Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
2013-08-26 23:17:48
ame_agaru
|
|
|
2013-08-27 10:36:52
pouln
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Na początku chciałem zaproponować innny - przycięty kadr, ale nie ma sensu bo pozbywa się ważnych detali jak np. kwiatki na szafie... jedyne co to można by przygasić obrus, który gra tu pierwsze skrzypce.
|
|
2013-08-27 18:26:04
marhaba
|
|
|
2013-09-13 19:00:20
dzikie_wino
|
|
|
2013-09-13 20:30:52
arturs
|
|
|
2013-09-14 07:03:31
forrest
|
Kontra, tak pierwsze skojarzenie to zapis socjologiczny Rydet, nieco gorzej z wykonaniem ;), polecam również analizę.
|
|
2013-09-14 08:37:22
dzikie_wino
|
"nieco gorzej z wykonaniem"
@forrest - możesz nam przybliżyć, co jest gorzej? I od czego? Bo ja na przykład jestem szalenie ciekaw... Przymierzam się do podobnej (w duchu a nie treści) tematyki i chciałbym wiedzieć jakich błędów uniknąć. |
|
2013-09-14 09:44:59
forrest
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
@dzikie_wino i autor,
przepraszam za faktycznie lapidarne sformułowanie i oczywiście mogę rozwinąć co jest gorzej i od czego ;) Zapis Rydet pamiętam od pierwszych wzmianek jeszcze w erze papieru, zapadł mi bardzo w pamięć i stąd może przychylam się bardziej do formuły BW, a jeśli już odchodzić w kolor to również podsunę świetny wzorzec mianowicie cykl "Mieszkam tutaj" Izabeli Urbaniak tutaj coś więcej: http://www.fotopolis.pl/drukuj.php?n=14806 o ile w pracy powyższej nie mam zastrzeżeń do kadru, to nie podoba mi się kolorystyka, a kontrowałem bo praca mimo mojego odbioru jej kolorystyki jest dobra i nie bardzo pasuje do miejsca w którym wylądowała ;) |
|
2013-09-14 10:52:39
greg_fotoart
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Wpadlem troche przypadkiem, przeczytalem dyskusje, zaglebilem sie w pracy.
Zrodzilo to u mnie wiecej pytan, niz odpowiedzi udzielilo: 1. Na ile wolno a moze nalezy takie scenki inscenizowac ... ? 2. Powinien autentyzm scenki o jej wartosci stanowic ... ? 3. Powinnismy czlowieka pokazywac jakim jest, a moze jak sam siebie chce widziec ... ? 4. Jak zdefiniowac "objektywnie" granice kiczu ... ? Gdzie lezy moja granica ... ? Sadze ze odpowiedzi kazdy sam dla siebie szukac musi. Z czysto fotograficznego punktu widzenia, wydaje mi sie, korzystanie wylacznie z okna z lewej jako zrodla swiatla, dobrze by budowie klimatu sluzylo. @Autorze, nie glosowalem, nie wiem jaki glos bylby wlasciwy Pozdrawiam |
|
2013-09-14 11:41:15
dzikie_wino
|
Pytania jak najbardziej godne zadania. :) Z chęcią poczytam co macie Moi Mili do powiedzenia. Z tego co wiem, Zofia Rydet nie unikała inscenizacji 'jak ognia'...
|
|
2013-09-14 15:07:22
significa
|
Ja się narażę i przyznam z całą szczerością, że jakkolwiek pomysł i klimat fotografii bardzo do mnie przemawiają, to jednak kompozycyjnie nie do końca mnie przekonuje. I nie chodzi tu o stopień ingerencji/inscenizacji, czy o sztuczność, bo jest to, jak dla mnie, ważny środek wyrazu powodujący zdrowy dysonans poznawczy u odbiorcy.. Odpowiadając po części na jedno z pytań Grega - osobiście uważam, że tego typu portrety zawsze w jakimś stopniu są wypadkową tego co chcemy powiedzieć o bohaterze i tego jak on sam chce się zaprezentować.. Wszystkie elementy kadru - jak najbardziej tak, perspektywa również, ale szafa po prawej z elementami wyrastającymi akurat z głowy bohaterki (serwetka,wazon z kwiatami) skutecznie psują mi odbiór, nie pozwalają skupić się na bohaterce, niejako wtapia się ona w tło, zamiast się z niego wyróżniać.. Wiem, że być może jest to przemyślane i tak miało być, być może jest to drobiazg, który nie powinien zaburzać odbioru całości, może jest to aptekarskie czepianie się szczegółu podczas gdy tu chodzi o ogół, ale jednak ta swoista sztuczność ujęcia powoduje, że oczekuję większej staranności kompozycji.. Uff..teraz możecie mnie skrzyczeć :) Kontra oczywiście..
