avatar_


2013-09-23 20:01:27
Ponieważ warsztaty traktuję jako pretekst do rozmowy o fotografii oraz wszelkich elementów, które jej dotyczą, a nie tylko ściśle dyskusji o zamieszczonej fotografii. Analizę tym razem rozpocznę od wydawać by się mogło bardzo "błahego" elementu jakim jest tytuł fotografii. Istnieje wiele różnych teorii, szkół i podejść jeśli chodzi o nadawanie tytułów fotografiom. Jedne mówią że prezentowany obraz nie powinien posiadać tytułu a fotografia powinna być wykonana w taki sposób i tak zaprezentowana, by każdy z oglądających sam gdzieś w głębi siebie odnalazł i nadał swój tytuł oglądanej pracy. Inne podejście mówi że fotografii nie należy tytułować oraz że nie istotne jest to czy widz sam odnajdzie i nada tytuł pracy, ważne by fotografia wzbudzała takie emocje i niejako sama mówiła za siebie - a nadany tytuł tylko nadmiernie wpływałby na interpretacje oraz wytyczał pewien kierunek czytania/interpretowania obrazu. Jeszcze inna szkoła mówi że dobry tytuł to połowa sukcesu i jeśli zostanie odpowiednio dobrany może w znaczny stopniu wzmocnić przekaz oraz zwrócić widzowi uwagę na te elementy, na których zależy autorowi. Zamieszczona przez Ciebie fotografia jest dobrym przykładem właśnie tej trzeciej szkoły. Tytuł "Wyspa" jednoznacznie wskazuje na jakim elemencie najbardziej Ci zależy i to w jaki sposób chcesz by widz czytał zdjęcie. Załączam kilka przykładów z galerii, w których tytuł lub jego brak pełni dość istotną rolę (fotografie podlinkowałem tak by wyświetliły się na pełnym ekranie, po kliknięciu ukaże się tytuł bądź jego brak) http://www.fotoferia.pl/photo/61073/s/najnowsze/c/4/p/2#full http://www.fotoferia.pl/photo/87184/s/najnowsze/p/6#full http://www.fotoferia.pl/photo/94211/s/najnowsze/p/2#full http://www.fotoferia.pl/photo/85272/s/najnowsze/c/2#full http://www.fotoferia.pl/photo/99760/s/najnowsze/p/1#full http://www.fotoferia.pl/photo/94580/s/najnowsze/p/2#full http://www.fotoferia.pl/photo/92707/s/najnowsze/p/4#full http://www.fotoferia.pl/photo/92416/s/najnowsze/p/11#full Teraz kilka zdań o zamieszczonej przez Ciebie fotografii. Podoba mi się w sposób w jaki zaprezentowałeś tytułową wyspę, kompozycja przemyślana i zbudowana w oparciu o wieloplanowość oraz układ panoramy. Mamy pierwszy plan z elementami sztafażu, który wprowadza i zachęca do dalszego odkrywania fotografii, następnie wyspa w centrum kadru oraz dalsze plany zamykające płynnie kadr. Muszę jednak zwrócić po raz kolejny uwagę na sztafaż, któremu poświeciliśmy już trochę czasu, w tym konkretnym przykładzie jest on moim zdaniem troszkę zbyt mało widoczny i zbyt blisko prawej krawędzi kadru. Gdyby dziecko znalazło się nieco bliżej obiektywu i bardziej w lewo, znacznie pełniej odegrałoby rolę sztafażu, pełniąc jednocześnie rolę łącznika z tytułową wyspą... Można by wykonać kilka kroków do przodu i nieco w prawo, dzięki temu nasz pierwszoplanowy bohater znalazłby się bliżej obiektywu a czarne pasy ziemi po lewej również zniknęły by z kadru. Poza tymi uwagami, podoba mi się ten obraz, zarówno jako pejzaż oraz fotografia, która niesie se sobą spory ładunek emocji oraz skłania do refleksji. Jeśli natomiast chodzi o Twoje pytanie odnośnie obróbki fotografii krajobrazu, to temat rozległy i bardzo szeroki. Moim zdaniem nie ma sztywnych zasad, których należy przestrzegać, każdy z fotografujących ma swoje własne podejście do tej sprawy. Dyskusja na ten temat byłaby bardzo długa i zapewne burzliwa, ja jestem zdania że każdy powinien spojrzeć gdzieś w głąb siebie i kierować się swoimi przekonaniami i odczuciami. Natomiast w przypadku Twojej fotografii ja widziałbym ten obraz bardziej kontrastowo, wprowadziłem również zmiany w sztafażu (usunąłem elementy, które jak mniemaniem byłyby niewidoczne po prze kadrowani) tak by zobrazować to o czym wspomniałem wyżej. http://michalostrowski.com.pl/upload/FF/FF_wyspa.jpg


