publikuj :)

Bardzo na tak !

Tylko na prawo. Tło lepiej jednak szare.

Dobry kontakt ze spacerowiczem.
Publikuj.

Gratulacje ZD!

PS. Zakładam, że posiadasz Autorze pozwolenie na publikację wizerunku przedstawionej osoby.

Dziekuje za wyroznienie pracy Zdjeciem Dnia.
Jesli chodzi o pozwolenie na publikacje wizerunku, to sprawa wyglada tak (pozwole sobie to krotko wyluszczyc, bo bedzie sie to prawdopodobnie tyczyc wszystkich moich prac objetych ta regulacja): Po zrobieniu zdjecia, pobieglem za panem z parasolem i powiedzialem mu, ze jestem fotografem-amatorem nalezacym do RPS (pomachalem karta czlonkowska) i fotografuje "uliczne zycie". Pokazalem mu zdjecie i zapytalem czy ma cos przeciw jesli zdjecie umieszcze w moim portfolio i na forum fotograficznym. Rzucil okiem, usmiechnal sie powiedzial: OK, no problem. Z grzecznosci (i na wszelki wypadek) zapytalem o maila i obiecalem wyslac mu zdjecie.
Zgoda miala wiec chcrakter ustny (wiem, ze to dopuszczalne) i taka bede tylko posiadal w przypadku publikacji podobnych zdjec.
Opisalem powyzej moj sposob na "zycie z RODO" w odniesieniu do streetu (prosze tez nie traktowac tego jak przechwalek - moze komus sie przyda taka metoda) i jest to jednoczesnie zapytanie do Administracji czy taka forma bedzie akceptowana.
Pozdrawiam.

Gratulacje ZD.

Gratki

:)

@Autorze:
Zgoda uzyskana w opisany sposób jest wystarczająca.

Etyka mówi, że nie wolno publikować zdjęć artystycznych, jeżeli przypadkowy model sobie tego nie życzy (bo nie ma ochoty, bo został uwieczniony w sytuacji, gdzie chce zachować prywatność, bo nie pozwalają na to przekonania religijne, bo nie chce być w Internecie, etc). Jeżeli sfotografowana osoba sobie nie życzy, fotografikowi nie wolno publikować - inaczej staje się hieną czy też hyclem... Nie zapytawszy - nie wiemy i musimy zakładać domniemany brak zgody.

Z drugiej strony, i to doskonale rozumiem, street często wymaga nieświadomości modela w chwili wyzwalania migawki. Pytanie o zgodę zabija zdjęcie. Stąd jak najbardziej, pytanie _post factum_ ma sens (sam dokładnie w ten sposób postępuję od kilkudziesięciu lat). Zgoda, świadoma, niewymuszona, nieprzekupiona - dale nam, fotografikom, przepustkę do dalszych działań artystycznych. Brak zgody powinien skutkować skasowaniem fotografii (np. jeżeli w grę wchodzą powody religijne czy społeczne) lub ewentualnie schowaniem jej głęboko w szufladzie, bez prawa publikacji.

Ustawodawca mówi o zgodzie pisemnej, ale pisemne oświadczenie fotografika o uzyskaniu świadomej i niewymuszonej zgody ustnej jest wystarczające. Dlatego właśnie uzupełnialiśmy dane osobowe naszych użytkowników, aby do tematu podejść bardzo poważnie. Zaś aspekty etyki fotograficzna w środowisku Fotoferii traktujemy tak samo poważnie, jak kwestie prawne.

Pozwolę sobie zacytować jeszcze contrastly.com:

**Be Compliant:** If you find someone who objects to having their photos taken, delete the photos and apologize. You may have had a legal right to take the photos, but ugly confrontations only increase public negativity towards street photography.

**Use Common Sense:** It may be perfectly legal to photograph children at a playground, but use common sense - it might be wise to avoid the telephoto lens - or at least introduce yourself to parents first.

**Be Mindful Photographing People Who are Poor or Desolate:** Some people photograph homeless people because they feel it makes an interesting photograph. However, be aware of exploiting someone's condition just for the sake of art.

**Consider an Open Approach:** _Erik Kim,_ world-renowned street photographer and workshop leader, recommends an open approach for street photography:

_"I think the best way to approach someone is openly and honestly. This means if you take a photo of someone (without permission) you don't pretend you didn't take the shot. You then approach the person and tell them why you took the photo and what you found interesting about them. You then take a potentially negative experience and make it into a positive one in which people actually feel humbled to have gotten a photograph taken of them."_ - Erik Kim

Pamiętajmy również o różnicach w prawodawstwie - EU ma zwykle najbardziej restrykcyjne prawa, a w obrębie EU np. prawo niemieckie jest (z punktu widzenia fotografa ulicznego) bardziej konserwatywne niż np. prawo polskie.

Wyśminita praca !, będę do niej wracał, gratki :))

Wielkie dzięki.
:)
Pozdrowienia.

Dziękuje za GW.

Jedna z moich ulubionych prac, wiec cieszy podwójnie :)

https://www.facebook.com/clubfotoferia/photos/a.190578870974755/4588423514523580