wykonanie, bardzo...jak wszystkie. Modelka prześliczna... Ale czepiając się szczegółów, a w nich tkwi chyba diabeł ;) to dla mnie jednak brak szyi jest tutaj minusem (wiem taki był zamysł twórcy. Dla mnie jednak jakoś dziwnie jak dłużej patrze na portret) Reszta przyjemna, zarówno kolorystyka, tonacja jaki mimika modelki. Pozdrawiam twórcę ;)

no ostatnio same kuchy robię... cóż... starość nie radość

Eee tam szyja, głowa jest ważniejsza :)

no ja sama uczę się całe życie... tak już mam, że nikogo o nic nie proszę, w związku z czym nikomu nic nie zawdzięczam i do nikogo o nic nie mogę mieć w związku z tym czy owym pretensji ;)

W kontekscie Twoich innych prac ... tu na nie,
swiatlo na buzce boskie ... ale to jedyne co zachwyca.

utonęłam w błekitach;)

A mnie sie podoba:) włoski i ,,materiał" ładnie układają się w kierunku rozchodzenia się mroźnych wzorów gospodarując prawą część kadru i dając poczucie delikatnej dynamiki, jakgdyby powiewu subtelnego, chłodnego wiatru..:)

Z Autorką jest ten "problem", że doprowadziła swój styl do perfekcji i teraz żdźbło odbierane jest za belkę. Ale ja nie o tym; wydam się pewnie śmieszny ale znakomicie robi mi z oczami ta jasna smuga na czole modelki. Sprawia wrażenie zaskoczenia przy fotografowaniu przez szybę.

no smug i odbić nie dało się uniknąć... zaśnieżony ogród odbijał się w szybie... nie dało się ale też nie chciałam ich uniknąć... w moim odczuciu dodają jeszcze zimowego klimatu ;)