2013-09-04 16:08:28
Tym razem analiza nie będzie dotyczyła stricte zamieszczonej fotografii, raczej postaram się odpowiedzieć na Twoje pytanie i wątpliwości analizując w ten sposób temat. Istnieje takie powiedzenie, że z góry wszystko widać lepiej, zgadzam się z tym stwierdzeniem całkowicie. Moim zdaniem perspektywa, ptaka pozwala nam dostrzec, iż to, co w dole widziane z poziomu człowieka nieuporządkowane, bezładne, bez jakichkolwiek prawidłowości, jest pełne rytmu, konsekwencji, ładu, harmonii. Przestrzeń nabiera zupełnie innego wymiaru, a widz/fotograf będąc gdzieś na szczycie przeżywa pełnie mistycyzmu doznania. Stąd też jak zauważyłeś moja swego rodzaju "pogoń" za tymi górującymi nad otoczeniem punktami, z których po prostu świat wygląda inaczej. Swego rodzaju wyzwanie jest natomiast fotografowanie gór wysokich, które górują nad fotografem. Góry z racji swojej budowy są zorientowane pionowo, moim zdaniem warto podkreślić ich wysokość, nawet poprzez przesadne zniekształcenia perspektywy. Ważne by taki obraz ukazać w sposób czytelny dla widza, poprzez zachowanie harmonii oraz ładu w kadrze a przerysowania perspektywy podkreślały jedynie charakter i wielkość gór. Warto również zwrócić uwagę na to, iż natura w dużym stopniu ma charakter fraktalny, oznacza to, że w każdej niemal skali wygląda bardzo podobnie. Stąd moje wcześniejsza zwrócenie uwagi na elementy pełniące rolę sztafażu na fotografii. Dzięki niemu możemy ukazać jak wielkie są góry, jak duża jest przestrzeń przedstawiona na fotografii, dobrze wkomponowane w kadr drzewo, człowiek, głaz, ... itd. nadadzą skalę obiektom podkreślając ogram przestrzeni oraz gór, pozwalając jednoczenie widzowi lepiej przeczytać obraz. Dobrze również pamiętać o zmianie perspektywy nie tylko w przestrzeni, ale również w czasie, ponieważ w górach warunki pogodowe zmieniają się w sposób bardzo dynamiczny, pozwoli to niejednokrotnie zupełnie odmienić wygląd fotografowanej sceny. Odpowiadając natomiast na Twoje pytania: 1. Oczywiście bardzo dobrym rozwiązaniem, jest oddalenie się, jeśli to tylko możliwe od wysokich szczytów i użycie nieco dłuższej ogniskowej w celu zmiany perspektywy oraz zbudowania ciekawej przestrzennej podkreślającej wielkość gór kompozycji. Należy jednak pamiętać o tym, iż dłuższa ogniskowa spłaszcza dość mocno perspektywę, dodatkowo w górach dość często występują różne zjawiska atmosferyczne, które mogą również nieco przeszkadzać, ale też niejednokrotnie bardzo pomóc. Warto wiec eksperymentować i podejmować próby fotografowania z nieco większej odległości, dobrze zbudowany kadr da bardzo dobre rezultaty w postaci pięknych fotografii. A stwierdzenie że im gorsza pogoda tym ciekawsze fotografie nie raz znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. 2. Fotografowanie przy użyciu obiektywu szerokokątnego, również sprawdzi się bardzo dobrze, zwłaszcza kompozycja pionowa, podkreślająca strzelistość oraz wielkość gór. Do tego celu w przypadku pełnej klatki świetnie sprawdzą się obiektywy o zakresie ogniskowej z przedziału 16-35mm. Tutaj również jedna, mam nadzieję użyteczna sugestia tj. jeśli mino użycia ogniskowej np. 16-18mm kompozycja jest niekompletna, góry zwyczajnie nie "mieszczą" się w kadrze tak jak sobie to zaplanowaliśmy. Wystarczy bardzo prosty zabieg tj. wykonujemy 3-4 poziome fotografie, jedna nad drugą, później łączymy je tak jak panoramę w programie graficzny a następnie zachowując proporcje kadrujemy. W ten sposób jesteśmy w stanie zarejestrować szerokie kadry, bez konieczności inwestowania w bardzo szeroki obiektywy nie zawsze dobry optycznie. 3. Na to pytanie po części odpowiedziałem powyżej, niemniej można też, jeśli bardzo zależy nam na nie zniekształcaniu perspektywy posiłkować się obiektywem typu Tilt-shift. Użycie tego obiektywy pozwoli zachować odpowiednią perspektywę oraz unikniemy dzięki niemu niechcianych zniekształceń. Obiektywy tego typu najczęściej mają ogniskową 24mm, co czasem może uniemożliwić zamknięcia w kadrze takiej kompozycji, jaką sobie założyliśmy. Na zakończenie słowo o zamieszczonej fotografii. Obraz niestety nie prezentuje się najciekawiej, kompozycja jest dość mocno przeciążona w kierunku prawej strony, która jak mniemam miała poprowadzić wzrok widza ku górującemu szczytowi. Flagi modlitewne giną na tle skał, niestety nie spełnią dobrze roli sztafażu, nadały jednie wielkość górze. Dobrym rozwiązaniem byłoby wykonanie kilku kroków w prawo, użycie szerokiego obiektywu w taki sposób by flagi modlitewne znalazły się wyraźnie na pierwszym planie i płynnie poprowadziły wzrok widza ku monumentalnemu szczytowi.


