Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
2012-06-06 00:41:05
wibednar
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
miałem zamiar publikować inne zdjęcie (o innej tematyce) ale nieprzewidziane okoliczności sprowokowały mnie do publikacji tej pracy.
Stul będzie wiedział jakie to inne okoliczności, przepraszam za osobiste wycieczki, i tu postawię kilka kropek, ... Odpowiedz Odpowiedz |
|||
|
2012-06-06 01:00:03
indywidualista
|
|
|||
|
2012-06-06 07:41:02
dzikie_wino
|
"bardzo marnie"?
Bardzo marny komentarz - co najwyżej. Poprzednia praca z tego "cyklu" mi się bardziej podoba ale ta jest dobrym uzupełnieniem. |
|||
|
2012-06-06 08:22:01
robin74r
|
ndywidualista- dla Ciebie wszystko jest marne i kiepskie...i to nie tylko na tym portalu...spójrz w swoje portfolio bo stawiasz sądy jakbyś Bóg wie co prezentował...napisz ,że się podoba lub nie komentarz typu "marne" jest nie na miejscu...
ja na tak :-))) |
|||
|
2012-06-06 09:00:27
maggie
|
|
|||
|
2012-06-06 12:00:59
lihulito
|
Komentarz edytowany przez użytkownika oceniam
moglbym miec takiego nauczyciela,sam sie uczylem elek.bez szkoly. ,,bardzo marne" wtf...mute inywidualista!!!
|
|||
|
2012-06-06 12:24:31
bonnieandclyde
|
|
|||
|
2012-06-06 12:55:49
robin74r
|
|
|||
|
2012-06-06 14:53:21
dzikie_wino
|
|
|||
|
2012-06-06 15:43:50
arturs
|
|
|||
|
2012-06-06 17:52:11
wlodzimierz_abramczyk
|
|
|||
|
2012-06-07 03:53:02
acrux
|
|
|||
|
2012-06-07 11:37:32
ostry
|
|
|||
|
2012-06-07 11:50:21
proac150
|
|
|||
|
2012-06-07 21:37:20
indywidualista
|
oceniam
wg Was najwyraźniej powinienem przepraszać, że odważam się mieć inne zdanie. Nawet jeżeli zdarza mi się iść wpław, to nie na siłę. Uważam, że to ujęcie oderwane od kontekstu prezentuje się mizernie: kadr skomponowany nijak, który właściwie niczego nie prezentuje. Oczywiście można do tego zdjęcia dorobić ideologię, przymknąć oczy na niedoróbki, udawać ignoranta i zachwycać się wszystkim co podlatuje. Nic nie poradzę, że mam własne zdanie... ale może dzięki temu w 5 lat z gościa, który nie miał w rękach aparatu, doszedłem do prowadzenia wykładów o fotografii na UW (robin74r- czy trzeba uprawiać sex ze zwierzętami żeby wiedzieć ze taka zabawa jest fajna albo niefajna? ja nie fotografuję jakoś wybitnie, robię to dokładnie tak jak podpowiada mi zmysł estetyczny, zdobyte doświadczenie i świadomość zaplanowanego efektu. Możesz mieć inne zdanie, ale powstrzymaj się od personalnych wycieczek, bo w ten sposób z akademickiej dysputy łatwo zawędrujesz w stronę rynsztoka. ok?) PS- wibednar, bez urazy
|
|
2012-06-07 21:44:52
wibednar
|
|
|
2012-06-07 21:48:37
wibednar
|
|
|||
|
2012-06-07 21:50:20
robin74r
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
indywidualista- mam inżyniera z elektroniki a prowadzę firmę zajmująca się architektura krajobrazu...czasami warto zajrzeć głębiej i otworzyć oczy,oczy duszy...teoria ...czasami warto po prostu zostawić...może później...pozdrawiam :-)))
co do personalnych wycieczek ,szkoda mi czasu ...nie bawię się w to ...czasami błądzę ale na granicy wytrzymałości ;-))) bez urazy :-))) autorze przepraszam ale zostałem wywołany...dostałem wiadomość prywatną i myślałem ,że na tym koniec...okazało się ,że nie ...pozdrawiam
|
|
2012-06-07 21:54:10
wibednar
|
|
|
2012-06-07 21:55:49
indywidualista
|
i żeby nie było wątpliwości robin74r- absolutnie nie wszystko! Częściej wystawiam oceny pozytywne niż negatywne; zawsze potrafię uargumentować swoje zdanie; a przede wszystkim jestem szczery wobec siebie i innych. Jedyne czego nie robię, to nie bawię się w głaskanie, przytulanie, iskanie, słodzenie i owijanie w bawełnę. Jeżeli coś mi nie pasuje to o tym mówię. Skoro z tego powodu odbierasz mnie jako człowieka, który jest "wiecznie" niezadowolony; "wszystko" krytykuje; i "zawsze" narzeka- to znaczy, że bardzo wyrywkowo na mnie trafiasz; a po wtóre, ani mnie to specjalnie ziębi ani grzeje. Za to budują mnie ludzie, którzy na tych innych portalach, o których byłeś łaskaw napisać, odzywają się i mówią, że dzięki mnie czegoś się nauczyli, zaczęli inaczej patrzeć na fotografowanie... Pozdrawiam
|
|
2012-06-07 22:03:16
wibednar
|
|
|
2012-06-07 21:56:20
maggie
|
|
|||
|
2012-06-07 21:57:55
robin74r
|
|
|||
|
2012-06-07 22:08:57
indywidualista
|
