Pokuszę się o analizę tego portretu. Pierwsze co mnie osobiście "razi" w oczy to pozycja modelki. Modelce w tym ujęciu jest bardzo nie wygodnie, patrząc na mimikę jej twarzy oraz punkt styku pleców ze ścianą. Kadr w kwadrat, chociaż osobiście bardzo lubię to w takim wydaniu niestety nie przekonuję. Cięcia w zasadzie ze wszystkich stron raczej nie trafione. Góra obcięcie czubka głowy. Dół obcięte buciki w palcach. Lewa strona - coś co jest "przeszkadzajką" na pierwszym planie obcina skutecznie prawe kolano. Reasumując wszystko do poprawki ;) Bo modelka z potencjałem.

dla mnie to taki portret "nieuczesany",
emanuje seksualnością i spontanicznym pięknem

PUBLIKUJ

Jeśli autorowi chodziło o "nieuczesanie" to fakt portret bdb pod tym względem. Włączając w to prawe oko modelki oraz nos na nim. To się chyba nazywa "zadbaniem o każdy detal" ;) I proszę mnie źle nie zrozumieć po prostu wolę przemyślane kadry. Bardziej uporządkowane. Pozdrawiam

Dość nietypowy i jednocześnie przykuwający uwagę portret . Kusząco_niewinna poza modelki świetnie współgra z jej zalotnym spojrzeniem .Cięcia zupełnie mi nie przeszkadzają a są wrecz jak dla mnie dobrze wkomponowane w całość obrazu .Publikuj .

Quo vadis fotoferyo..?

bez epickich opisów przyrody - NA NIE

pofcernacu ::))
-przez chwilę miałem nadzieję, że to Twoja praca,
serio,
bawiłem się tą myślą,
wymyślając w jaki sposób pogratulować Ci tej pracy...
odwagi, wyczucia konwencji, rytmu i klimatu
-ale pomyliłem się a droga pozostaje daleka:(

no nie godzi się takie fajne foto w ciemni zakopywać
-kontra

Modelce może być trochę niewygodnie, ale nie sądzę, żeby bardzo cierpiała.
Sadzanie dziewczyn w szpilach i w wieczorowych kieckach na pieńkach w lesie, to jest dopiero bzdura, a tutaj dziewczyna jest w stylu fitnessowym i może się trochę porozpychać o beton. Dobra jest zadziorność modelki, czuć jej siłę fizyczną, pewność siebie, zdrowej figurze też nic poza nie ujęła; apetycznie wyglądają piękne długie nogi.

Foto jest całkiem fajne. Kontra.

Nadtlenek, a Ty znów mentorzysz o czyichś długich drogach?
A ile Tobie zostało do owego celu? Ile flaszek do wypicia?

Szeryfie Wojtku, to nie tak
- lubię "epickie opisy przyrody"
i uważam, że jeśli ktoś "poruszony" fotografią naskrobie parę zdań
to duża wartość a i przyjemność dla autora
-na pewno lepiej niż binarne "tak" lub "nie"
lub w ogóle bez słowa kliknięcie "nie publikuj"

#
ale skoro już pytasz o moją drogę
to powiem szczerze, że z każdym rokiem cel wydaje się coraz dalszy ...
-sama podróż staje sie przyjemnością (choć tyle moje;)

#
idąc dalej - chyba masz rację
- nie będę już bełkotał po fotami,
lepiej focić niz ciągle się użerać czy innym tłumaczyć
-juz mnie nie ma, pa:)

Kontra