Nie wiem czego to " pokaz ".
Pani ujęta z zapatrzeniu nie wiadomo gdzie, siedząca w kapciach, w nieświadomości na tle wiszącego brudnego ręcznika.
Ucięte ręce z kawałkiem brzucha i spodenek.
Kompletnie nieprzemyślane uwiecznienie sytuacji.
2021-09-15 13:31:50
bakulok
wiadomo gdzie, widać że dzieciak coś ciekawego pokazuje, jest on z lewej
nie ma rady jest ciemnię i niech sobie będzie, może i zdjęcie nie jest doskonałe ale komentarze też nimi nie są a mają wpływ, na ocenianie przez innych
2021-09-15 16:20:18
bakulok
jeszcze dopowiem na temat pionu, gdyby wyprostować zdjęcie do pionu sztachet to chłopak robiący zabawne gesty wywrócił by się na plecy a nie sądzę żeby był takim ekwilibrystą
Tak to jest z komentarzami, że pomagają lub nie. Wydaje mi się, że mój komentarz był w czasie, gdzie los zdjęcia był raczej przesądzony. Wydaje mi się też, że Autor zaklina troszkę rzeczywistość jeśli chodzi o pion/poziom - ja tam się na góralskiej budowlance mało znam, ale sztachety to raczej chyba w pionie przybijają .... teraz i dawniej.
2021-09-15 16:15:47
bakulok
Nie przybija się skosem sztachet, często są robiono przęsła osobno, bo jak by to wyglądało takie sztachetowanie pod skosem, może i jest to robione jak mówisz, zdjęcie stare i może już mało pamiętam, drzewo jednak jest pionowo, chyba że rośnie skosem co jest mało prawdopodobne. Też wyraźnie widać na co modelka ma skupioną uwagę a co było zastrzeżeniem. Może takie obcięcie chłopaka jest niefortunnym ale tak zrobiłem i na dzisiaj też mnie nie przeszkadza a nawet odwrotnie uważam że jest ciekawym. To są moje subiektywne poglądy nie muszą innym odpowiadać co w pełni rozumiem.To wszystko jest mało istotne i nie ma sensu bić o tym piany, nie podobało się i jest ciemnia, kropka. Pozdrawiam Cię Damian
Ach więc to ja jestem winna, że to zdjęcie jak i poprzednie które skomentowałam, trafiło do ciemnych czeluści tego portalu.
Dobrze więc, jeśli domyślę się Twojego autorstwa, nie zostawię śladów słownych.
Powodzenia życzę, aby zdjęcia wywołane w ciemni nie trafiły więcej do ciemni ff, bo to są dwie różne sprawy.
Z pozdrowieniem i co złego , to nie ja :)
2021-09-16 03:52:48
bakulok
Nie ma sprawy, każdy może pisać co uważa za stosowne, zdjęcie ma ok. 50 lat, były to pierwsze zdjęcia w kolorze dla mnie, ale nie tylko, były to czasy gdzie odczynniki oszczędnościowo robiłem samemu, wiadomo że jest to mało ważne, ale w tamtych czasach to było w jakimś stopniu sukcesem, bo kolorystycznie jak na tamten czas zupełnie do przyjęcia jest nawet na dziś. Wiadomo że że ten fakt na dzisiaj nie ma zasadniczego znaczenia jednak dla mnie ma i wiadomo że jest to wyłącznie moje subiektywne odczucie. Kadrowanie to poszukiwanie czegoś bardziej nie konwecjalnego, tak to na tamten czas widziałem pod wpływem różnych artykułów, szczególnie takie nawoływania były w miesięczniku FOTO, który sobie prenumerowałem. Jest ciemnia i do nikogo nie mogę mieć pretensji, bo za co, za to że się innym nie podoba, sam widzę że takie stare zdjęcia inaczej ja odbieram będąc świadom tamtych czasów. Bardzo sporadycznie robiłem zdjęcia zarobkowo, byłem i jestem amatorem w pełnym tego słowa znaczeniu, bawi mnie dalej fotografia i sądzę że tak już pozostanie.Nie potrzebnie coraz częściej podchodzę do tego emocjonalnie, muszę nad tym zdecydowanie zapanować, jestem tego w pełni świadom, ale taką już mam naturę i z tym trudno jest walczyć. Kiedyś szybkie podejmowanie decyzji było moją zaletą, dzisiaj już mniej. Pozdrawiam
Dodam, że jako kilkunasta osoba kliknęłam na lewo i zwykle piszę uzasadnienie ( to chyba dobrze ?)
Głos za publikacją był jeden.
Zdjęcie szybko tu trafiło, więc raczej mój komentarz nie miał znaczącego wpływu na jego los.
2021-09-16 03:55:47
bakulok
Justynko, nic się nie dzieje i nie obwiniam Cię, a i sama się nie musisz tłumaczyć, zrobiłaś tak jak uważałaś za stosowne, rób tak dalej, bo coś więcej się dzieje.
Pani ujęta z zapatrzeniu nie wiadomo gdzie, siedząca w kapciach, w nieświadomości na tle wiszącego brudnego ręcznika.
Ucięte ręce z kawałkiem brzucha i spodenek.
Kompletnie nieprzemyślane uwiecznienie sytuacji.
Dobrze więc, jeśli domyślę się Twojego autorstwa, nie zostawię śladów słownych.
Powodzenia życzę, aby zdjęcia wywołane w ciemni nie trafiły więcej do ciemni ff, bo to są dwie różne sprawy.
Z pozdrowieniem i co złego , to nie ja :)
Głos za publikacją był jeden.
Zdjęcie szybko tu trafiło, więc raczej mój komentarz nie miał znaczącego wpływu na jego los.