Gąsienica już opuściła roślinę żywicielską i wędrowała w poszukiwaniu właściwego miejsca na przepoczwarczenie. Została sfotografowana w zachodzącym słońcu, co podkreśliło jej piękną mozaikę barw.
Interesujący model. Zdjęcie może nie jest doskonałe, ale do GN jak najbardziej.
2021-07-17 09:28:07
assalga
Dziękuję. Model jest świetny, ale trudny. Mam ujęcie zrobione w lekkim zacienieniu, ale kolory już nie te. Ogólnie gąsienice rusałek nie są łatwe do fotografowania (przynajmniej dla mnie). Podczas żerowania siedzą w mało fotogenicznych liścich obgryzionych pokrzyw. Ich chitynowy pancerzyk daje odblaski nawet w cieniu, a duża ilość kolców tylko ten efekt pogłębia. Są za to takie piękne...
Gąsienicy ceika jeszcze nie widziałam. Pewnie z powodu niechęci buszowania w pokrzywach:)
Za to dorosłe widuję w lawendzie. Piękne są ich powcinane skrzydełka.
Doświetlała Autorka czymś od zacienionej strony?
2021-07-17 10:01:18
assalga
Ta gąsieniczka opuściła pokrzywowe chaszcze i balansowała na źdźble trawy - nie musiałam więc zapuszczać się w pokrzywy :)
Odnośnie doświetlania - nie pamiętam. Próbowałam wtedy w rożnych wariantach: z białą blendą, w lekkim zacienieniu lub zupełnie naturalnie w bardzo słabym już słońcu. Niestety w przypadku tego kadru nie pamietam, czy była blenda, czy nie. Z lewej strony na pewno trochę wyciagałam z cieni.
Pytam, bo wydaje mi się , że korzystnie było bardziej doświetlić lewą stronę. Nie wiem jak odbija biała blenda przy zachodzącym słońcu, srebrna dość dobrze sobie radzi. Ale może tylko na motylkach, one są mniej powykręcane :)
2021-07-17 10:33:16
assalga
Srebrna często daje zbyt mocne odblaski, biała jest bezpieczniejsza (aczkolwiek mniej wydajna).
Kupiłam ostatnio lampę LED o regulowanej barwie światła i natężeniu, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Może to będzie rozwiązanie.
Ta gąsieniczka faktycznie zwinęła się w korkociąg :)
Za to dorosłe widuję w lawendzie. Piękne są ich powcinane skrzydełka.
Doświetlała Autorka czymś od zacienionej strony?
Odnośnie doświetlania - nie pamiętam. Próbowałam wtedy w rożnych wariantach: z białą blendą, w lekkim zacienieniu lub zupełnie naturalnie w bardzo słabym już słońcu. Niestety w przypadku tego kadru nie pamietam, czy była blenda, czy nie. Z lewej strony na pewno trochę wyciagałam z cieni.
Kupiłam ostatnio lampę LED o regulowanej barwie światła i natężeniu, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Może to będzie rozwiązanie.
Ta gąsieniczka faktycznie zwinęła się w korkociąg :)
Kontra!