi nie brakuje tego swiatla na dloniach. Nie przeszkadza to w odbiorze.
Dla mnie idealnie to swiatlo padlo na drugi plan, na sciane z wiodkiem.
Tylko na jedno okno tam, jakby chcialo podkreslic caly swiat a najwazniejsze w nim TO okno- to miejsce, ten wlasnie dom, a w nim Tata - bezpiecznie w Jego ramionach.
Ciekawie wyszlo
2018-03-12 22:44:46
izis
Tak, moje dzieci mają najfajniejszego tatę na świecie :D
Potem była zamiana - starszy też chciał na "opa" ;)
A mnie ta brytfanka to raczej z garmażerką się kojarzy, co by znaczyło że Pani domu nie chciało się stać przy garach i na łatwiznę poszła:)))
Dobrze że małżonek wyrozumiały.:)
Jak i autor tych słów.
2018-03-13 19:28:27
izis
Hehehe...to mąż przyniósł ze sobą, gdy wrócił z pracy..Na obiad był rosół...a mąż jeszcze po rosołku musi się dopchać czymś konkretnym ...Nie pamiętam co to było..lazania, albo jakieś ciacho :D
To z "roboty" zabrzmiało co najmniej złowrogo...:)
Z "roboty", bo zmęczony z pracy -
tak kiedyś mój Tato mówił potocznie i jakoś mi tak sie utrwaliło ;)
Publikuj
Dla mnie idealnie to swiatlo padlo na drugi plan, na sciane z wiodkiem.
Tylko na jedno okno tam, jakby chcialo podkreslic caly swiat a najwazniejsze w nim TO okno- to miejsce, ten wlasnie dom, a w nim Tata - bezpiecznie w Jego ramionach.
Ciekawie wyszlo
Potem była zamiana - starszy też chciał na "opa" ;)
Dobrze że małżonek wyrozumiały.:)
Jak i autor tych słów.
Dieta:(((