2013-08-20 23:02:45
Trochę być może nadgorliwie ale w związku z tym, że nasze rozmowy o fotografii mają charakter warsztatów chciałbym słowem wstępu wyjaśnić co to za cholerstwo ten sztafaż ;) Otóż sztafaż to element wzbogacający fotografię użyty w sposób świadomy i wyrafinowany ale bez zachwiania głównego motywu czy też treści zdjęcia. Elementem pełniącym rolę sztafażu może być tak naprawdę wszystko co zamkniemy w ramy kadru tj. ludzie, drzewa, kamienie, linie, plamy, itd. itd. Ważne by element ten uatrakcyjniał najczęściej pierwszy plan ale nie rzadko również tło czy też inny fragment fotografii, który mogłyby wydawać się pusty, monotonny, nudny. Prawidłowe użycie sztafażu pomaga w zachowaniu proporcji i perspektywy kompozycji, pogłębia tło, uwypukla elementy pierwszoplanowe, pomaga w odpowiednim rozplanowaniu akcentów. Tyle teorii, teraz słowo o fotografii. W tym konkretnym przypadku człowiek w roli sztafażu nie do końca spełnia swoją rolę, jedyny pozytywny aspekt jego wkomponowania w kadr to oddanie skali obiektom. Niestety dość jednolita szara kolorystyka oraz rozmieszczenie człowieka pełniącego rolę sztafaży zarówno przy krawędzi kadru jak i w niedalekiej odległości od drzewa sprawia iż nie wzbogaca on ani nie uwypukla elementów pierwszoplanowych. Gdyby postać miała białą kurtkę i umieszczona została w kadrze około 10 kroków dalej to z pewnością służyła by jako sztafaż nieco pełniej. Nadmienię również że sztafażu nie trzeba umieszczać na siłę w mocnym punkcie, umieszczamy go świadomie wypełniając puste miejsce ale tylko wtedy gdy nie zaburzy kompozycji, a jedynie ją wzbogaci. Odbiorcy natomiast pozwoli skupić uwagę w taki sposób i na tych elementach, na które chcemy zwrócić uwagę. Osobiście przy takim widoku zrezygnowałbym ze sztafaży i lewej części fotografii, skorzystał z nieco dłuższej ogniskowej i zbudował taki [frame=295,88,811,432]kadr[/frame].


