Bardzo słabe

Od Zenita na filmie Fotopan trudno wymagać lepszej jakości, to zdjęcie ma ładnych kilkadziesiąt lat i pokazuje jak ludzie sobie dorabiali do kiepskich płac za czasów komuny, zainteresowanie młodego ma coś w sobie. Szkoda że nic pozytywnego tu nie widzisz, jest też tym ujęciu trochę historii co widać choćby po maszynie do szycia. Pozdrawiam i dzięki za poświecenie czasu.

Autorze, dales kategorie "dziecko", wiec sie zdecyduj czy chodzi o dorabianie do placy, czy o "zainteresowanie mlodego". Nie chce byc zlosliwy, ale tradycyjnie juz grasz na strunie sentymentalnych wspominek :)

Sam mam sporo taki kadrow w albumie (tez podpatrywalem jak mama szyje na Luczniku). Ale nie kazde zdjecie sprzed 30 lat bedzie automatycznie zyskiwalo wartosc tylko dlatego, ze jest wiekowe.

Mysle, ze nie ma tu znaczenia ani Zenit, ani Fotopan.

Pozdrawiam.

Piszesz nie chcę być złośliwy a jesteś, nie będziesz mi mówił co i dlaczego mam wystawiać, ja w stosunku do Ciebie tego nie czynię i nie myśl sobie że też pewne poczynania Twoje nie są wkurzające i to nie tylko mnie, chociażby chorobliwa irytująca krytyka ramek które są różnorakie, od pospolitych do bardzo ciekawie zrobionych co stanowi często ciekawe połączenie kompozycyjne przypominające malarski czy graficzny obraz. Dla przypomnienia mówimy i wypowiadamy się o zdjęciu, nie podoba się to nie, złe technicznie to dlaczego, a nie ja mam też takie zdjęcia ale nie będę ich wystawiał. Miej sobie takie zdjęcia, może lepsze a może gorsze, bo trudno nie porównując je ocenić. Fotografia to szeroka dziedzina, mieści sie tu sztuka w postaci różnorakiej, mieszczą się zdarzenia zarówno obecne jak i już historyczne, podpatrzony street, stare techniki tworzenia itd. Są sławy w fotografii zajmujący się robieniem zdjęć swoich dzieci jak i rodziny, jednym taka sztuka odpowiada innym nie, dlatego przypomnę że fotografia to bardzo szeroka dziedzina. Wspomnę jeszcze że to czym zrobione i na jakim materiale ma znaczenie, przynajmniej dla tych co orientują się co mam na myśli. Też Cię pozdrawiam, bo bez względu na te Twoje złośliwości łączy nas pasja fotografowania a ona przynajmniej dla mnie była i jest nadal najważniejszą. Jeszcze raz pozdrowienia

Dla wyjaśnienia, kategoria dziecko jest zamierzona bo widać tu dziecka poważne zainteresowanie, wyjaśnienie pracy jest tylko uzupełnieniem, to są fakty tamtych czasów a nie granie na uczuciach innych. Żadnych ulg w ocenach się nie spodziewam i nie chcę, powiem może głupio, ale najbardziej są dla mnie cenne uwagi co do wykonania lub błędów z tym związanych. Trafiło do ciemni i nic sie nie dzieje, nie znalazło aplauzu, trudno, takie zdjęcia mam jakie mam, jednym sie podobają więcej, innym mniej, tak na miarę moich sił jak i umiejętności amatora w tej dziedzinie. Postanowiłem ostatnio zdjęć z ciemni nie usuwać, bo całość łącznie z tymi lepszymi mówi coś więcej o mnie jako fotografie amatorze.

1. Piszesz, ze wypowiadamy sie o zdjeciu. Tak to prawda. Ale wez pod uwage, ze czasami zdjecie ma tyle mankamentow, ze nikomu sie nie chce pisac litanii. Zwlaszcza, ze taka litanie mozna by przeklejac do Twoich kolejnych odslon, bo "cierpia" one na te same choroby. I sa to najczesciej bledy techniczne (mniej lub bardziej razace), ktorych z pewnoscia mozna bylo uniknac. I mam na mysli nie kolory i ich odwzorowanie (materialy i odczynniki uzyte), ale rozmycia, zagiecia czy wyblakniecia. To sa juz rzeczy, ktore na ktore masz wplyw (np. dociskanie odbitek/negatywow przy skanowaniu).
Wielokrotnie inni zwracali na uwage na takie mankamenty, a Ty z uporem baletnicy, ktorej przeszkadza rabek piszesz np. "Od Zenita na filmie Fotopan trudno wymagać lepszej jakości", co uwazam jest nie do konca prawda.

2. Jesli poczules sie urazony, to przepraszam. Nie mialem zamiaru krytykowac Cie za prezentowanie zdjec. Z ciekawoscia zawsze ogladam te Twoje retro-zdjecia. Ale bledow czasami sie przemilczec nie da. I nic nie dadza Twoje (ciagle uwazam, ze ckliwie sentymentalne) dopiski typu "warto zwrocic uwage na historyczne..." itp.

Pozdrawiam i zycze wiecej spokoju :)