kontekstem, w tym wypadku, jest Twoje nauczanie w zawodówce. Moim skromnym (acz sprecyzowanym) zdaniem, ten kadr, pozbawiony opisu, nie osadzony w ramach większego portfolio, staje się absolutnie pstryknięty. To co, być może, stanowi o wartości tego ujęcia- jest pewien bagaż sentymentalny związany z kontekstem właśnie. Jednak ja, na nieszczęście moje i innych, postrzegam fotografowanie, w kategoriach przede wszystkim technicznych, a dopiero na którymś wtórnym miejscu- empatycznym. Oczywiście znajdzie się tysiąc osób, które na mnie krzywo popatrzą w tej chwili i usłyszę, że zdjęcie bez emocji nie istnieje. To prawda- ale czym innym są emocje, niejako, interdyscyplinarne, wywołujące konkretne reakcje w widzach: wstrząsające, bawiące, wzruszające, jakiekolwiek; a zupełnie czym innym, w mikroskali, możliwe do zidentyfikowania głównie przez autora, nieodczytywalne przez przypadkowego widza. Ja w tym wypadku jestem widzem przypadkowym, który nie widział Twojego wibednar portfolio, i nazwał moje własne wrażenia, z tym kadrem związane. To jest bodaj najbardziej charakterystyczne dla tego konkretnego portalu- oceniając fotografię nie widzimy, kto ją zrealizował, nie wiemy jakie miał w życiu doświadczenia, czy w dzieciństwie miał kotka, który mu uciekł, czy jeździł do babci na wakacje; nie oceniamy wycinka szerszego portfolio, tylko konkretną pracę. Na tym zarówno siła jak i słabość fotoferii polega :)
|
|
2012-06-07 22:52:34
wibednar
|
|
|
2012-06-07 23:32:32
wibednar
|
Grzegorzu mój drogi!
Wytłumacz mi dlaczego odwoływanie się do kontekstu jest złe! to raz, dwa tutaj akurat to odwołuję się głównie do obrazu a trzy dla mnie równie ważny jest opis zdjęcia i kontekst co samo zdjęcie. Nie będę się podpierał wielkimi nazwiskami ale niestety nie ja to wymyśliłem. Do szkół fotograficznych nie chadzałem ale kontakt z kilkoma wybitnymi polskimi fotografami miałem i mam i to od nich przejąłem takie a nie inne podejście do fotografii. |
|||
|
2012-06-07 23:50:04
indywidualista
|
ja też do szkół fotograficznych nie chodziłem, ale nie w tym rzecz- nie licytujmy się. Mam wrażenie, że nie zrozumiałeś tego co napisałem: odwoływanie się do kontekstu nie jest złe; niewłaściwe jest, jeżeli fotografia nie funkcjonuje bez takiego odwoływania się. Różnica między Twoim podejściem a moim polega na tym, że ja zakładam ewentualność uzupełnienia obrazu o okoliczności, a Ty, mam wrażenie, zafiksowałeś się na tym, że te okoliczności tworzą fotografię: czyli skrajnie odmienne podejście. Fotografii nie mogą jednak tworzyć wyłącznie okoliczności, one mogą obraz wzbogacać. Ot i cała filozofia
|
|||
|
2012-06-08 00:09:07
wibednar
|
cytuję:
"niewłaściwe jest, jeżeli fotografia nie funkcjonuje bez takiego odwoływania się. Różnica między Twoim podejściem a moim polega na tym, że ja zakładam ewentualność uzupełnienia obrazu o okoliczności, a Ty, mam wrażenie, zafiksowałeś się na tym, że te okoliczności tworzą fotografię: czyli skrajnie odmienne podejście". pytanie czy dyskutujemy na poziomie ogólności mając na uwadze tą pracę jako przykład, czy dyskutujemy wyłącznie o tej pracy w tle mając ogólne podejście. na poziomie ogólności zgadzam się, że mamy różne podejście do fotografii. Wybacz, ale trochę źle interpretujesz moje rozumienie fotografii, a zresztą trudno jest tutaj w szczegółach ją wyjaśniać, mało miejsca. Nie zgadzam się, że ta konkretna fotografia nie funkcjonuje bez opisu, owszem jest wtedy o wiele trudniejsza w odbiorze. Nie prawdą jest, że uważam, że okoliczności tworzą fotografię, okoliczności współtworzą fotografię i to często w sposób bardzo istotny o wiele bardziej niż w tym przypadku. Na pewno inaczej pojmujemy fotografię. Na pewno inaczej ją oceniamy. Osobiście nie daję tak ostrych komentarzy jak mi się zdjęcie nie podoba. Rzadko głosuję na nie, jestem przeważnie "cichociemnym" głosując na NIE jak i na TAK. |
|||
|
2012-06-11 11:44:44
terda
|
|
|||
|
2012-06-12 00:45:24
marcinx
|
|
|||
|
2012-06-13 12:45:11
nikon19
|
|
|||
|
2012-06-15 13:43:20
robin74r
|
|
|||
|
2014-04-29 15:05:40
michal_w
|
|
|||
|
2015-08-30 01:01:34
afoto1
|
|
|||
|
2016-01-06 17:29:05
beat_ta
|
|
|||
|
2017-02-02 21:13:33
andrzej08
|
|
Copyright © 2024 fotoferia.pl
Osobiście uważam, że mało ważne jest to czy uczyłem w zawodówce, czy w technikum, czy na studiach. Nie ważne jest czy autor tej pracy w ogóle uczył w tej szkole, czy też był zaproszonym fotografem do szkoły, aby zrobić zdjęcie klasowe.