2013-08-19 22:20:08
Zacznę od fotografii zaprezentowanej w pierwszej kolejności, czyli tej bez kadrowania. Otóż w mojej ocenie mimo centralnej kompozycji jest to bardzo przyzwoita praca. Kadr został bardzo zgrabnie skomponowany, pierwszy plan jest wstępem do tej opowieści, droga płynnie prowadzi wzrok ku kulminacyjnemu szczytowi. Centralny kadr nie jest kardynalnym błędem, a wręcz przeciwnie jeśli tylko świadomie "łamiemy zasady" i umiejętnie ułożymy składowe kompozycji w jedną harmonijną całość to kadr centralny świetnie spełnia swoją role. Raz jeszcze nawiążę do mojej poprzedniej wypowiedzi - o tym aby nie popadać w paranoję przy budowaniu kompozycji i próbie szukania równowagi w kadrze. Nie każdy element składowy musi być zbalansowany w sposób dosłowny/idealny. Nie ma drzewa, zgrabnych kamieni, brak sztafażu czy wreszcie chmury niezbyt dobrze poukładane, nic nie szkodzi! Staraj się w ten sposób budować kompozycje z zastanych elementów by zachować równowagę w kadrze ale bez nadmiernej przesady. Zwracaj uwagę na to by jedna z części składowej kadru bez względu czy z boku czy góra/dół nie była przeładowana zbyt wieloma czy tez zbyt "ciężkimi" elementami. Nie każdy szczyt, zbocze, głaz, drzewo, kamień czy też chmura musi mieć swój równoważny element piono/poziomo czy też skośnie, ważne by nie przeciążyć fragmentów kompozycji zachowując przy tym zdrowy rozsądek i umowną równowagę. Fotografia po prze kadrowaniu również wygląda dobrze, całość układa się w całkiem zgrabną kompozycję. Szczyt pręży się w okolicach mocnego punktu przyciągając wzrok, dobrze zachowana równowaga pomiędzy prawą a lewą stroną kadru nadaje harmonii, droga po prawej jest elementem zachęcającym widza do dalszego śledzenia tego jakże pięknego zakątka. Jeśli chodzi o chmury to nie mam żadnych zastrzeżeń, bardzo ładnie uzupełniają kadr. Natomiast jeśli chodzi o Twoją wątpliwość co do dołu to w zupełności się zgadzam, delikatne prze kadrowanie w dół i wszystko ładnie współgra. Oczywiście przy cięciu już wykonanego zdjęcia ciężko jest pozbyć się nieciekawego cięcia kamienia na dole kadru, ale będąc na miejscu można sobie z tym poradzić czy to krokiem w tył/przód czy też zmianą ogniskowych. I tu po raz kolejny zwrócę uwagę na to iż lepiej wykonać o dwa zdjęcia za dużo niż o jedno za mało :) W dobie cyfry warto o tym pamiętać i wykonać kilka fotografii o różnej kompozycji, perspektywy, ogniskowej itd. itd.


2013-07-29 23:07:29
Analizę rozpocznę od tego, iż mam nieodparte wrażenie, że fotografia powstała niejako z "marszu", bez większego planowania, uwagi oraz zadbania o szczegóły. Nie oznacza to oczywiście, że dobre zdjęcie nie może powstać w czasie spaceru, turystycznej eskapady ot tak bez planowania. Osobiście jednak uważam, że fotografia krajobrazu wymaga takiego właśnie planowania/przygotowania tj. znajomości topografii miejsca, w którym będziemy fotografować, kierunków padania światła, godziny, o której można spodziewać się najbardziej sprzyjającego światła, czy wreszcie warunków atmosferycznych, jakie są w danym rejonie prognozowane. W dzisiejszych czasach przychodzą nam z pomocą narzędzia i rozwiązania, o których całkiem niedawno mogliśmy tylko pomarzyć. Otóż korzystając z wszechobecnej elektroniki oraz zasobów Internetu można dziś z łatwością zadbać o logistykę, sprawdzić miejsce przed wybraniem się w plener, zlokalizować gdzie wzejście/zajdzie słońce, czy wreszcie, jakie są prognozy pogody w danym rejonie Tu mogę polecić następujące rozwiązania, z których korzystam, z pewnością znane ale zawsze warto podać: Pogoda: http://www.meteo.pl/ http://www.yr.no/ http://www.wunderground.com/ Kierunki padania światła: http://www.sunsurveyor.com/ http://suncalc.net http://photoephemeris.com/ Mapy/topografia: https://maps.google.com http://www.panoramio.com/ https://play.google.com/store/apps/details?id=menion.android.locus&hl=pl Oczywiście takie przygotowanie nie gwarantuje nam, że wykonamy same świetne zdjęcia. W fotografii krajobrazu jest zbyt wiele elementów zmiennych, na które nie mamy w pływy by mieć taką pewność, że nasza praca zostanie zawsze wynagrodzona wspaniałymi obrazami. Niemniej moim zdaniem warto tego typu lekcje odrobić i wybierać się w plener zawsze dobrze przygotowanym. O aparacie, obiektywach, statywie oraz niezbędnych akcesoriach nie będę wspominał ;) Tyle słowem przydługiego wstępu, teraz o samej fotografii. W mojej ocenie głównym problemem tego obrazu jest nie najlepsza kompozycja. Widz ma przed oczami klimatyczny zimowy pejzaż, niemniej brakuje w nim mocnego akcentu jak również spójności. Zarówno słońce jak i turysta/narciarz, mogliby pełnić rolę mocnych elementów w kadrze. Niestety oboje zostali w taki sposób umiejscowieni (słońce blisko drzew, turysta blisko krawędzi kadru ), iż giną "przytłoczeni" przez wszechobecne drzewa oraz niebo, które mocno dominują. Dodatkowo w kompozycji została zachwiana równowaga, poprzez umiejscowienie sporego drzewa na krawędzi kadru po prawej stronie oraz zbyt małym zaakcentowaniem dołu fotografii w stosunku do góry/nieba. W celu zrównoważenia kadru oraz poprawienia kompozycji, można by wykonać 2-3 kroki do przodu oraz nieco w prawo, dodatkowo skierować obiektyw aparatu delikatnie w lewo oraz nieco w dół. Dzięki temu zabiegowi, za jednym zamachem pozbylibyśmy się z kadru drzew z prawej strony kadru, słońce "oddaliłoby się" nieco od drzew po lewej, jednocześnie przybliżając się do tzw. mocnego punktu, stając się elementem znacznie bardziej wyeksponowanym a dół płynnie zrównoważyłby niebo. Z narciarzem już tak łatwo z pewnością by nie było ... Ekspozycja oraz kolorystyka jest moim zdaniem dobrana prawidłowo, pokusiłbym się jedynie o delikatnie cieplejszy balans bieli oraz próbę uzyskania bardziej efektownej tzw. gwiazdki ze słońca, przymykając przysłonę w okolicy f/14-16, oczywiście, jeśli warunki atmosferyczne były dość ciężkie trudno będzie taki efekt uzyskać ale zawsze warto spróbować. Reasumując - fotografia jest poprawna, natomiast aby wzbudzić w widzu odrobinę zachwytu, zabrakło nieco zdecydowania oraz pomysły na interesującą i spójną kompozycję.


