Mnie to zdjecie nie oburza, ani nie obrzydza, ale i milosci tu zadnej nie dostrzegam. Jest tu za to 100% dokumentalnie i reportazowo i za to Autorowi naleza sie brawa.

Jesli chodzi o techniczna strone, to przyczepilbym sie do znieksztalcen, ktore widac w rogach i nie ma znaczenia fakt, ze szeroki kat itp. itd. Zmien obiektyw do ujecia i juz. Kompozycja tez moglaby byc, chociazby poprzez obnizenie perspektywy i lekka zmiane kata, bardziej dynamiczna.
Ale te techniczne aspekty mozna pominac, chociaz wytknac trzeba :)

Bardziej mnie ciekawi kontekst aktualnych wydarzen i rzetelnosci przekazow medialnych, ktore sa wybiorczo prezentowane w zaleznosci od tego jakie to medium.
Autor zachowal bezstronnosc i obiektywizm w jednym kadrze i to jest sila tej pracy.

Okręt niezadowolenia, ktory plynie teraz przez Polske, to nie tylko ci ktorzy domagaja sie slusznie swoich praw, ale takze wszelkiej masci szlam, ktory przyczepia sie do burty tylko na doczepke.
I nie mozna tego nakrywac czapka-niewidka albo usprawiedliwac w imie wznioslych hasel.

Dlatego cenie pokazywanie prawdy w 100%, a nie wybiorczo jak akurat pasuje.

I tu prawde widze.

Duch Honeckera i Brezniewa wiecznie zywy :D

coś w tym jest :) w każdym razie reportaż niesie w sobie pierwiastek niewiadomej

Haha dobre porównanie :-)

Obrzydliwe w obrazie , patologiczne w treści .Nie publikuj

Jerzy, pozwól, że dopytam co dzisiaj jest w menu: mizoginizm czy homofobia?

nie mam nic do innych orientacji, ale dla mnie to afiszowanie odmiennych orientacji jest obrzydliwym w odbiorze, niemniej choć to nie moja bajka to silne emocje wyzwala, publikuj

wyczuwam kontrę...

...albo ZD :)
publikuj

Publikuj

**_Obrzydliwe w obrazie , patologiczne w treści_**
Też tak uważam. Ale zdjęcie niesie jeszcze coś więcej, piękny przekaz obłudy i fałszu. To są ludzie tolerancyjni, pełni miłości i szacunku??? Szkoda gadać, jedni warci drugich, taką samą "litanię" można ułożyć o nich!
Dla zdjęcia dałem tak, powinno zostać opublikowane i zachowane w archiwum jako przestroga.

Oczywiście publikuj.
Nie ma dla mnie znaczenia czy całują się dwaj mężczyźni czy dwie kobiety czy dwoje ludzi. Miłość ma różne oblicza. Bądźmy tolerancyjni.

niech to robia w domu a nie na ulicy

groteska

Fotosc nigdy nie pocałowałeś dziewczyny, kobiety, żony na ulicy? Jeśli tak, to powiem Ci , że moja babcia uznałaby taki pocałunek za obrzydliwość, patologię i naruszenie obyczajów, omijałaby Ciebie wielkim łukiem. Tyle tylko, ze to było 40 lat wcześniej. Teraz nikogo nie razi całująca się para ludzi tak jak dawniej. Młodych ludzi nie wzruszają całujący się ludzie tej samej płci. Może czas sobie przypomnieć swoją młodość jak łamało się stereotypy i jak wtedy nasi dziadkowie byli tym zniesmaczeni.

Gratulacje ZD!

Za umiejętność obserwacji, obiektywizm kadrowania (Thomson Reuters), umiejętność znalezienia się we właściwym miejscu - ale przede wszystkim za wywołanie dyskusji, co jest jednym z celów dokumentu (nie tylko fotograficznego).

Nie wiem, w jaki sposób dokument może być "obrzydliwy w obrazie, patologiczny w treści". Dokument może być obiektywny lub nie (wtedy de facto przestaje być dokumentem, a staje się opinią), natomiast pokazując rzeczywistość - jest jej obrazowaniem, a nie nią samą.

Na forum fotograficznym zajmujemy się i komentujemy owo obrazowanie, nie zaś jego przedmiot; o czym raz jeszcze, uprzejmie jak zawsze, chciałbym przypomnieć.

dziękuję za te słowa: staram się podchodzić do fotografii reporterskiej w sposób bezstronny. Nie oceniam, nie komentuję- ilustruję. Odnoszę wrażenie, że coraz mniej osób to rozumie we współczesnym świecie zlepionym z antagonizmów, skrajnych emocji i poglądów. Ja również nie rozumiem jak zdjęcie reporterskie można oceniać przez pryzmat tematu. Oczywiście rozumiem, że jego treść może się nie podobać, może godzić w estetykę, może bulwersować albo zniesmaczać, to nawet w jakimś stopniu mnie cieszy ponieważ wywołało dyskusję, natomiast, moim zdaniem- rolą fotoreportera jest obiektywna obecność, umiejętność oddzielenia ?moje ja? od ?moja praca?. Tak samo dziennikarz, który opisuje jakieś wydarzenie, moim zdaniem powinien po prostu relacjonować, być rodzajem lustra... Natomiast zgadzam się z argumentami merytorycznymi, i te biorę do siebie- że na krawędziach jest przekłamanie, rozciągnięty obraz, trochę mi tego szkoda. Niestety był tłum, który zmuszał do użycia możliwie najszerszego kąta. Gdybym się cofnął albo wykadrował, kadr byłby bardziej poprawny ale uciekłoby to co najważniejsze, a bardzo chciałem żeby w tym ujęciu były postulaty strajku kobiet- w końcu to ich walka, ich rewolucja, ich kontekst społeczny.

gratulacje :)

akrimsto nie jest pocalunek milosny lecz specjalnie prowokacyjny i nie , nie caluje sie namietnie na ulicy , a oni jak chca sie calowac to niech robia to w domu , to jest moje zdanie i nikt nie musi sie z nim zgadzac.

Gratulacje ZD.

Daje zloto, bo pomimo tego co wspomnialem w analizie uwazam prace za bardzo dobra.
Nie chodzi mi o to, zeby cos wytykac ale zawsze trzeba krytycznie spojrzec na najlepsze nawet ujecia :)
A poza tym jestem osoba, ktora majac dylemat czy szklanka jest w polowie pelna, czy w polowie pusta, najpierw ogladam dokladnie sama szklanke :P

Pozdrawiam.

Gratuluję!

dzięki za pozytywne przyjęcie :) fajnie, że są jeszcze online miejsca gdzie fotografia ma prawo bytu bez obciążeń ideologicznych. FF jest taką enklawą

gratulacje

podziękował wszystkim :))

To przykład fotografii, którą niesie kontekst...
Temat przedstawiony w tejże ramie nijakich technikaliów, sam jest nijaki... kontekst silnie oddziaływujący na widza. Trzeba sporo samozaparcia aby nie kliknąć na "publikuj" ani na "nie publikuj"...
Jak już ta pierwsza myśl w głowie minie... jest po prostu nijako, płowo, "bezpłciowo" - jak to rzekłby każdy jeszcze 10 lat temu.

ja bez oceny... szukałem walorów technicznych i artystycznych, kunsztu reporterki ... nic nie znalazłem.

https://www.youtube.com/watch?v=B5fUWzFPZ7g&feature=emb_title