|
|
2013-09-14 18:06:55
krushon
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Dla mnie w tym obrazie nie ma ani jednego zbędnego szczegółu. Wszystkie składają się na szalenie spójny obraz (łącznie z kolorystyką ścian, zasłon, "eklektyzmem" mebli itp.) Jedyny detal, który mi "ucieka" z pola widzenia (może przez bliskość wazonu...?) to krucyfiks w który wpatrzona jest Pani. Niemniej - to jest magiczna chwila, pełna metafizycznej, niewyobrażalnej dla Wierzącego siły. Prosi? Dziękuje? Rozmawia jak co dzień? Zwierza się? Zawierza? Wszystko mi pasuje. Emocjonalny obraz pomimo spokoju i statyczności. Zabieram do ulubionych. Howgh!
|
|
2013-09-15 16:04:17
dzikie_wino
|
|
|
2013-09-18 11:14:42
hiss
|
Mam problemy z tablicą znaków. Nawet środki edycyjne nie pomagają. Myślniki, średnik, cudzysłów itp, przyjmują znak pytajnika.
Macie podobne przypadki ? |
|
2013-09-18 20:10:49
dzikie_wino
|
Nie wklejaj tekstu z edytora typu Word, tylko jeśli chcesz pisać "na brudno" poza przeglądarką, to używaj Notatnika.
|
|
2013-09-18 21:36:10
hiss
|
|
Copyright © 2024 fotoferia.pl
ponieważ jest się na czym wzorować. Samo zdjęcie przenosi podobne wartości, ale siła przekazu jest u Rydet w spójnym cyklu. Ten obraz jako pojedyncza scena jest także dokumentem wartościowym, chociaż teatralizacja sceny jest tu widoczna.
No ale kto powiedział, że realizm rzeczywistości jest nieodzownym atrybutem fotografii ? Dobra fotografia!
zaluje, ze fotografia tego nie oddaje.
Portret sytuacyjny tak, ale...
Pomijajac drugorzedna kwestie nasycenia/ kolorow (prosze spojrzec na twarz Pani), w ciasnym kadrze wszystko sie przekrzykuje i tlumi. Niestety, swiatlo rowniez zostalo MZ zle wykorzystne, skupiajac uwage na prawiej stronie stolu.
forrest podaje jako "świetny wzorzec cykl "Mieszkam tutaj" Izabeli Urbaniak. Mnie w tym cyklu odstrasza za szeroki, jak na moj gust, kat.
Wole nieprzegadane, ale znacznie dostadniejsze zdjecia, jakie robi Agnieszka Rayss. Oddaja one klimat i zapadaja MZ w pamiec http://agnieszkarayss.com/gallery/i-reminesce-and-cry-life-2011
Chcę zwrócić uwagę, że nie mamy tu do czynienia z portretem typowym, takim jak przywołany cykl Agnieszki Rayss.
Nawet pojęcie - portret środowiskowy - zawęża zakres oceny tej szczególnej fotografii i do niej nie pasuje.
Myślę, że jest to prawdziwy zapis socjologiczny w jednym akcie.
Wszystko ma w obrazie znaczenie: wszelkie ozdoby mówią o charakterystycznej estetyce środowiska głównej postaci, tematyka obrazów naznacza miejsce kulturą religijną, minimalna ilość i prostota sprzętów domowych opowiada o minimalnej potrzebie środków do życia. Staranna postawa postaci przed krzyżykiem na stole w środku dnia (światło), świadczy o rytmie życia podporządkowanemu wyznawanej religii. Wiele jeszcze można tu przytoczyć?
No i o warsztacie: starcza go na wszystko, co autor nam pokazał.