2013-07-15 22:10:05
W związku z tym, iż Autor fotografii jakiś czas temu zwrócił się do mnie z pytaniem czy nie byłbym zainteresowany poprowadzeniem warsztatów z krajobrazu, zgodnie z zasadami grup studyjnych Fotoferii. A z różnych, jak mniemam formalnych przyczyn, nie ma na razie możliwości uczestniczenia w warsztatach, napiszę kilka zdań pod fotografią. Analizę rozpocznę od tego, iż mam nieodparte wrażenie, że fotografia powstała niejako z "marszu", bez większego planowania, uwagi oraz zadbania o szczegóły. Nie oznacza to oczywiście, że dobre zdjęcie nie może powstać w czasie spaceru, turystycznej eskapady ot tak bez planowania. Osobiście jednak uważam, że fotografia krajobrazu wymaga takiego właśnie planowania/przygotowania tj. znajomości topografii miejsca, w którym będziemy fotografować, kierunków padania światła, godziny, o której można spodziewać się najbardziej sprzyjającego światła, czy wreszcie warunków atmosferycznych, jakie są w danym rejonie prognozowane. W dzisiejszych czasach przychodzą nam z pomocą narzędzia i rozwiązania, o których całkiem niedawno mogliśmy tylko pomarzyć. Otóż korzystając z wszechobecnej elektroniki oraz zasobów Internetu można dziś z łatwością zadbać o logistykę, sprawdzić miejsce przed wybraniem się w plener, zlokalizować gdzie wzejście/zajdzie słońce, czy wreszcie, jakie są prognozy pogody w danym rejonie Tu mogę polecić następujące rozwiązania, z których korzystam, z pewnością znane ale zawsze warto podać: Pogoda: http://www.meteo.pl/ http://www.yr.no/ http://www.wunderground.com/ Kierunki padania światła: http://www.sunsurveyor.com/ http://suncalc.net http://photoephemeris.com/ Mapy/topografia: https://maps.google.com http://www.panoramio.com/ https://play.google.com/store/apps/details?id=menion.android.locus&hl=pl Oczywiście takie przygotowanie nie gwarantuje nam, że wykonamy same świetne zdjęcia. W fotografii krajobrazu jest zbyt wiele elementów zmiennych, na które nie mamy w pływy by mieć taką pewność, że nasza praca zostanie zawsze wynagrodzona wspaniałymi obrazami. Niemniej moim zdaniem warto tego typu lekcje odrobić i wybierać się w plener zawsze dobrze przygotowanym. O aparacie, obiektywach, statywie oraz niezbędnych akcesoriach nie będę wspominał ;) Tyle słowem przydługiego wstępu, teraz o samej fotografii. W mojej ocenie głównym problemem tego obrazu jest nie najlepsza kompozycja. Widz ma przed oczami klimatyczny zimowy pejzaż, niemniej brakuje w nim mocnego akcentu jak również spójności. Zarówno słońce jak i turysta/narciarz, mogliby pełnić rolę mocnych elementów w kadrze. Niestety oboje zostali w taki sposób umiejscowieni (słońce blisko drzew, turysta blisko krawędzi kadru ), iż giną "przytłoczeni" przez wszechobecne drzewa oraz niebo, które mocno dominują. Dodatkowo w kompozycji została zachwiana równowaga, poprzez umiejscowienie sporego drzewa na krawędzi kadru po prawej stronie oraz zbyt małym zaakcentowaniem dołu fotografii w stosunku do góry/nieba. W celu zrównoważenia kadru oraz poprawienia kompozycji, można by wykonać 2-3 kroki do przodu oraz nieco w prawo, dodatkowo skierować obiektyw aparatu delikatnie w lewo oraz nieco w dół. Dzięki temu zabiegowi, za jednym zamachem pozbylibyśmy się z kadru drzew z prawej strony kadru, słońce "oddaliłoby się" nieco od drzew po lewej, jednocześnie przybliżając się do tzw. mocnego punktu, stając się elementem znacznie bardziej wyeksponowanym a dół płynnie zrównoważyłby niebo. Z narciarzem już tak łatwo z pewnością by nie było ... Ekspozycja oraz kolorystyka jest moim zdaniem dobrana prawidłowo, pokusiłbym się jedynie o delikatnie cieplejszy balans bieli oraz próbę uzyskania bardziej efektownej tzw. gwiazdki ze słońca, przymykając przysłonę w okolicy f/14-16, oczywiście, jeśli warunki atmosferyczne były dość ciężkie trudno będzie taki efekt uzyskać ale zawsze warto spróbować. Reasumując - fotografia jest poprawna, natomiast aby wzbudzić w widu odrobinę zachwytu, zabrakło nieco zdecydowania oraz pomysły na interesującą i spójną kompozycję.


