2024-10-12 22:45:24
W odpowiedzi na wcześniejsze komentarze powiem, że jestem na tym portalu już ponad 13 lat (choć ostatnimi czasy jestem raczej biernym jego uczestnikiem) i przyzwyczaiłem się do reguł tu panujących i sam powoli zaczynam je stosować, czyli klikam (sporadycznie wprawdzie) na "publikuj/nie publikuj" bez komentarza Odnośnie tego konkretnego zdjęcia to w głosowaniu był remis, chyba ze wskazaniem na "ciemnia". Zdjęcie to jest efektem uczestnictwa w warsztatach z portretu w studio o loftowym charakterze, celem tych warsztatów, to próba wykorzystania różnego rodzaju światła. Hmm zdjęcie odbiega tematycznie od moich dotychczasowych, także się nie dziwię, że było minusowane, zarówno to, jak i inne, choć pierwsze z tej sesji, które tu zostało pokazane, ku memu zdziwieniu pozytywnie przeszło wstępną selekcję, co ja tłumaczę tym, że głosujący, nie mieli pojęcia, kto może być autorem. Imienniku, chyba Twoje nadzieje na ewentualną lekcję będą płonne, bo moim zdaniem ten portal już dawno stracił swój pierwotny charakter, gdzie były tu dyskusje, które kończyły się banami. Pozdrawiam i dziękuję za słowo, niestety ostatnio tutaj to rzadkość.
2024-08-28 13:18:30
Moim zdaniem jest to fotografia, która daje możliwość wielu interpretacji. Niby zwyczajne krzesło, i ktoś kto ogląda tą fotografię w przerwie pomiędzy jedną kawą czy herbatą pomyśli nic nadzwyczajnego, ale przyjrzyjmy się jej bliżej, wytężmy swoją wyobraźnię. Może to nie tylko krzesło, może to jest informacja, że na tym krześle ktoś siedział, kogo już może z nami nie ma. Może tytuł coś by tutaj wniósł, choć mogłyby się głosy, że fotografia powinna bronić się sama. Jest tu pewne niedopowiedzenie, fotografia zmusza do myślenia, zadawania pytań. Moim zdaniem jest tu pewna opowieść. Z powodów podanych wyżej wciskam kontrę. PS. Nie głosowałem dotychczas, rzadko tu bywam, no i przeoczyłem, a fotografia warta zauważenia, zatrzymania się, refleksji.
2024-08-24 10:43:14
zorza+Perseid=super
2024-08-13 12:11:38
może i Perseidów było niewiele, ale za to była zorza, i to jaka, rzec by można mega zorza.
2024-07-24 17:31:23
Takie cięcia są zamierzone. W tej profesji najważniejsze są dłonie, palce, czucie czy raczej dotyk, bo jeden niewłaściwy ruch i coś, co się toczy nadaje się do wyrzucenia, bo przy wypalaniu może to pęknąć, dlatego dłonie/palce (oblepione gliną) są tak wyeksponowane. Oczywiście nie każdemu może się tak "pocięty" kadr podobać, nic na to nie poradzę, taki był zamysł.
2024-07-24 10:02:05
Wcisnąłem kontrę. Gdy zdjęcie było w inferii, to nie głosowałem, bo go nie widziałem, rzadko tu bywam. Utkwiło mi jednak w głowie, że jeśli zdjęcie nie osiągnie 40 pkt w inferii, to po 2-3.dniowym pobycie w inferii, gdy osiągnie 24 pkt, to jest przenoszone do GN. Skoro 10 osób głosowało, to raczej zdjęcie nie osiągnęło tego pułapu.
2024-07-08 18:46:31
odpowiedź będzie bardzo prozaiczna, to najprawdopodobniej (napisałem najprawdopodobniej, ponieważ zdjęcie pochodzi sprzed 11 lat, a ja już jestem w takim wieku, że wszystkich okoliczności mam prawo nie pamiętać) pierwsze krople deszczu , które spadły na obiektyw i które w pośpiechu były wycierane jakąś szmatką, za kilkanaście sekund lało jak z cebra, a wokół puste pole. Uznałem, że lepiej jest zrobić zdjęcie, nawet z pewnymi skazami, aniżeli go nie zrobić, a opublikowałem z sentymentu, choćby po to, by pokazać siłę żywiołu.
