Znane i lubiane pu ikuj :)

Nie znam, nie widzę przyjemności w gwałtownym przejściu na włosach z ostrości na nieostrość. Dysproporcja w jej użyciu jest zauważalna, brak subtelnego przejścia daje się zauważyć.Przeostrzone oczy wypyłwają aż nadto. Nie widać? Widać. Kompozycja formalna się kłania. Pozdro

no tak to jest na płytkich głębiach ... po to się właśnie wydaje pieniądze na drogie obiektywy ... ale skoro Tobie się to nie podoba to Twoje prawo ... niemniej oczy nie są prze ostrzone ... z włosami jest wszystko ok ... a i sama kompozycja jest dobra

C OO L :-)))

kadrem fajne, ale miękkość skóry przy ostrości oczu faktycznie trochę razi. I uważam, że napisanie "po to się wydaje pieniądze na drogie obiektywy" jest nieco próżne....

nie jest ... taki jest fakt

fakt a mówienie o tym.....

nie rozumiem ... kiedyś ... bardzo długo taki obiektyw był tylko moim marzeniem ... w końcu udało mi się taki kupić ... za połowę ceny ... no i mam :) po to własnie by uzyskać taki a nie inny efekt ... dla ludzi którzy zajmują się zawodowo fotografią to nic nadzwyczajnego a zwykłe narzędzie pracy a ponieważ dla mnie to warsztat pracy to kolejny obiektyw nikkora 105/1,4 też będę miał ... a pomimo to czasem słyszę od jakiegoś laika i tu zacytuję "zdjęcie fajne ale to tło jakieś nie wyraźne" i oczywiście nie mam tego za złe tej osobie , po prostu zdjęcia ogląda przy okazji jakiś uroczystościach rodzinnych i to może robionych telefonem . Ale że wytykasz mi próżność to myślę że jest to zbędne czepialstwo z Twojej strony .... nie znasz mnie więc sobie daruj

światłocień na twarzy moim zdaniem fatalny.

Na wysokości policzków , włosy tak się ułożyły, że szczęka dziecka jest "potężna"
dostrzegam też momenty stemplowania...

Nie przepadam za tak wylizaną "edycją", ale też nie oceniam, więc niech decydują inni...

nie ma zdjęcia co by się wszystkim podobało :) po co pisać o własnych umiłowaniach pod cudzymi fotami ... a ja uwielbiam takie wylizane a przy okazji szanuję te nie wylizane ... o szczęce dziecka to nawet nie wspominaj ... włosy sie tak ułożyły... otóż nie ! co do stemplowania to używam i to dużo ... usuwam różne niedoskonałości skórne ... Ty lubisz je zostawić a nawet podkręcic ... szanuję . W tym zdjęciu nie stemplowałem nic :)

Napisałeś autorze: "po co pisać o własnych umiłowaniach pod cudzymi fotami " ?

To może w ogóle przestać pisać ?

Ja lubię wyrażać własne zdanie, również pod pracami innych... jeżeli sam czuję, żę w moim ocenianiu jest zbyt wiele subiektywizmu to nie oceniam takiej pracy i zostawiam to innym, to samo czynię tutaj.

Chcesz mi odebrać ostatnią rzecz jaką mam, czyli własne zdanie ???

Nie wnikam już czy stemplowałeś czy nie... światłocień wygląda fatalnie, plastykowa cera skór wychodzi. A przecież dziecięca cera wymaga naprawdę niewielę retuszu o ile w ogóle wymaga.
Nie znam autorstwa... ale później wrócę i zerknę. Być możę to dziecko i jego cera wymagały tego. Mam nadzieję, że nie wszystkie maluchy jakie zdarzyło Ci się fotografować wymagały retuszu tak dalece posuniętego, spłaszczającego rysy etc.

Co do szczęki...Raz zostałem stąd wywalony na bardzo długo za np napisanie" Dziecko wyszło jak "karzełek" czego przyczyną były złe decyzje autorskie. Zatem dla jasności... nie oceniam tutaj urody, a okoliczności i przede wszystkim decyzje autorskie. Czy ten kadr, czy ta poza, czy taka edycja, czy takie ułożenie włosów...

Dzieci wszystkie są piękne i kochane, tak samo jak wszyscy ludzie są piękni... dlatego tak bardzo lubię ich niedoskonałości, zostawiając je bardzo często tam gdzie są. Zatem proszę między wierszami znów mi nie wciskać... bo już to troszkę pobrzmiewa i za chwilę znów zostanę okrzyknięty największym chamem chamów...

Pochwalić muszę za kadr, i gęstość włosów znakomicie zamykającą obraz...

Edycja, paskudna moim zdaniem.

ze smie zapytac , jaki to obiektyw kupiles ?

to jest nikkor 85/1,4G

Znowu ten nielubiany Kumite na końcu ma rację. Złote gwiazdki to fantasmogoria. Stosunek ceny sprzętu do efektu końcowego nieekonomiczny.