2013-02-05 23:30:18
Drogi Autorze, pal licho dół fotografii! Moim zdaniem wykonałeś, nawiązując do Twojej wypowiedzi "fotek" bardzo wysokich lotów! Fotografia uliczna jak każda z dziedzin fotografii rządzi się swoimi prawami, niemniej w moim odczuciu najważniejszy jest ten właściwy moment. Oglądając Twoją pracę nie można, nie na nawiązać do wspaniałych prac Cartier Bresson-a i jego jakże niepowtarzalnego stylu, który nie sposób naśladować. Zapis na fotografii sytuacji złapanej w najwłaściwszej chwili, ułamku sekundy, w którym świat pogrążony w chaosie jawi się jako doskonała całość. Zarejestrować tak zwany "decydujący moment" jest bardzo trudno! Tobie moim zdaniem wspaniale się to udało, znalazłeś się we właściwym czasie i właściwym miejscu oraz potrafiłeś złapać decydujący moment w kadrze. Fotografia pięknie streszcza wydarzenie, które za chwilę rozpadnie się w potoku życia, za sekundę wszystko już będzie inne, mniej ważne, ... Mężczyzna rzucający monetę podąży gdzieś przed siebie, młody człowiek odwróci wzrok, również pójdzie swoją drogą, pozostanie tylko grajek, który zagra kolejną melodie, życie potoczy się dalej ... Gratuluję świetnej fotografii oraz wyczucia chwili. Fotografię polecam bardzo do Galerii Wysokiej!


2013-01-05 15:38:24
Są fotografie, które nie wymagają żadnego słowa komentarza a tym bardziej analizy. Moim zdaniem w tym przypadku mamy właśnie do czynienia z taką fotografią! Niejako zaprzeczając sobie :) chciałem napisać kilka zdań. Osobiście odbieram tę pracę jak fotografię kompletną. Autor zadbał w tym przypadku o wszystkie elementy, które ułożone w jedną całość tworzą świetną pracę. Aura wprowadza niesamowity nastrój, zamrożone drzewa, brzeg oraz jezioro, delikatne miękkie światło na czubkach drzew, zamku, zmrożonej wodzie oraz ostatnim planie sprawiają że widz przenosi się gdzieś do baśniowej krainy. Poprzez użycie dłuższej ogniskowej, Autor świetnie zestawił poszczególne plany, niejako je przybliżył. Przechodzą one płynnie w głąb kadru, sprawiając że widz "czyta" fotografię niemal "bezwiednie" a wzrok płynie po planach zatrzymując się na dłużej na głównym bohaterze. Gratuluję Autorowi świetnej fotografią oraz tego że miał przyjemność obserwować ten piękny pejzaż tam na miejscu. Dziękuję również, że zatrzymując ten obraz w sowim aparacie podzieliłeś się nim z nami a ja i inni mamy możliwość oglądania i choć na chwilę przeniesienia się w to jakże piękne miejsce. Fotografie polecam bardzo do Galerii Wysokiej!