2024-07-08 11:26:46
Krzytrojan [2024-07-08 08:05:34] to jedna z mądrzejszych maksym refleksji jaką tu przeczytałem (mam na myśli głosy bez uzasadnienia, które w istocie nic nie dają), a jestem tu już prawie 14 lat.
2024-04-28 10:53:57
Skoro przeniosłem... to ocenię.
2024-04-27 13:27:50
pamiętam, byłem wtedy na II roku studiów, pamiętam, zorganizowano wówczas na tamtych terenach 2 etapy Wyścigu Pokoju (czy jeszcze ktoś pamięta, że w tzw. demoludach było coś takiego), by pokazać, że nic się nie stało... za publikacją.
2024-04-04 00:10:33
Ten obrazek przypomina mi fotografie robione przez Andrzeja Waszczuka na Warmii.
2024-03-18 15:04:54
ładne lustro.
2024-02-29 21:31:17
dziękuję, dawne czasy.
2024-02-29 12:37:31
Dziękuję za przeniesienie do galerii "Kontra"
2024-02-28 08:52:43
Dziękuję za GW, oj dawno to było, dawno.
2024-02-27 09:22:45
dla mnie super scena, przypominają mi się fotografie Wiktora Wołkowa.
2024-02-26 10:42:16
Dziękuję wszystkim za kontry, mam nadzieję, że będą skuteczne.
2024-02-25 08:25:31
:-)
2024-02-24 22:41:07
To taka dzika grusza (nazywane są one dziczkami), sadzone były na miedzach i rozgraniczały pola sąsiadów, tak jak ta słynna o której Rzędzian opowiada w "Ogniem i mieczem".
2024-02-23 10:34:13
Dziękuję, za tę uwagę. Zdjęcie było pokazywane na innym portalu foto i tam jeden z oglądających określił je jako daktyloskopijne, bo rzeczywiście ta chmurka przypomina odcisk linii papilarnych kciuka. A zdjęcie zwyczajne, zrobione w południe, stąd czerń i biel, bo to w zasadzie był jedyny dzień, gdy jeszcze było dużo śniegu, a ja mogłem wówczas wyrwać się z domu.
W odpowiedzi na wcześniejsze komentarze powiem, że jestem na tym portalu już ponad 13 lat (choć ostatnimi czasy jestem raczej biernym jego uczestnikiem) i przyzwyczaiłem się do reguł tu panujących i sam powoli zaczynam je stosować, czyli klikam (sporadycznie wprawdzie) na "publikuj/nie publikuj" bez komentarza Odnośnie tego konkretnego zdjęcia to w głosowaniu był remis, chyba ze wskazaniem na "ciemnia". Zdjęcie to jest efektem uczestnictwa w warsztatach z portretu w studio o loftowym charakterze, celem tych warsztatów, to próba wykorzystania różnego rodzaju światła. Hmm zdjęcie odbiega tematycznie od moich dotychczasowych, także się nie dziwię, że było minusowane, zarówno to, jak i inne, choć pierwsze z tej sesji, które tu zostało pokazane, ku memu zdziwieniu pozytywnie przeszło wstępną selekcję, co ja tłumaczę tym, że głosujący, nie mieli pojęcia, kto może być autorem. Imienniku, chyba Twoje nadzieje na ewentualną lekcję będą płonne, bo moim zdaniem ten portal już dawno stracił swój pierwotny charakter, gdzie były tu dyskusje, które kończyły się banami. Pozdrawiam i dziękuję za słowo, niestety ostatnio tutaj to rzadkość.
