Owszem, publikuj. Jest o wiele lepsze niż wersja kolorowa, natomiast mnie osobiście brakuje tutaj kontaktu wzrokowego a co za tym idzie emocjonalnego.
Uśmiech wygląda dosyć sztucznie, a ułożenia dłoni po prostu nie dopracowałeś autorze.
Pamiętaj, portret to Twoje dzieło niejako, a nie modela. To ty masz widzieć i przekazać emocje. Powinieneś panować nad narracją, w końcu to Ty opowiadasz a odbiorca słucha (widzi) i nie jest dobrze gdy widzi coś innego, niż chciałeś pokazać. Mz najważniejszy jest "ten moment", a jego tutaj zabrakło.
Pozdrawiam i dobrego swiatła życzę.
2023-02-24 11:13:54
bakulok
Dzięki za uwagi, psa trzyma może i i mało fortunnie, ale skubany uciekał bo kiełbaskę mu pokazywałem jednocześnie cmokając aby uszy stały, jest własnością modelki która w/g mnie go za bardzo rozpieściła.
@Jacek, teraz tak sobie pomyślałem że mina modelki to może być spojrzenie z politowaniem nad zachowaniem mnie jako fotografa, Najpierw ustawianie lamp i pomiary światłomierzem a było ich trzy, póżniej jedną ręką machanie kiełbasą jednocześnie cmokając, w drugim ręku aparat, a raczej jestem poważnie się zachowującym ale co się nie robi dla fotografii.
No i ta ilość świateł u Ciebie autorze mnie przeraża. Mnie zazwyczaj wystarcza jedno i blenda, a o pomiarach nie wspomnę.
2023-02-24 12:33:17
bakulok
Mam sporo zdjęć robionych we własnym atelier, podobają się innym bo robię nawet ich wydruki na płótnie, ale nie mam jednak zgody na ich wystawianie. Modelami są wyłącznie znajomi i nie są to zarobkowe sesje, ewentualnie tylko zwrot poniesionych kosztów. Z blendy też czasami korzystam, głównie z podświetlaniem od dołu twarzy, ale nie tylko. Staram się robić portrety tak książkowo, dlatego wszystkie lampy są mierzone światłomierzem aby nie było prześwietleń
W tym jest widzisz sęk, że książkowo to się robi zdjęcia do dokumentów, ale z artyzmem to one nie mają nic wspólnego.
2023-02-24 18:51:09
bakulok
książkowo nie tylko jest o dokumentach, bo mam do reprodukcji stół z 4 lampami jeszcze od czasów analoga, takie reprodukcje to dla mnie mały pikuś, w książkach jak i miesięcznikach fotograficznych są artykuły o fotografii portretowej w atelier jak i wykorzystaniu lamp w sesjach na powietrzu, co też próbuję coraz częściej, są tam przykłady jakie efekty daje ustawienie jednej czy kilku lamp, jak ustawić różne natężenie światła i co tym sposobem można uzyskać, są wypowiedzi i rady zawodowców, są też same zdjęcia. Najłatwiej jest korzystać ze światłomierza który mierzy sam błysk, można bezpośrednio lub jak dla mnie lepiej światłem odbitym. Pewne stosowane ustawienia pozostają w pamięci ale lepiej jeszcze zawsze to sprawdzić. Sam artyzm to bardzo indywidualna sprawa, niemniej są przykłady zawodowców na których można się wzorować. Pozdrawiam
No tak, tylko że takie zdjęcie można wykonać bez wspomnianego wcześniej arsenału. Szkoda prądu że tak napiszę ;-)
2023-02-25 00:09:31
bakulok
Zdjęcia można również robić telefonem, i są też tacy co to czynią z zadziwiająco dobrym skutkiem. Po co zatem istnieją atelier, po co lepsze puszki, obiektywy, chyba z tym wpisem poszalałeś. Dam przykład na wyścigu kolarskim, na byle rowerze też się jedzie ale na lepszym jest łatwiej i lepiej, inna tu sprawa to sam kolarz i jego możliwości. Tak jest ze mną, szlifuję jak mogę.
Z całej Twojej polemiki (nie tylko pod tą pracą) wniosek mam taki, że chyba jednak lepiej byś się sprawdził na standupowej scenie aniżeli w atelier...
Pomyśl o tym ;)
2023-02-25 18:19:23
bakulok
Rola komika / stand up/ nie jest w mojej mentalności, bawię się fotografią w każdy z możliwych sposobów, atelier mnie pociąga najbardziej tylko muszę to jeszcze dopracować i mam już pewne pomysły, dzięki za rady i pozdrawiam
Uśmiech wygląda dosyć sztucznie, a ułożenia dłoni po prostu nie dopracowałeś autorze.
Pamiętaj, portret to Twoje dzieło niejako, a nie modela. To ty masz widzieć i przekazać emocje. Powinieneś panować nad narracją, w końcu to Ty opowiadasz a odbiorca słucha (widzi) i nie jest dobrze gdy widzi coś innego, niż chciałeś pokazać. Mz najważniejszy jest "ten moment", a jego tutaj zabrakło.
Pozdrawiam i dobrego swiatła życzę.
"kiełbasą machając i jednoczesnie cmokając" - ach teraz rozumiem ;)
Pomyśl o tym ;)