2012-10-24 22:18:13
Drogi Autorze. W pierwszej kolejności pohamowałbym emocjonalność! Każdy z użytkowników Fotoferii ma prawo ocenić fotografię w skali cztero-stopniowej, łącznie z czarną gwiazdką. Kolega Michał 3ev, skorzystał z możliwości oceny poprzez czarną gwiazdkę i uzasadnił swoją ocenę, czy jest to uzasadnienie wystarczające nie mnie oceniać. Czarna gwiazdka to nie koniec świata, przecież to ocena jak każda inna, że nie najwyższa cóż ... Nie dajmy się zwariować, przecież fotografia jest naszą pasją i wielką przyjemnością, przynajmniej mi się tak wydaje że jest, a nie wyścigiem o złote kalesony, statusy, punkty itd... mam nadzieje że drogi Autorze nie w tym celu fotografujesz. Teraz troszkę o fotografii: Podoba mi się nastrój, który tworzą szarości, postacie uzupełniają spokój i 'pustkę' poranka. Droga prowadzi wzrok widza w kierunku postaci oraz wieży, to są moim zdaniem walory tej pracy. Niemniej, osobiście wykonałbym dwa kroki w prawo, tak by brukowana uliczka była nieco bardziej symetrycznie, dodatkowo poprzez zmianę perspektywy można by zyskać nieco lewej strony kadru z fasadami budynków. Skorygowałbym nieco perspektywę w pionie tj. zyskując nieco przestrzeni nad wieżą kosztem dołu. Jeśli postać po prawej podążała do przodu, zarejestrowałbym obraz nieco później tak by konturowa postać znalazła się nieco dalej od fasady budynku. Jeśli chodzi o technikalia, poprawiłbym przejścia tonalne na niebie oraz wydobył nieco bieli w jasnych miejscach. Pozdrawiam Autora, głowa do góry, aparat w dłoń foty robić.


2012-10-03 19:34:15
Znam miejsce doskonale, bywam tam od czasu do czasu :) Kompozycyjnie moim zdaniem jest bardzo fajnie, kadr przemyślany, słońce równoważy skałę Małego Sokolika, mglista dolina Bobru również ciekawie skośnie komponuje się z jesiennymi barwami drzew. Osobiście dodałbym troszkę dołu, kosztem góry tak z 1cm. Teraz to co moim zdaniem nie jest mocną stroną tej fotografii: - widać mocną walkę z niezbyt dobrze zarejestrowanym słońcem - chmury wokół słońca i nad nim, kolorystycznie szaro/magentowo/złote - odcienie niebieskiego na niebie - rozjaśnienie Małego Sokolika zbytnio widoczne oraz szczytów drzew po prawej poniżej mglistej polanki - niewłaściwe przygotowany profil barwny tj. fotografia zmienia kolorystkę po przejściu na pełen ekran Moim zdaniem warto popracować jeszcze nad edycją tej fotografii. Oddaję głoś na nie publikuj, z wielką przyjemnością oddam głos na publikuj po niewielkich poprawkach, ponieważ miejsce jak i okoliczności są tego warte :)


2012-02-24 00:14:58
Miejsca znam i bardzo lubię, warunki bardzo ciekawe, piękne niebo nad Tatrami, niemniej mam wrażenie iż Autor chciał pokazać zbyt wiele. Co moim zdaniem w przypadku formatu panoramy nie działa korzystnie na odbiór. Kadr wydaje się być zrównoważony oraz zróżnicowany kolorystycznie, ale rozmiar 1300px:300px powoduje iż obraz jest mało czytelny, z jednej strony ma się wrażenie 'przeładowania' a z drugiej pewnego rodzaju 'rozproszenia' elementów w kadrze. Jednym słowem rozmiar powoduje iż ma się wrażenie obrazu ukazującego 'wszystko' i 'nic', wzrok widza nieco chaotycznie krąży po kadrze. Osobiście skupiłbym się na trochę węższym ujęciu ukazującym nieco więcej szczegółów w większym rozmiarze. Można również z powodzeniem z tego kadru skomponować co najmniej cztery osobne ujęcia. Z technicznej strony można by popracować nieco nad kolorystką nieba, oraz poprawić las po prawej.


