Z aptekarską precyzją kropelki odmierza :)
Piękny kszyk, świetne zdjęcie. Błysk w oku, doskonały detal, ruch nóżką dodaje dynamiki - czego chcieć więcej? Z zachwytem wciskam publikuj :)

Dziękuję. :) Kszyki, o ile już są, nie stanowią dużego wyzwania ale często zdjęcia wykonane w trakcie żerowania uwidaczniają na oku ruch w postaci przeciągniętego refleksu. To wkurzające. Intensywnie i z dużą częstotliwością sondują podłoże, więc potrzeba krótkiego czasu naświetlania. Nie zawsze warunki na to pozwalają, a efekty widać dopiero w domu.

Czy w oku tego ze zdjęcia coś Autora irytuje? Bo mnie nie. Próbuję zrozumieć o co chodzi z tym ruchem w oku, a coś słabo dziś kontaktuję :)

Tu ptak tylko kroczy. Sytuacja, o której wspominałem to sondowanie podłoża. Coś na wzór dzięciołowego bębnienia w pień. Wszystko może być ostre, a głowa, w szczególności refleks w oku, zawsze trochę rozmyte.

Zrozumiałam. Uff... :)
Fakt, bardzo trudno jest zamrozić ruch głowy bębniącego dzięcioła, szczególnie czarnego, w dodatku w ciemnym lesie.