Co widzimy na zdjęciu? Rozłożony na stole zeszyt, książkę i twarz z profilu sfotografowana z lekka od tyłu. Czy tylko to? Widzimy również wydrapany "rysunek" na ławce jakiegoś żołnierza, czy też "portret" tego żołnierza z domalowanymi rakietami pershing. Dopiero w tym momencie zaczyna być ważny tytuł: "uczeń" w tym przypadku dałem "mój uczeń", ale nie zmienia to sensu.
Następnie z opisu dowiadujemy się, że zdjęcie wykonano w latach 80 tych. Wydaje mi się, że można wiedzieć, co się działo wtedy w Polsce i na świecie. W Polsce walił się komunizm a w USA prezydentem był REGAN!!! Stąd napis REG AN ROLL na ławce i pershingi i "gwiezdne wojny", których ekonomicznie nie wytrzymał ZSRR.
Nie zobaczyłeś tego, bo dla Ciebie ważne jest, cytuję: "Jednak ja, na nieszczęście moje i innych, postrzegam fotografowanie, w kategoriach przede wszystkim technicznych, a dopiero na którymś wtórnym miejscu- empatycznym" No nieszczęście głównie Twoje, bo nie czytasz zdjęć, ale to już Twój problem.
Ładunek sentymentalny do zdjęcia? Cóż niewątpliwie istnieje. Twój komentarz i Twoje stanowisko w sprawie mojej pracy potwierdzają moją i nie tylko moją tezę, że odbiór pracy zależy w znacznym stopniu, a być może głównie od wrażliwości Odbiorcy, jego doświadczenia i wiedzy, a w przypadku większości, jeżeli nie wszystkich uczestników FF duże znaczenie ma również "skrzywienie zawodowe".
Dentysta po kilku chwilach rozmowy widzi u rozmówcy dziurę w ósemce i wylatująca plombę w szóstce. W Twoim przypadku Grzegorzu, jako wykładowcy fotografii jest to skrzywienie zawodowe wzmocnione.
Ja, jeżeli już biorę się za dokładniejsze oglądanie zdjęcia to szukam treści. Rzadko zdarza mi się robić zdjęcie, bo jest moment, bo fajna chwila, np. światło ;) Staram się coś swoimi, pracami mówić, zdając sobie sprawę, że odbiór mojego przekazu będzie zależał w dużym stopniu od Odbiorcy.
Dziękuję Ci jednak za surową krytykę, zmusiła mnie ona do pewnego wysiłku, powiedzmy górnolotnie, wysiłku intelektualnego.;)
Nie mniej fajnie, że dyskutujemy, ponieważ tylko przez merytoryczną wymianę poglądów jesteśmy w stanie rozwijać się i coraz trafniej "sprzedawać" własną wrażliwość, estetykę, idee, koncepcje. Takie podejście zawsze wzbudza mój szacunek...
...nie chcę tutaj analizować analiz i osób biorących udział w owej "debacie" chcę po prostu zwrócić uwagę na sposób w jaki dyskusja przebiegała,przebiega...nie ma tutaj tzw.jadu czyli ja kopne Ciebie Ty kopniesz mnie jest inaczej ,jest na poziomie i rzetelnie...bardzo jestem zadowolony z poziomu analiz i wypowiedzi dwóch "gladiatorów" ;-)
co do fotografii bardzo dobrze oddaje klimat tamtych lat,czasów i przywołuje na myśl wspomnienia z którymi się absolutnie utożsamiam...jako cześć serii jest dobrym uzupełnieniem i ważnym ogniwem...
sam pamiętam zeszyty ,okładki z tzw. szkolnym graffiti (zeszytowym_)
tak po krotce podzieliłem się z wami moimi spostrzeżeniami...
pozdrawiam wszystkich