2011-12-04 22:15:15
Powiem tak poznaje miejsca i jak mniemam Autora również, co nie znaczenia więc do rzeczy. Klimat poranka jest przedni, piękne mgły i poranne światło. W pierwszej kolejności delikatnie skorygowałbym balans bieli na bardziej chłodny tj. mniej czerwieni więcej niebieskiego. Kadr zbudowany jest całkiem ok, niemniej drzewa, które są głównym tematem niejako 'wypadają' poza kadr, troszkę przybliżyłbym je do mocnego punktu. Efekt ten pogłębia również dość ciężki/przeładowany dół w stosunku do góry. Zamknięcie od góry kadru drzewami podobnie jak dołu, zamknęłoby niejako w ramach główny motyw, co moim zdaniem wyglądałoby ciekawiej. Pamiętam poprzednią fotografię i zdaje się byłą taka możliwość.


2011-07-20 00:32:01
Ponieważ fotografia górska jest mi bardzo bliska pozwolę sobie napisać kilka zdań. Warunki wymarzone, fantastyczna inwersja, może delikatnie ostre lecz ciekawe boczne światło, do tego oszronione drzewa i ośnieżone stoki gór. Autorze, moim zdaniem zbyt wiele chciałeś pokazać w jednym ujęciu, przez to fantastyczna atmosfera gdzieś się zagubiła. W pierwszej kolejności starałbym się zbudować w taki sposób kadr by jak najbardziej wyeksponować tę niesamowitą czarną dziurę nad halą. Mam tu na myśli kadr na większej ogniskowej tak by Murowaniec i reszta zabudowy Hali Gąsienicowej oddała bardziej ogrom tego zjawiska. Jednocześnie pozbyłbym się nadmiaru nieba, które w obecnej bardzo jednolitej postaci w żaden sposób nie urozmaica kadru, jak również prawej dolnej mocno zacienionej części kadru. Zdecydowanie również poprawiłbym balans bieli, w moim odczuciu jest on stanowczo za ciepły. Myślę że warto zwrócić uwagę na te kilka detali, ponieważ fotografia ma bardzo duży potencjał.


2011-02-04 00:18:28
Fotografia wywarła na mnie bardzo duże wrażenie, pozwoliłem sobie napisać kilka zdań. Kolorowych odsłon tego miejsca widziałem już spore ilości. Osobiście jestem zachwycony niesztampową prezentacją tego jakże urokliwego miejsca. Kolorowa odsłona byłaby którąś z kolei. Tu natomiast kontrastowe czernie i biele odwracają wzrok widza niewątpliwe od piękna tego miejsca, jednocześnie uruchamiają wyobraźnie. Widz może skupić wzrok na fakturach, plamach barwnych oraz detalach, w których doszukać można się przeróżnych form. Jest to kwestia tylko i wyłącznie naszej wyobraźni. Autorowi gratuluję fotografii i odwagi w takiej a nie innej formie jej prezentacji.


2010-11-19 23:14:32
W pierwszej kolejności chylę czoło przed Autorem tej fotografii, za to że teoretycznie z 'niczego' potrafił skomponować jakże ciekawy obraz. Kreowanie tego typu fotografii wymaga naprawdę dużej wyobraźni oraz zupełnie innego spojrzenia na to co wydaje nam się oczywiste, nie każdy tak potrafi! Pomysłowość, wykorzystanie, kilku prostych elementów, świetnie skomponowany kadr i to tego ta 'brudna' winieta tworzą obraz, który może bawić, wzbudzać różne emocje, zaciekawiać, zwyczajnie jest to fotografia, którą każdy z widzów będzie interpretował na swój sposób.


2010-11-18 23:38:18
Prosty a zarazem jakże sprytnie skomponowany kadr. 'Furtka' w ogrodzeniu niejako zaprasza widza do wędrowania wzrokiem za nią, w kierunku chatki, która staje się wiodącym motywem tej fotografii. Dodatkowo śnieg, szron oraz delikatne boczne światło, dodają mroźnego klimatu temu jakże rześkiemu obrazowi.


2010-11-17 23:03:39
Pozwolę sobie skrobnąć kilka zdań. W mojej ocenie ta fotografia to bardzo dobry przykład tak zwanej kieleckiej szkoły krajobrazu. Szerokie a zarazem jakże proste spojrzenie na krajobraz, pozornie 'banalne' wzgórza, linie, plamy barwne, światło-cienie, konturowy zarys drogi oraz rolnika. Tworzą prostą a zarazem jakże ciekawą kompozycję, która w swej prostocie ukazuje piękno krajobrazu oraz człowieka, który niejednokrotnie świadomie bądź też nie tenże krajobraz zmienia/tworzy/komponuje.


This page was created in 0.052593946456909 seconds