Moim zdaniem jest to fotografia, która daje możliwość wielu interpretacji. Niby zwyczajne krzesło, i ktoś kto ogląda tą fotografię w przerwie pomiędzy jedną kawą czy herbatą pomyśli nic nadzwyczajnego, ale przyjrzyjmy się jej bliżej, wytężmy swoją wyobraźnię. Może to nie tylko krzesło, może to jest informacja, że na tym krześle ktoś siedział, kogo już może z nami nie ma. Może tytuł coś by tutaj wniósł, choć mogłyby się głosy, że fotografia powinna bronić się sama. Jest tu pewne niedopowiedzenie, fotografia zmusza do myślenia, zadawania pytań. Moim zdaniem jest tu pewna opowieść. Z powodów podanych wyżej wciskam kontrę. PS. Nie głosowałem dotychczas, rzadko tu bywam, no i przeoczyłem, a fotografia warta zauważenia, zatrzymania się, refleksji.
zorza+Perseid=super
może i Perseidów było niewiele, ale za to była zorza, i to jaka, rzec by można mega zorza.
Takie cięcia są zamierzone. W tej profesji najważniejsze są dłonie, palce, czucie czy raczej dotyk, bo jeden niewłaściwy ruch i coś, co się toczy nadaje się do wyrzucenia, bo przy wypalaniu może to pęknąć, dlatego dłonie/palce (oblepione gliną) są tak wyeksponowane. Oczywiście nie każdemu może się tak "pocięty" kadr podobać, nic na to nie poradzę, taki był zamysł.
Wcisnąłem kontrę. Gdy zdjęcie było w inferii, to nie głosowałem, bo go nie widziałem, rzadko tu bywam. Utkwiło mi jednak w głowie, że jeśli zdjęcie nie osiągnie 40 pkt w inferii, to po 2-3.dniowym pobycie w inferii, gdy osiągnie 24 pkt, to jest przenoszone do GN. Skoro 10 osób głosowało, to raczej zdjęcie nie osiągnęło tego pułapu.
odpowiedź będzie bardzo prozaiczna, to najprawdopodobniej (napisałem najprawdopodobniej, ponieważ zdjęcie pochodzi sprzed 11 lat, a ja już jestem w takim wieku, że wszystkich okoliczności mam prawo nie pamiętać) pierwsze krople deszczu , które spadły na obiektyw i które w pośpiechu były wycierane jakąś szmatką, za kilkanaście sekund lało jak z cebra, a wokół puste pole. Uznałem, że lepiej jest zrobić zdjęcie, nawet z pewnymi skazami, aniżeli go nie zrobić, a opublikowałem z sentymentu, choćby po to, by pokazać siłę żywiołu.
Krzytrojan [2024-07-08 08:05:34] to jedna z mądrzejszych maksym refleksji jaką tu przeczytałem (mam na myśli głosy bez uzasadnienia, które w istocie nic nie dają), a jestem tu już prawie 14 lat.
Skoro przeniosłem... to ocenię.
pamiętam, byłem wtedy na II roku studiów, pamiętam, zorganizowano wówczas na tamtych terenach 2 etapy Wyścigu Pokoju (czy jeszcze ktoś pamięta, że w tzw. demoludach było coś takiego), by pokazać, że nic się nie stało... za publikacją.
Ten obrazek przypomina mi fotografie robione przez Andrzeja Waszczuka na Warmii.
ładne lustro.
dziękuję, dawne czasy.
Dziękuję za przeniesienie do galerii "Kontra"
Dziękuję za GW, oj dawno to było, dawno.
dla mnie super scena, przypominają mi się fotografie Wiktora Wołkowa.
Dziękuję wszystkim za kontry, mam nadzieję, że będą skuteczne.
:-)
To taka dzika grusza (nazywane są one dziczkami), sadzone były na miedzach i rozgraniczały pola sąsiadów, tak jak ta słynna o której Rzędzian opowiada w "Ogniem i mieczem".
Dziękuję, za tę uwagę. Zdjęcie było pokazywane na innym portalu foto i tam jeden z oglądających określił je jako daktyloskopijne, bo rzeczywiście ta chmurka przypomina odcisk linii papilarnych kciuka. A zdjęcie zwyczajne, zrobione w południe, stąd czerń i biel, bo to w zasadzie był jedyny dzień, gdy jeszcze było dużo śniegu, a ja mogłem wówczas wyrwać się z domu.